Zgodnie z harmonogramem konkursów dla programu „Innowacyjna gospodarka” 11 czerwca ruszy druga w tym roku runda naboru wniosków w tzw. działaniu 8.2 „Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B”.
A to oznacza, że przedsiębiorcy będą mogli składać wnioski o dofinansowanie projektów wprowadzających w firmach nowoczesne technologie informatyczno-komunikacyjne, mające ułatwić kontakt i zacieśniać współpracę z partnerami biznesowymi. Na dofinansowanie najlepszych projektów w ramach tego konkursu zarezerwowano ok. 400 mln zł.
Trzy podmioty
Dofinansowanie mogą uzyskać projekty o charakterze technicznym, informatycznym oraz organizacyjnym, prowadzące do realizacji i usprawnienia procesów biznesowych w formie elektronicznej pomiędzy co najmniej trzema współpracującymi firmami. Przedsięwzięcia powinny uwzględniać wdrażanie nowych lub integrację dotychczas stosowanych systemów informatycznych, mających na celu umożliwienie automatyzacji wymiany i przepływu informacji pomiędzy tymi systemami (współpracującymi przedsiębiorcami).
Jak zauważa Katarzyna Ślusarczyk, project manager w Exeq, wdrożeniem, kwalifikującym się do dofinansowania, może być zatem wprowadzenie platformy wymiany informacji handlowych między firmą składającą wniosek a jej kontrahentami. Platforma ta może mieć wiele różnorakich zastosowań. Istotne jest, aby wszystkie one służyły tylko i wyłącznie zwiększeniu efektywności współpracy B2B objętej wnioskiem o dotację.
– Przy czym należy pamiętać także o tym – dodaje Ślusarczyk – że kontrahenci powinni posiadać własne systemy informatyczne lub wdrożyć je w czasie realizacji projektu przez firmę wnioskodawcę, tak aby powstał jeden wspólny system integrujący te przedsiębiorstwa.
Samo pojęcie business to business (B2B) nie jest oczywiście kluczowe dla uzyskania dotacji. Pod nim kryją się bowiem wszystkie profesjonalne relacje pomiędzy przedsiębiorcami (partnerami, pośrednikami,dostawcami, dystrybutorami, punktami sprzedaży lub świadczenia usług).
Business to business
B2B niewątpliwie obejmuje m.in. takie procesy, jak:
- przygotowywanie ofert,
- przygotowywanie zamówień,
- potwierdzanie i modyfikację tych dokumentów,
- realizację transakcji,
- wystawianie dokumentów służących rozliczeniu,
- dokonywanie płatności,
- wystawianie innych dokumentów związanych z realizacją transakcji,
- marketing.
Tego typu procesy są realizowane w każdym przedsiębiorstwie, różna może być jedynie ich skala. Natomiast istotą dotowanych projektów ma być to, aby procesy takie zachodziły w sposób automatyczny, przyspieszając, usprawniając i obniżając koszty działalności współpracujących ze sobą firm.
Dlatego właśnie kluczowe jest wprowadzenie nowego lub odpowiednia modyfikacja dotychczasowego systemu informatycznego, który na taką automatyzację pozwoli. A jak zwiększyć szanse na uzyskanie dotacji?
– Z naszego doświadczenia wynika, że warto oprócz spełnienia obligatoryjnych wymogów pokusić się także o dodatkową punktację – podpowiada Ślusarczyk. – Aby zwiększyć swoje szanse, wnioskodawca może na przykład w ramach integracji systemów z kontrahentami wdrożyć podpis elektroniczny lub elektroniczną wymianę danych w tzw. standardzie EDI lub zaprosić do współpracy przy projekcie co najmniej jednego partnera zagranicznego.
Wielkość dotacji
Minimalna wartość dotacji to 20 tys. zł. Z kolei maksymalna to 2 mln zł. To, w jakiej wysokości zostanie ona przyznana przedsiębiorcy, zależy od wysokości kosztów poniesionych na realizację projektu. Przy czym chodzi tu wyłącznie o takie wydatki, które zgodnie z programem pomocy publicznej >patrz ramka mogą zostać uznane za kwalifikowane. Generalnie wydatki kwalifikujące się do objęcia wsparciem muszą być ponoszone bezpośrednio w związku z realizacją inwestycji (projektu).
Zaliczamy do nich przede wszystkim wydatki na zakup wartości niematerialnych i prawnych w formie patentów, licencji, know-how, nieopatentowanej wiedzy technicznej, w tym w szczególności oprogramowania niezbędnego do wprowadzenia rozwiązań elektronicznych. Do takich kosztów wolno także zaliczyć te poniesione na zakup analiz oraz usług doradczych o charakterze informatycznym, technicznym, wdrożeniowym lub prawnym.
