Zatem uzasadnieniem wypowiedzenia umowy może być sam fakt zarządzenia likwidacji.
Tak też wywiódł
SN w wyroku z 10 września 1998 (I PKN 310/98)
. Likwidacja pracodawcy jest bowiem z reguły pewnym ciągłym procesem i nie można przyjąć, że art. 41
1
k.p. stosuje się dopiero wtedy, gdy dochodzi do faktycznego (i prawnego) zlikwidowania pracodawcy. Jeżeli firma zostanie już zlikwidowana, to nie ma podmiotu, który mógłby rozwiązać stosunksi pracy z pracownikami.
Przykład
W spółdzielni jest prowadzana likwidacja i panu Anatolowi, zatrudnionemu jako magazynier, wypowiedziano umowę o pracę. Nie godząc się z tym, podwładny wniósł pozew do sądu. Podnosił, że jest pracownikiem w wieku przedemerytalnym a spółdzielnia nie została jeszcze zlikwidowana i nie ma powodu, aby mu wymówić angaż.
Sąd oddalił jego powództwo, bo pracodawca działał prawidłowo na podstawie art. 41
1
§ 1 k.p.
Uzasadnioną przyczyną rozstania jest także likwidacja stanowiska pracy i brak możliwości zatrudnienia podwładnego na innej posadzie. Zwracał na to uwagę SN 12 grudnia 2001 (I PKN 733/00).
Uznał, że likwidacja stanowiska pracy stanowi rzeczywistą przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę, jeżeli decyzja o likwidacji jest na tyle zaawansowana, że nie ma wątpliwości co do jej wykonania. Podobnie wskazał SN 6 października 2004 (I PK 497/03).
Według niego likwidacja stanowiska pracy to sama w sobie wystarczająca przyczyna tłumacząca wymówienie. Warto zaznaczyć, że także redukcja stanu zatrudnienia w firmie uzasadnia wypowiedzenie, a sąd pracy nie jest powołany do badania zasadności i celowości zmniejszenia liczebności załogi.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach