Art. 299 § 1 kodeksu spółek handlowych przewiduje subsydiarną i solidarną odpowiedzialność m.in. członków zarządu spółki z o.o. z tytułu nieuregulowanych przez nią zobowiązań. Warunkiem jej poniesienia jest uprzednio bezskutecznie prowadzona egzekucja z mienia spółki.

Zarówno jednak członek zarządu, jak również inne osoby ponoszące odpowiedzialność określoną w powyższym przepisie mogą się od niej uwolnić:

- jeżeli wykażą, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe;

- gdy udowodnią, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości albo niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z ich winy;

- gdy pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości bądź niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Reklama
Reklama

Stan niewypłacalności

W świetle art. 21 ust. 1 i 2 ustawy z 28 lutego 2003 Prawo upadłościowe i naprawcze (dalej upn) osoby odpowiedzialne za złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości mają obowiązek zgłosić taki wniosek w ciągu dwóch tygodni od zaistnienia podstawy do ogłoszenia upadłości spółki.

Podstawą jest niewypłacalność podmiotu, która zachodzi wówczas, gdy podmiot nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań albo gdy przekroczą one wartość jego majątku, niezależnie od tego czy na bieżąco reguluje należności (art.11 ust. 1 i 2 upn).

W razie powstania stanu niewypłacalności każdy członek zarządu (likwidator) musi złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Przy  czym nie ma znaczenia ani wartość zaległości, ani długość opóźnienia w jej spłacie.

Przykład 1

W skład zarządu K sp. z o.o. wchodzą panie Kinga i Alicja. W styczniu 2011 spółka przestała regulować rachunki za wodę i prąd oraz należności z tytułu najmu lokalu.

Pani Kinga uważała, że w tej sytuacji należy zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości, pani Alicja natomiast twierdziła, że skoro zaległości są niewielkie a przekroczenie terminu zapłaty nieznaczne, to nie ma podstaw do złożenia takiego wniosku.

Pani Kinga nie przyjęła jednak argumentacji pani Alicji i skierowała do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Miała rację.

Dla zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie ma bowiem znaczenia ani wysokość długu, ani nieznaczne uchybienie terminowi jego płatności. Jeżeli zatem wniesiono go we właściwym terminie, obie panie będą zwolnione z odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h.

Jednak sąd może oddalić wniosek, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a ich suma nie przekracza 10 proc. wartości przedsiębiorstwa spółki, chyba że ich niewykonywanie ma charakter trwały albo gdyby oddalenie spowodowało pokrzywdzenie wierzycieli (art. 12 upn).

Podkreślić należy, że od odpowiedzialności przewidzianej w  art. 299 § 1 k.s.h. zwalnia uczestnika zarządu (likwidatora) wniosek o ogłoszenie upadłości pochodzący również od innej niż on osoby, np. wierzyciela spółki, pod warunkiem że zgłoszenie nastąpiło we właściwym czasie.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego

Definicji pojęcia „właściwy czas” na złożenie stosownego wniosku dostarcza orzecznictwo.

Sąd Najwyższy w wyroku z 19 stycznia 2011 (V CSK 211/10)

uznał mianowicie m.in., że „Przy wykładni użytego w art. 299 § 2 k.s.h. określenia właściwego czasu na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości nie można pomijać przepisów prawa upadłościowego i naprawczego regulujących obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez członków zarządu spółki oraz określających kiedy uważa się dłużnika za niewypłacalnego i kiedy ogłasza się upadłość osoby prawnej.

Odpowiedzialność odszkodowawcza z art. 299 k.s.h. obciąża bowiem członków zarządu spółki za to, że nie złożyli wniosku o upadłość we właściwym czasie, a to kiedy można ogłosić upadłość, a więc to, kiedy taki wniosek będzie skuteczny i powinien być złożony, określają przepisy prawa upadłościowego i naprawczego. Dlatego regulacja zawarta w tych przepisach oraz wykładnia użytych tam pojęć ma znaczenie dla wykładni pojęcia właściwego czasu użytego w art. 299 § 2 k.s.h. (…)”.

Z uwagi na to, że ustalenie prawidłowości czasowej wniesienia takiego wniosku niejednokrotnie nastręcza trudności, w procesie wytoczonym na zasadzie art. 299 § 1 k.s.h. pomocna może okazać się opinia biegłego rewidenta.

