Pod pojęciem ogólnych warunków umów (dalej OWU) kryją się dodatkowe postanowienia, pozostające poza obrębem właściwego dokumentu umowy, w których podmiot stosujący umieszcza istotne dla niego zasady kooperacji. Ich zadaniem jest uzupełnienie treści umowy o postanowienia o charakterze ogólnym, właściwym dla wielu rodzajów kontraktów. Typowym przykładem OWU jest regulamin sklepu internetowego, który – zgodnie z art. 8 ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną – musi być opracowany przez każdego przedsiębiorcę świadczącego usługi w ten sposób.
Szczególnie ważne
W ogólnych warunkach umów stosujący zastrzega sobie uprawnienia, które są dla niego szczególnie ważne. Z reguły są to zapisy dotyczące np. terminów realizacji świadczenia, waluty zapłaty, prawa właściwego, właściwości sądów itp. Można spotkać się także z zapisami, w których stosujący zastrzega sobie prawo własności rzeczy do czasu zapłaty za towar, ogranicza odpowiedzialność odszkodowawczą czy dokonuje wyłączenia możliwości zgłoszenia potrącenia wierzytelności. W konkretnej sytuacji może się więc okazać, że postanowienia OWU znacząco wpływają na zakres praw i obowiązków obydwu stron kontraktu.
Do wielokrotnego wykorzystania
OWU są przygotowywane przed zawarciem umowy i w zamiarze ich wielokrotnego wykorzystania. Stąd też zazwyczaj kryją się one w dołączanych do tekstu umowy załącznikach. Różna bywa też nazwa zbioru tych postanowień. Zazwyczaj tytułuje się je jako „ogólne warunki umowy". Spotkać można również określenia „ogólne warunki handlowe", „ogólne warunki sprzedaży", „ogólne warunki dostawy" itp. W transgranicznych transakcjach są określane jako „general terms [condictions] of contracts" albo „allgemeine Geschäftsbedingungen".
W obrocie profesjonalnym
Dla obrotu profesjonalnego wzorce umów mają znaczenie choćby już z tej przyczyny, że ułatwiają realizację kontraktu. Stosowanie standardowych formularzy i postanowień pozwala na oszczędność nakładów związanych z negocjowaniem umowy. To z kolei przyczynia się do obniżenia kosztów prowadzenia działalności (jeden zestaw OWU może być wykorzystywany wielokrotnie). Dodatkowo stosowanie standardowych klauzul wyłączających albo ograniczających odpowiedzialność pozwala na lepsze kalkulowanie ryzyka związanego z transakcją. Wreszcie też standardowe postępowanie czyni kontrakt bardziej przewidywalnym.
Postanowienia zawarte w ogólnych warunkach wyłączone są wówczas, gdy w umowie strony umieściły zapisy indywidualnie wynegocjowane i odmienne od treści OWU. Postanowienia głównego kontraktu mają bowiem pierwszeństwo przed OWU.
Jeżeli obydwaj partnerzy stosują OWU, to obowiązują one w części, w jakiej dają się ze sobą pogodzić. W razie sprzeczności postanowień obydwu partnerów klauzule wzajemnie się wykluczające uważa się za niewiążące (art. 3854 k.c.).
Niedoręczone mogą też wiązać
Nie ma znaczenia natomiast, czy przedsiębiorca, któremu przed zawarciem umowy ogólne warunki kontraktu zostały dostarczone, faktycznie się z nimi zapoznał. Znajomość ich treści nie jest bowiem przesłanką ich obowiązywania. W obrocie z przedsiębiorcami ogólne warunki umów kształtują treść umowy także wtedy, gdy nie zostały doręczone. Obowiązek ich przedstawienia przy zawarciu umowy odpada, jeżeli posługiwanie się ogólnymi warunkami jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte i kontrahent mógł z łatwością dowiedzieć się o ich treści.