Część kosztów (chociaż są tu ograniczenia) mogą stanowić wynagrodzenia osób zaangażowanych w realizację przedsięwzięcia oraz poniesione na szkolenia specjalistyczne. Jednocześnie wielkość grantu zależy od wielkości firmy (mikro-, mała czy średnia) i miejsca realizacji inwestycji (konkretne województwo). Informacje o poziomach dofinansowania prezentuje tabela.
Gdzie po dane
Więcej informacji o działaniu 8.2 można znaleźć na stronie internetowej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (www.parp.gov.pl).
Tam też 28 maja ukaże się oficjalne ogłoszenie o rozpoczęciu konkursu oraz udostępniona zostanie odpowiednia dokumentacja. Nabór wniosków rozpocznie się 11 czerwca i będzie prowadzony do 6 lipca (kolejny nabór ma być prowadzony w okresie 15 października – 9 listopada).
Elektronicznym projektom dotowanym ze środków unijnych poświęcony jest także portal www.web.gov.pl.
Kto wystartuje po grant
Na dofinansowanie ze środków unijnych zarezerwowanych na tę część programu „Innowacyjna gospodarka” mogą liczyć mikro-, mali i średni przedsiębiorcy, którzy łącznie spełnią wszystkie poniższe kryteria:
- mają siedzibę na terytorium Polski (w wypadku osoby fizycznej – miejsce zamieszkania),
- współpracują na podstawie umów cywilno-prawnych z co najmniej dwoma innymi przedsiębiorcami,
- dokonają inwestycji – system elektroniczny, który zamierzają wdrożyć nie funkcjonuje w danym przedsiębiorstwie,
- planują współpracę biznesową w oparciu o rozwiązania elektroniczne poprzez wdrażanie i integrację nowych lub dotychczas stosowanych systemów informatycznych i automatyzację realizowanych pomiędzy sobą procesów biznesowych,
- złożyli wniosek o udzielenie dotacji przed rozpoczęciem realizacji danej inwestycji (spełnienie wymogów tzw. efektu zachęty),
- zobowiążą się do utrzymania trwałości projektu przez okres co najmniej trzech lat od dnia jego zakończenia.
Powyższe kryteria wynikają z regulacji prawnych, które odnoszą się do zasad udzielania pomocy publicznej na tego typu przedsięwzięcia. A te kryją się w rozporządzeniu ministra rozwoju regionalnego w sprawie udzielania przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej na wspieranie tworzenia i rozwoju gospodarki elektronicznej w ramach programu „Innowacyjna gospodarka” (DzU z 2008 r. nr 153, poz. 956 ze zm.).

Anna Misiołek prezes zarządu Abbeys EDF
Komentuje Anna Misiołek, prezes zarządu Abbeys EDF
Pozyskanie dotacji unijnej jest wysiłkiem, który w dużej mierze na swoje barki biorą doradcy przygotowujący wnioski. Pozyskanie dotacji nie oznacza rzeczywistego wpływu środków do firmy. Rozpoczyna się proces ich przyjmowania.
Procedury z rozliczaniem dotacji, sprawozdawczością, przeprowadzaniem przetargów, kontrolą, komunikacją z organami wdrażającymi to niemałe zaangażowanie dla przedsiębiorcy, którego codziennością jest tworzenie zysku dla firmy. Czy nie warto byłoby rozważyć uznania kosztów rozliczenia dotacji za koszt kwalifikowany?
Wówczas przedsiębiorca nie musiałby budować tej kompetencji wśród swojej załogi. Według rozporządzenia z 13 sierpnia 2008 r. wydatkiem kwalifikowanym w działaniu 8.2 PO IG jest m.in. „zakup analiz przygotowawczych oraz usług doradczych o charakterze informatycznym, technicznym, wdrożeniowym, prawnym i innych usług eksperckich związanych z projektem, w szczególności w zakresie reinżynierii procesów biznesowych, reorganizacji przedsiębiorstw, wydzielania funkcji, wydzielania zadań i tworzenia wirtualnych przedsiębiorstw, świadczonych przez doradców zewnętrznych, gdzie usługi te nie mogą stanowić elementu stałej lub okresowej działalności przedsiębiorcy lub być związane z bieżącymi wydatkami operacyjnymi”.
Usługi doradcze o charakterze opisanym w rozporządzeniu nie są tożsame z usługami związanymi z rozliczaniem. Zatem rozliczanie dotacji pozostaje wysiłkiem finansowym lub kompetencyjnym przedsiębiorcy.