Na rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości UE (sygnatura akt: C-372/10) czekało wiele firm, które przeprowadzały restrukturyzację. Kierując się polskimi przepisami, płaciły podatek od czynności cywilnoprawnych, a potem próbowały go odzyskać, powołując się na wykładnię unijną. Po wyroku ETS nie będzie to łatwe.

Trybunał zajął się sporem z fiskusem spółki z o.o., do której zostały wniesione udziały. Aport spowodował podwyższenie kapitału zakładowego. Czynność tę opodatkowano 0,5-proc. PCC.

Kiedy zwolnienie

Spółka wystąpiła o stwierdzenie nadpłaty, argumentując, że ustawa o PCC (nakładająca do końca 2008 r. podatek na czynności restrukturyzacyjne) jest sprzeczna z dyrektywą 69/335, zabraniającą obciążania takich transakcji podatkiem kapitałowym.

ETS podkreślił jednak, że dyrektywa zwalnia z PCC czynności, które 1 lipca 1984 r. były zwolnione z podatku kapitałowego albo obciążone 0, 5-proc. lub niższą daniną. Ponieważ w Polsce opłata skarbowa była wtedy wyższa, nie ma obowiązku stosowania zwolnienia.

– Z dniem przystąpienia do UE Polska powinna zagwarantować zwolnienie czynności restrukturyzacyjnych od podatku kapitałowego – mówi Marek Kozaczuk, doradca podatkowy, partner w kancelarii Dewey

& LeBoeuf. – Zrobiła to dopiero w 2009 r. Niestety, okazuje się, że ETS akceptuje taką praktykę. Spółkom, które ubiegają się o odzyskanie podatku, nie pomoże już więc powoływanie się na przepisy wspólnotowe. Ten argument podatników został odrzucony – wskazuje.

Bez podwójnego opodatkowania

Nie oznacza to jednak, że nie ma już szans na zwycięstwo w sporze z fiskusem. W drugiej części orzeczenia ETS stwierdził, że z podstawy opodatkowania wyłączona jest suma aktywów przeznaczonych na podwyższenie kapitału, które już wcześniej zostały objęte podatkiem kapitałowym. Chodzi też o te aktywa, które pochodzą od innej spółki.

– Jeśli więc do spółki B wniesiono udziały spółki A i zostały one opodatkowane, to wniesienie ich do spółki C nie będzie już obciążone PCC – tłumaczy Kozaczuk. – Tak samo będzie w razie kolejnego aportu przedsiębiorstwa lub majątku wchodzącego w jego skład. Ponownie przekazywane aktywa, które zostały już wcześniej opodatkowane, powinny być wyodrębnione, by można je było wyłączyć z podstawy opodatkowania – dodaje.

– Dyskusyjny i sprzeczny z wcześniejszym orzecznictwem ETS wyrok przekreśla część argumentacji podatników walczących o odzyskanie zapłaconego PCC, ale nie wyklucza całkowicie możliwości ubiegania się o zwrot podatku – podsumowuje Łukasz Adamczyk, doradca podatkowy z kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy. – Potwierdza bowiem, że jeśli na 1 lipca 1984 r. czynność podwyższenia kapitału nie była przedmiotem opodatkowania podatkiem kapitałowym w Polsce, to pobór PCC po 1 maja 2004 r. był sprzeczny z prawem UE. Powinno to mieć zastosowanie np. do wkładów do spółek akcyjnych.

Opinia dla „Rz"

Andrzej Zubik doradca podatkowy, menedżer w zespole ds. postępowań podatkowych PwC

Wyrok Trybunału utrudnia podatnikom odzyskanie PCC płaconego do końca 2008 r. przy czynnościach restrukturyzacyjnych. Tym, którzy chcą powoływać się na zasady unijne, pozostaje bowiem tylko argument, że przepisy z 1984 r. były niezgodne z konstytucją. Dla niektórych orzeczenie ETS może jednak okazać się korzystne. Jeśli bowiem od przedmiotu aportu już wcześniej został zapłacony podatek, wniesienie majątku do innej spółki nie powinno być ponownie opodatkowane. Spółki, do których ta zasada ma zastosowanie, powinny złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty (dotyczy to daniny zapłaconej w latach 2007 – 2008, bo wcześniejsze już się przedawniły). Firmy, które zapłaciły podatek w wyniku decyzji wymiarowej, mogą zaś wystąpić o wznowienie postępowania.