We własnym interesie kontrahent powinien więc zainteresować się, czy jego partner ma zwyczaj stosowania swoich własnych ogólnych warunków umowy i – jeżeli tak jest – jak najszybciej zapoznać się z ich treścią. Czasem wskazówką o stosowaniu OWU jest znajdujący się w umowie zapis, że „firma A posługuje się swoimi warunkami umów". Wówczas są one z reguły dostępne na stronach internetowych lub w publicznie dostępnych miejscach (lokalach, wagonach, pojazdach, stronach internetowych itp.).
Kontrola treści ogólnych warunków
Prawo polskie nie przewiduje szczególnych zasad kontroli treści ogólnych warunków umów w obrocie między przedsiębiorcami. Nie ma więc – jak to jest w przypadku konsumentów – możliwości porównania postanowień OWU z katalogiem tzw. klauzul abuzywnych, znajdującym się w kodeksie cywilnym. Jedynym ograniczeniem dla elastycznego kształtowania treści ogólnych warunków w transakcjach między przedsiębiorcami są przepisy ustaw o charakterze bezwzględnym oraz tzw. zasady współżycia społecznego. Rozwiązanie przyjęte w prawie polskim pozwala stronom na dość dalekie odejście od ustalonych w kodeksie cywilnym regulacji. W sferze prawa zobowiązań zapisy kodeksu cywilnego mają bowiem z reguły charakter dyspozytywny, a więc strony mogą je dość swobodnie wyłączać lub modyfikować.
Zwyczaj powszechny
W Europie stosowanie OWU w obrocie profesjonalnym jest zwyczajem powszechnym. Niemal każde przedsiębiorstwo, zwłaszcza działające na rynku międzynarodowym, ma swoje standardowe zapisy, które przedkłada przy każdej umowie. Natomiast w Polsce wciąż są one chyba niedocenianą instytucją prawa kontraktowego. Praktyka pokazuje, że polscy przedsiębiorcy w profesjonalnym obrocie transgranicznym rzadko posługują się własnymi ogólnymi warunkami umów. Rzadko też wiedzą o tym, że zagraniczny partner działa nie tylko zgodnie z umową, lecz także OWU. Niemiłym zaskoczeniem może być więc dla polskiego przedsiębiorcy informacja, że wiąże go nie tylko podpisana umowa, ale i „jakieś dodatkowe druczki, których nigdy nie widział na oczy".
Zdaniem autora
Andrzej Kozioł | Rechtsanwalt (adwokat prawa niemieckiego) w kancelarii Goldenstein & Partner w Poczdamie oraz w Poznaniu
O tym, czy przedsiębiorca faktycznie jest związany OWU, decydują przepisy prawa właściwego dla kontraktu. W przypadku sprzedaży rzeczy ruchomych obowiązywanie OWU ocenia się według regulacji konwencji Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów, sporządzonej w Wiedniu 11 kwietnia 1980 r. (DzU z 1997 r. nr 45, poz. 286). Natomiast pozostałe kontrakty (np. umowy o świadczenie usług, dystrybucję i inne) podlegają prawu wybranemu przez strony. W razie braku wyboru prawa zastosowanie mają z reguły przepisy prawa państwa, w którym siedzibę ma przedsiębiorca spełniający świadczenie charakterystyczne dla danego typu kontraktu (sprzedawca, usługodawca, dystrybutor itd.), chyba że istnieje ściślejszy związek z prawem innego państwa (art. 3 i 4 rozporządzenia nr 593/2008/WE – Rzym I).
Zdaniem autora
dr Marcin Krzymuski | pracownik Wydziału Prawa Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, radca prawny, współpracuje z kancelarią Bujko & Sztejna w Zielonej Górze
Prawo obce – inaczej niż polskie – może dopuszczać kontrolę merytoryczną zapisów zawartych w ogólnych warunkach umowy. Tak jest np. w prawie niemieckim, gdzie nawet w obrocie profesjonalnym z góry niedopuszczalne są postanowienia, które kształtują prawa i obowiązki stron w sposób nieadekwatny. Paradoksalnie więc stosowanie prawa obcego – zwłaszcza niemieckiego – może być dla polskiego przedsiębiorcy korzystniejsze, gdyż postanowienia OWU mogą w ten sposób zostać poddane surowszej kontroli niż w prawie polskim.