Zgodnie natomiast z art. 554 upn ilekroć w odrębnych przepisach mowa jest o postępowaniu układowym, rozumie się przez to także postępowanie upadłościowe z możliwością zawarcia układu. Nowością jest postępowanie naprawcze.

Spółka może wszcząć omawianą procedurę, gdy jest zagrożona niewypłacalnością (art. 492 ust. 1 i 2 upn) a jej celem jest doprowadzenie do układu z wierzycielami, skutkującego następnie restrukturyzacją zobowiązań podmiotu. Żaden przepis tej ustawy nie określa jednak terminu wszczęcia postępowania naprawczego. Fakt ten z kolei tym bardziej powinien zobowiązywać osoby wchodzące w skład zarządu do bieżącego monitorowania sytuacji finansowej spółki.

„Przy ocenie, czy wniosek o wszczęcie postępowania układowego został złożony we właściwym czasie w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h., powinna być rozważana także okoliczność, że proponowany przez dłużnika układ został przyjęty przez zgromadzenie wierzycieli, a sąd go zatwierdził” (wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2007,  II CSK 230/07).

Przykład2

Pani Olga, prezes zarządu P sp. z o.o., niezwłocznie po zaprzestaniu uiszczania przez spółkę należności przedstawiła wierzycielom układ, w którym zaproponowała wysokość i termin spłaty zaległości. Wierzyciele go zaakceptowali, a sąd zatwierdził.

Jeżeli wniosek o otwarcie postępowania układowego został złożony we właściwym czasie, to w przypadku wytoczenia powództwa opartego na normie art. 299 § 1 k.s.h. pani Olga uwolni się od odpowiedzialności, o której mówi ten przepis.

Brak winy osoby

Na tę okoliczność może powołać się ten członek zarządu (likwidator), który zdoła udowodnić na podstawie dokumentów finansowych, że w czasie, w którym sprawował swoją funkcję, sytuacja ekonomiczna spółki nie uzasadniała złożenia wniosku o ogłoszenie jej upadłości ewentualnie otwarcie postępowania układowego.

Przykład 3

Wierzyciel X sp. z o.o., po stwierdzeniu przez komornika bezskuteczności egzekucji z jej majątku, na zasadzie art. 299 § 1 k.s.h., wystąpił przeciwko pani Ewelinie (prezesowi zarządu) o zapłatę kwoty 30 tys. zł. Pani Ewelina, w toku procesu, podniosła jednak, że nie ponosi odpowiedzialności określonej w tym przepisie, bo w okresie, w którym piastowała funkcję prezesa zarządu, spółka znajdowała się w na tyle dobrej kondycji finansowej, że nie uzasadniała ona zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub otwarcie postępowania układowego. Na potwierdzenie tego stanowiska przedstawiła bilans sporządzony przez głównego księgowego.

Z uwagi na to, że aktywa faktycznie znacznie przewyższały pasywa spółki, sąd powinien oddalić powództwo wobec pani Eweliny.

Może się również zdarzyć tak, że na przykład na skutek wewnętrznego podziału zadań czy wprowadzenia w błąd co do danych finansowych spółki uczestnik zarządu, niezwłocznie po objęciu swojego stanowiska nie jest w stanie zorientować się w rzeczywistym położeniu materialnym spółki, a które już kwalifikuje do wystąpienia ze stosownym wnioskiem. Wówczas taka osoba uwolni się od odpowiedzialności, jeżeli natychmiast po ustaleniu stanu interesów spółki zgłosi odpowiedni wniosek.

Przykład 4

Przeciwko panom Markowi i Igorowi, prezesowi oraz członkowi zarządu Y sp. z o.o., wierzyciel tej spółki wystąpił o solidarną zapłatę 10 tys. zł z tytułu nieuregulowanej faktury z 1 marca 2011, której termin płatności upłynął 8 marca.

Pan Marek od 15 lutego do 10 marca przebywał w szpitalu. 21 lutego  2011 natomiast zaistniała podstawa do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości Y sp. z o.o. Pan Marek zorientował się w sytuacji uzasadniającej zgłoszenie wniosku 17 marca. W tym też dniu złożył stosowny wniosek.

