- Kupiłem działkę, w przyszłości planuję wybudować na niej zakład poligraficzny. Ostatnio dostałem pismo z gminy, z którego wynika, że w związku z tym, że wybudowała przy niej sieć wodociągową, muszę jej za to zapłacić tzw. opłatę adiacencką. Czy ma do tego prawo?

Tak. Gminy mają do tego prawo. Podstawę prawną do stawiania takich żądań stanowi ustawa o gospodarce nieruchomościami. M.in. pozwala na pobór takiej opłaty z tytułu udziału w kosztach budowy urządzeń infrastruktury technicznej powodujących wzrost wartości nieruchomości.

Chodzi o drogi, wodociągi, kanalizację, przewody i urządzenia dostarczające prąd, ciepło gaz i o linie telekomunikacyjne. Ale uwaga! Opłatę płaci tylko właściciel. Gminy nie mogą jej żądać od użytkowników wieczystych (z pewnymi wyjątkami).

Decyzję o ustaleniu opłaty adiacenckiej wydaje wójt, burmistrz, prezydent miasta każdorazowo, gdy dojdzie do stworzenia warunków do podłączenia się do urządzeń infrastruktury technicznej (np. do wodociągu, kanalizacji) lub po wybudowaniu (modernizacji) drogi. Czytelnik ma obowiązek ją zapłacić tylko w okresie trzech lat od daty np. wybudowania sieci wodociągowej.

Po tym terminie obciążenie takie jest już niedopuszczalne. Opłata adiacencka wynosi nie więcej 50 proc. przyrostu wartości (różnicy między wartością, jaką nieruchomość miała przed wybudowaniem urządzeń czy drogi, a wartością, jaką ma po ich wybudowaniu). Jest to górna granica, której przekroczyć nie wolno. Może być ona niższa, ale nigdy wyższa. Na wniosek właściciela (użytkownika wieczystego) może zostać rozłożona na raty roczne na dziesięć lat. Zmiana tynku