Rosnące koszty finansowania zewnętrznego mogą istotnie hamować rozwój przedsiębiorstw. Problem ten uderza zarówno w firmy, które zaciągnęły kredyty na inwestycje w czasach dobrej koniunktury, jak i w podmioty, które dopiero planują rozpoczęcie nowych projektów.

Wzrost kosztu kapitału zaangażowanego w inwestycję obniża jej rentowność, z kolei niepewność dotycząca kształtowania się stóp procentowych w przyszłości może utrudniać oszacowanie opłacalności planowanych przedsięwzięć. Wahania stóp procentowych mogą prowadzić w dłuższym okresie do trwałego pogorszenia kondycji finansowej przedsiębiorstwa lub konieczności zmiany dotychczasowej strategii.

Zmienne oprocentowanie

Większość firm korzysta z kredytów opartych na zmiennym oprocentowaniu, co naraża je na wzrost kosztów pozyskanego kapitału. Większość usług finansowych powiązana jest z rynkową stawką WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate), która stanowi zmienną część kosztów finansowania i jest bardzo mocno skorelowana ze stawką referencyjną NBP.  Podwyżka stóp procentowych oznacza zatem dla kredytobiorców wzrost płaconych odsetek od kredytów.

– Na comiesięczne decyzje Rady Polityki Pieniężnej w sprawie poziomu stóp procentowych wpływa przede wszystkim sytuacja związana z inflacją i  płynnością na rynku finansowym – tłumaczy Maciej Chojnacki, kierujący zespołem dilerów w Banku Millennium. W praktyce stawki WIBOR odzwierciedlają obecne i oczekiwane poziomy stóp NBP. Jeśli więc rynek oczekuje, że RPP podniesie stopy procentowe, to stawki WIBOR wzrosną nieco szybciej, niż ma miejsce wzrost stóp NBP.

Im mniejsza firma, tym większe ryzyko

W czasach niesprzyjającej koniunktury przedsiębiorstwa mogą odsunąć inwestycje w czasie, w oczekiwaniu na spadek kosztów kredytów, albo skorzystać z finansowania w danym momencie, skutecznie zabezpieczając ryzyko stopy procentowej.

– Najczęściej zabezpieczają się duże przedsiębiorstwa, które zaciągają kredyty na kosztowne i długoterminowe inwestycje, np. na farmy wiatrowe – mówi Maciej Chojnacki. – Wynika to z odgórnie narzuconych wymogów dotyczących finansowania projektów z dopłatami od instytucji europejskich, takich jak  Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju czy Europejski Bank Inwestycyjny – tłumaczy.

Podwyżki stóp procentowych silniej odczuwają jednak małe i średnie przedsiębiorstwa niż korporacje, ze względu na mniejszą zdolność kredytową a tym samym obniżony próg akceptacji wyższych kosztów finansowania. Mimo to dość rzadko sięgają po zabezpieczenia, co jest efektem ich prostszej struktury organizacyjnej.  Z reguły nie mają wyodrębnionych działów analiz, dlatego nie monitorują rynku i nie robią prognoz makroekonomicznych.

– Instrumenty zabezpieczające ryzyko stopy procentowej wydają im się skomplikowane, a dokumentacja rozbudowana, w porównaniu np. z rozwiązaniami zabezpieczającymi ryzyko kursów walutowych – dodaje Maciej Chojnacki. Obecnie jednak rynek instrumentów pochodnych jest otwarty dla każdego, dzięki czemu małe i średnie przedsiębiorstwa mogą korzystać z tych samych rozwiązań, jakie dotychczas najczęściej stosowały korporacje.

Instrumenty niezależne od kredytu

Przed wzrostem kosztów finansowania chronią sprawdzone instrumenty bankowe. Nie służą one zarabianiu pieniędzy, ale wyłącznie zabezpieczaniu zmienności kosztów kredytu w przypadku negatywnego ruchu na rynku. Korzystając z tych rozwiązań, klient zna wartość odsetek, które zapłaci w przyszłości, co zapewnia mu większą przewidywalność rentowności inwestycji.

Należy zaznaczyć, że ryzyko stopy procentowej zwiększa się wraz z długością okresu, na jaki został zaciągnięty kredyt. Dlatego najkorzystniej jest zabezpieczać długoterminowe kredyty inwestycyjne. W ocenie zdolności kredytowej klienta bank zawsze bierze pod uwagę rentowność planowanej inwestycji, uwzględniając możliwe zmiany kosztów finansowania, a także pokazuje perspektywy rynku i możliwe skutki zaciągnięcia kredytu.

Klient natomiast ma możliwość negocjowania kosztów i pozostałych parametrów kredytu oraz niezależnych instrumentów zabezpieczających ryzyko stopy procentowej.

IRS – gwarancja stałości oprocentowania

Korzystnym rozwiązaniem zwłaszcza dla firm, które zaciągnęły w przeszłości kredyty długoterminowe i przewidują wzrost stóp procentowych, jest IRS (ang. Interest Rate Swap), czyli transakcja zamiany stóp procentowych. Stosując ten instrument, klient zna z góry koszt swojego kredytu bez względu na zmienność rynkowych stóp procentowych. Transakcja polega na zamianie pomiędzy jej stronami (bankiem i klientem) płatności odsetkowych naliczanych w tej samej walucie od określonej kwoty kredytu w ustalonym okresie.

Tym samym klient w zamian za odsetki liczone według rynkowej stopy procentowej będzie płacił bankowi odsetki liczone według stałej, zakontraktowanej stopy IRS. W przypadku gdy w danym okresie płatności odsetkowych stopa rynkowa przekroczy stopę IRS, klient otrzyma nadwyżkę w postaci różnicy odsetkowej. IRS jest rozwiązaniem elastycznym, którego parametry są dopasowywane do indywidualnych potrzeb klienta.

Oznacza to m.in., że transakcja może być zawarta na cały okres kredytowania lub jego część i nie wymaga wprowadzania zmian do funkcjonujących już umów kredytowych lub leasingowych (IRS jest instrumentem pozabilansowym). Umowa IRS określa kwotę nominalną transakcji (wartość kredytu), termin jej rozpoczęcia i zakończenia, poziom zakontraktowanej stałej stopy IRS (czyli stały poziom oprocentowania), rodzaj stawki referencyjnej (np. trzymiesięczny WIBOR), oraz daty płatności odsetkowych (daty fixingu).

IRS może również zabezpieczać przed obniżeniem stopy zwrotu z inwestycji. Na rynku bankowym spotykane są różne odmiany tego instrumentu, umożliwiające  m.in. zamianę oprocentowania zmiennego na  stałe (wg różnych stóp rynkowych) bądź zamianę oprocentowania stałego na zmienne.

Opcja CAP

Inną formą zabezpieczenia stopy procentowej jest opcja CAP.  Instrument ten daje jego nabywcy prawo do pożyczenia (lub ulokowania) pieniędzy na dogodnych dla niego warunkach, wyznaczonych w kontrakcie, w zamian za premię (ang. Cap Premium) na rzecz banku (wystawcy opcji). W praktyce oznacza to, że kredytobiorca płaci stałą premię, której wartość uzależniona jest od wysokości maksymalnego (granicznego) oprocentowania, przed którego przekroczeniem chroni opcja.

– Im niższa jest stawka graniczna oprocentowania, tym wyższą premię płaci nabywca opcji, bo tym samym zyskuje większą ochronę – tłumaczy Maciej Chojnacki. W zamian za premię płatną z góry bank będzie wypłacał nabywcy opcji  nadwyżkę wynikającą z różnicy oprocentowania opartego na stawce referencyjnej i stopie ustalonej w kontrakcie w okresach uzgodnionych między stronami transakcji.

Jeśli stopa referencyjna w dniu rozliczenia jest niższa niż określona w kontrakcie, bank nie wypłaci różnicy (ale nabywca zapłaci premię). Każda umowa na opcję CAP określa dwie stopy procentowe, kapitał, od którego naliczane jest oprocentowanie, daty rozliczenia, okres ważności oraz premię, która stanowi jedyną cenę kontraktu.

Klienci mogą również korzystać z prostszych rozwiązań, które łączą w sobie kredyt z zabezpieczeniem stopy procentowej i nie wymagają podpisywania dużej ilości dokumentów. Np. kredyt na stałą stopę procentową z oferty Banku Millennium umożliwia klientom ustalenie indywidualnego poziomu oprocentowania, niezmiennego w całym okresie kredytowania.

W tej formie można zaciągnąć kredyt inwestycyjny, obrotowy i pod hipotekę, z wyłączeniem finansowania inwestycji budowlanych. Koszty kredytu, na które składa się stała stopa procentowa i marża banku, uzależnione są od czasu i harmonogramu spłaty rat.