Jeżeli więc pan Marek udowodni, że wniosek o ogłoszenie upadłości Y sp. z o.o.  wystosował niezwłocznie po ustaleniu jej stanu ekonomicznego, a niewielkie opóźnienie w jego zgłoszeniu było wynikiem pobytu w szpitalu (co zaświadczy dokumentacja medyczna), nie będzie ponosił odpowiedzialności za dług spółki.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 11 marca 2008 (II CSK 646/07) przepis art. 299 § 2 k.s.h. przewiduje domniemanie winy członka zarządu w niezgłoszeniu wniosku o upadłość we właściwym czasie; członkom zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansowy spółki i możliwość zaspokojenia długów.

Bezskuteczna egzekucja

Szkoda powstała na skutek niezgłoszenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki ewentualnie otwarcie postępowania układowego oznacza różnicę między tym, co uprawniony do roszczenia mógłby uzyskać w wyniku wszczęcia odpowiedniej procedury, a faktycznym stanem jego zaspokojenia.

Przykład 5

Wierzyciel, po uzyskaniu postanowienia o umorzeniu egzekucji M sp. z o.o. wobec stwierdzenia jej bezskuteczności, wytoczył przeciwko paniom Róży (prezesowi zarządu) i Anastazji (członkowi zarządu) powództwo o solidarną zapłatę kwoty 80 tys. zł. Sytuacja finansowa spółki uzasadniała zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości 15 lutego  2011. W dacie tej M sp. z o.o. posiadała mienie o wartości 150 tys. zł.

Po otrzymaniu pozwu członkinie zarządu zwróciły się do rewidenta o wydanie prywatnej opinii, jaką kwotę uzyskałby wierzyciel, gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości M sp. z o.o. został zgłoszony 15 lutego 2011. Ekspertyza wykazała, że po pokryciu kosztów postępowania upadłościowego i zaspokojeniu dwóch innych wierzycieli otrzymałby on 10 tys. zł.

Panie Róża i Anastazja złożyły zatem wniosek o oddalenie powództwa w części przekraczającej 10 tys. zł. Jeżeli sąd oceni ekspertyzę jako wiarygodny dowód, uwzględni roszczenie wierzyciela tylko do kwoty 10 tys. zł, w pozostałym zakresie, tj. co do kwoty 70 tys. zł, powództwo oddali.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 10 lutego 2010 (V CSK 234/09) członek zarządu sp. z o.o., która zbankrutowała, nie ponosi odpowiedzialności za jej długi, jeśli wykaże, że wierzyciel ze względu na brak majątku spółki nie zdołałby ściągnąć od niej swej należności także wówczas, gdyby na czas wszczęto postępowanie upadłościowe lub układowe.

Przykład 6

Wierzyciel, po uzyskaniu postanowienia o umorzeniu egzekucji ABC sp. z o.o. wobec stwierdzenia jej bezskuteczności, wytoczył przeciwko pani Laurze, prezes zarządu, powództwo o zapłatę kwoty 50 tys. zł.

Sytuacja finansowa spółki uzasadniała zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości 1 lutego 2011. W dacie tej ABC sp. z o.o. nie dysponowała jednak żadnym majątkiem, a wniosek i tak zostałby oddalony z uwagi na brak środków wystarczających na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.

Pani Laura, posiłkując się prywatną opinią rewidenta, stwierdziła, że nawet gdyby złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości spółki 1 lutego 2011, to i tak wierzyciel nie zdołałby ściągnąć swojej należności ze względu na brak w tej dacie jakichkolwiek składników mienia ABC sp. z o.o., powództwo powinno zatem ulec oddaleniu. Argumentacja pani Laury jest słuszna.

Autorka jest adwokatem, prowadzi własną kancelarię w Płocku

Czytaj też artykuły:

Upadłość nie zawsze ratuje sytuację

Zobacz więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Firma

»

Spółki

»

Zarząd spółki

»

Odpowiedzialność członków zarządu

Spółki

»

Odpowiedzialność w spółce

»

Odpowiedzialność w spółce z o.o. i w spółce akcyjnej

Dobra Firma

»

Firma

»

Upadłość i postępowanie naprawcze