Minister pracy i polityki społecznej przygotował założenia do nowelizacji kodeksu pracy, z której wynika, że większość jego aktów wykonawczych została wydana na podstawie zbyt ogólnych upoważnień ustawowych.

Większość tych delegacji powstała przed wejściem w życie konstytucji z 1997 r. A ta wymaga, aby to ustawa określała prawa i obowiązki obywateli, a rozporządzenia stanowiły jedynie uszczegółowienie tych regulacji. Dlatego resort proponuje, aby większość przepisów zawartych w tych rozporządzeniach przenieść do kodeksu pracy i przy okazji usunąć z  nich luki prawne.

Na pierwszy ogień idą przepisy o urlopach wychowawczych, usprawiedliwianiu nieobecności w pracy, wynagrodzeniu i wystawianiu świadectw pracy.

Najważniejsze zmiany mają poprawić sytuację pracownika wybierającego się na wakacje. Obecne przepisy nie przewidują bowiem żadnych konsekwencji dla pracodawcy, który przełoży mu zaplanowany wcześniej urlop. Resort pracy chce, by  obowiązywały zasady podobne, jak po odwołaniu pracownika z rozpoczętego już urlopu. Pracodawca poniesie więc wszelkie związane z tym koszty. Wzrośnie także wynagrodzenie urlopowe. Po zmianach będą się do niego wliczały składniki wynagrodzenia przysługujące za okresy dłuższe niż miesiąc, np. premie kwartalne.

Resort  zapowiada także kolejne nowelizacje przepisów, m.in. o regulacji BHP czy odpowiedzialności materialnej pracowników.

etap legislacyjny: konsultacje społeczne