Ochrona produktów kredytowych

Innym korzystnym rozwiązaniem  jest ochrona przed wzrostem stóp procentowych, którą można stosować wobec nowych  i istniejących kredytów. W tym wypadku bank nalicza odsetki od kredytu według zmiennej stopy referencyjnej, jednak tylko do  granicznego poziomu ustalonego w umowie.

Dzięki temu rozwiązaniu klient nie musi obawiać się wzrostu rynkowych stóp procentowych ponad akceptowalny przez niego poziom. Ochrona nie musi obejmować całego okresu kredytowania.

– Gdy stopy procentowe rosną, wystarczy, że klient podpisze aneks do dotychczasowej umowy kredytowej, a ryzyko będzie zabezpieczone od najbliższego okresu odsetkowego – wyjaśnia Maciej Chojnacki. Za ochronę przed wzrostem stóp procentowych klient płaci bankowi uzgodnioną opłatę,  której wysokość zależy od wartości kredytu pozostającego do spłaty, maksymalnej stawki referencyjnej ustalonej w umowie, czasu trwania kredytu oraz harmonogramu spłaty rat.

W przypadku nowego  trzyletniego kredytu koszt zabezpieczenia stawki WIBOR na maksymalnym poziomie 5 proc. wynosi około 0,5 proc. kwoty kredytu, a bank może rozłożyć go w czasie i doliczyć do comiesięcznych rat. To powoduje, że klient nie odczuje różnicy w kosztach.

Perspektywy stóp procentowych

Choć w listopadzie RPP pozostawiła główne stopy procentowe na niezmienionym poziomie, nie wykluczyła zacieśniania polityki pieniężnej w najbliższej przyszłości. Przyszłe decyzje  uzależnione będą nie tylko od perspektyw powrotu inflacji do celu, ale w dużej mierze również od sytuacji międzynarodowej oddziałującej na wartość złotego.

W ocenie zespołu ekonomistów Banku Millennium bilans ryzyka przemawia za utrzymaniem się stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, przynajmniej w pierwszym kwartale 2012.

Przypomnijmy, że w  bieżącym roku miały miejsce już cztery podwyżki stóp, łącznie o 100 punktów bazowych. Obecnie stopa referencyjna NBP wynosi 4,50 proc., stopa lombardowa 6,00 proc., depozytowa 3,00 proc., redyskonta weksli 4,75 proc.

Marcin Serafin

Marcin Serafin

Komentuje Marcin Serafin, kieruje wydziałem transakcji z klientami, departament skarbu, Bank Millennium

Ryzyko zmian stóp procentowych to kolejne z katalogu „ryzyka rynkowe”, z którymi niemal wszyscy przedsiębiorcy mają styczność w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Oczywiście nie każdy przedsiębiorca jest na nie narażony w ten sam sposób. Firma finansująca projekty inwestycyjne długoterminowym kredytem jest narażona na ryzyko zmianystóp procentowych w dużym stopniu, natomiast przedsiębiorca lokujący wolne środki na jeden miesiąc – w niewielkim.

Dodatkowo dochodzi element korelacji między poziomem stóp procentowych a popytem na produkty danej firmy. Jeśli jest ona negatywna (np. wzrost stóp przekłada się na zmniejszony popyt), wówczas firma jest narażona na rosnące koszty obsługi długu w sytuacji zmniejszonych przychodów ze sprzedaży. Jeśli dodatkowo firma nie ograniczy kosztów operacyjnych, może to znacząco wpłynąć na wynik finansowy firmy.

Dlatego  każda firma, zanim podejmie decyzję o rodzaju długoterminowego finansowania, powinna zbadać terminową strukturę stóp procentowych i aktualną kondycję branży, w której działa.  Powinna również zdecydować, w jak długim okresie zamierza się finansować.

Po dokonaniu takiej analizy pozostaje jedynie wybór odpowiedniego instrumentu zabezpieczającego. Firmy z sektora MŚP oczekują od banków prostych i szybkich rozwiązań, które spełnią ich oczekiwania  bez zbędnych procedur i obszernej dokumentacji.

Bank Millennium, oprócz standardowej palety instrumentów pochodnych opartych na stopie procentowej, ma w swojej ofercie produkty kredytowe o stałym oprocentowaniu lub produkty z opcją ochrony przed wzrostem stóp procentowych. Są to instrumenty, które zostały przygotowane właśnie z myślą o klientach segmentu MŚP, aby  szybko i bez zbędnych formalności mogli efektywnie zarządzać ryzykiem stopy procentowej.