Co do zasady takiego wyroku z urzędu nie doręcza się spierającym. Trzeba więc wiedzieć, jak można się od niego odwołać. Gdy profesjonalny pełnomocnik procesowy (np. radca prawny czy adwokat) nie reprezentuje strony postępowania, przewodniczący po ogłoszeniu wyroku zawsze poucza obecnych o terminie i trybie zaskarżenia wyroku.
W tym wypadku środkiem zaskarżenia jest apelacja do sądu drugiej instancji. Przysługuje ona tylko od wyroku, który nie jest prawomocny. Apelację od wyroku sądu rejonowego rozpoznaje sąd okręgowy, a od wyroku sądu okręgowego jako pierwszej instancji – sąd apelacyjny.
Aby prawidłowo i skutecznie odwołać się, a także zapoznać ze szczegółami rozstrzygnięcia sądu, które mogą przekonać stronę, warto wystąpić o sporządzenie i doręczenie pisemnego uzasadnienia orzeczenia. Żądanie takie zgłasza się na piśmie do sądu, który wydał wyrok w terminie tygodniowym od jego ogłoszenia.
Apelację kieruje się do sądu drugiej instancji za pośrednictwem sądu, który wydał zaskarżane orzeczenie w ciągu dwóch tygodni od doręczenia stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem. Jeżeli jednak strona nie zażądała uzasadnienia w tydzień od ogłoszenia sentencji, czas na wniesienie apelacji biegnie od dnia, w którym upłynął termin na żądanie uzasadnienia (art. 369 § 1 i 2 kodeksu postępowania cywilnego). Zwykle jest to 21 dni od ogłoszenia wyroku.
Za pośrednictwem
Apelację wnosi się do drugiej instancji, ale za pośrednictwem tego sądu, który wydał wyrok. Przesłanie jej bezpośrednio do wyższego szczebla jest nieprawidłowe. Ponadto może spowodować, że zanim sąd przekaże apelację temu, kto wydał wyrok, aby sprawdził, czy spełnia ona wymogi formalne, upłynie termin na jej wniesienie. Wówczas nie ma szans, aby merytorycznie rozpoznać taką skargę.
W piśmie należy oznaczyć wyrok, od którego strona się odwołuje. Wskazuje ona przy tym, czy zaskarża go w całości czy w części, zwięźle przedstawia zarzuty i je uzasadnia. W razie potrzeby powołuje nowe fakty i dowody oraz wykazuje, że ich powołanie w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na nie pojawiła się później. Jednocześnie wnioskuje o zmianę lub uchylenie wyroku, zaznaczając zakres żądanej zmiany lub uchylenia.
Bardzo ważne jest także, aby wskazać wartość przedmiotu zaskarżenia, jeżeli sprawa dotyczy roszczeń majątkowych. Od tego zależy bowiem, czy od apelacji należy uiścić opłatę.
Dopiero gdy sąd pierwszej instancji sprawdzi wszystkie warunki formalne, przekazuje apelację do sądu odwoławczego. Ten po jej rozpoznaniu albo zmienia wyrok w całości lub w części, albo go uchyla, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania. Niekiedy umarza postępowanie. Może też orzec o oddaleniu apelacji, gdy nie zgodzi się ze wskazanymi tam zarzutami.
Wyrok sądu drugiej instancji jest prawomocny. Przysługują od niego tylko nadzwyczajne środki zaskarżenia, jak skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. Nie zawsze jednak będzie ona dopuszczalna w sprawach z zakresu prawa pracy o roszczenia majątkowe. Tylko wtedy, gdy wartość przedmiotu zaskarżenia będzie wyższa niż 10 tys. zł. Nie da rady jej także złożyć w sprawach rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym.
Co ma być w piśmie
Każdy z tych środków odwoławczych musi spełniać wymogi pisma procesowego. Ma więc wskazywać, do jakiego sądu jest kierowany, jakie są strony postępowania (z podaniem imion i nazwisk, pełnych nazw i adresów zamieszkania lub siedziby). Lepiej też podać sygnaturę akt sprawy.
Jeden z najważniejszych warunków to osobisty podpis składającego pismo lub jego pełnomocnika (wraz z pełnomocnictwem, jeśli pełnomocnik zgłasza się pierwszy raz). Do samego środka odwoławczego załączyć należy jego odpis oraz tyle odpisów załączników, ilu jest występujących po drugiej stronie. Są to wymagania, których brak może spowodować odrzucenie zarówno zarzutów i sprzeciwu od nakazów zapłaty, sprzeciwu od wyroku zaocznego, jak i apelacji.
Należy też pamiętać, że jeżeli sąd rozpoznawał sprawę w trybie uproszczonym (gdzie wartość przedmiotu sporu nie przekraczała 10 tys. zł), to zarówno zarzuty od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, jak i sprzeciw od wyroku zaocznego trzeba złożyć na urzędowym formularzu SP (to jego nazwa).
Jego wzór znajduje się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości (www. ms.gov.pl), a w formie papierowej dostępny jest także w sądach oraz urzędach miast i gmin.
Najlepiej się ugodzić
Kiedy dojdzie już do sporu sądowego z pracownikiem, należy ocenić, w jakim stopniu zaangażuje to czas, jakie wywoła koszty i czy nie pogorszy sytuacji i atmosfery w firmie.
Warto więc rozważyć rozstrzygnięcie przez ugodę sądową. To „umowa” zawierana przez strony przed sądem.
To także preferowany sposób zakończenia konfliktu, co wynika wprost z art. 468 § 2 pkt 2 k.p.c.
Treść ugody kształtują pracownik i pracodawca, a jest to wynik ich kompromisu, czyli obopólnego ustępowania z pierwotnie zgłoszonych żądań. Sąd jedynie pilnuje, aby porozumienie nie było sprzeczne z przepisami, zasadami współżycia społecznego i nie naruszało słusznego interesu pracownika.
Można więc np. umówić się, że zaległe wynagrodzenie czy odszkodowanie rozłoży się na raty, określając ich wysokość oraz terminy płatności. Pracownikowi wolno też oświadczyć, że zyskując jedno roszczenie, rezygnuje z innych, jeśli prawo to dopuszcza. Przykładowo nie może zrzec się pensji i innych składników pieniężnych chronionych jak wynagrodzenie za pracę.
Wynik negocjacji spisuje się w protokole rozprawy, a po odczytaniu przez sędziego strony procesu lub ich pełnomocnicy go podpisują.
Ugoda jest możliwa na każdym etapie toczącego się procesu, także przed sądem drugiej instancji. Jej zawarcie prowadzi do umorzenia postępowania, a więc kończy sprawę bez jej dalszego merytorycznego rozpoznania. Jeżeli zawiera obowiązki, to ich wykonanie, gdy zobowiązany dobrowolnie tego nie zrobi (np. z nadejściem terminu płatności), odbywa się w taki sam sposób jak przy wyroku sądowym.
Po nadaniu ugodzie klauzuli wykonalności można skierować ją do komornika albo wykonać w sądzie, np. zobowiązać pracodawcę do sporządzenia świadectwa pracy i wydania go podwładnemu.
W zasadzie od ugody nie można się odwołać, bo strony zawierają ją dobrowolnie. Co najwyżej wolno próbować uchylić się od jej skutków w osobnym postępowaniu, powołując się na wady swojego oświadczenia woli o jej zawarciu.