Gwarancji zapłaty za roboty budowlane – zgodnie z art. 649

1

§ 1

kodeksu cywilnego

– inwestor udziela wykonawcy (generalnemu wykonawcy) w celu zabezpieczenia terminowej zapłaty umówionego wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych.

Udzielenie wykonawcy (generalnemu wykonawcy) gwarancji zapłaty nie wyłącza odpowiedzialności wykonawcy i inwestora wobec podwykonawcy, o której mowa w art. 647

1

§ 5 k.c., a jest uzupełnieniem tego rozwiązania ustawowego.

Jakie formy

Ustawodawca przewidział także i z góry ograniczył formy, w jakich gwarancja zapłaty może być udzielona. Może więc to być:

- gwarancja bankowa,

- gwarancja ubezpieczeniowa,

- akredytywa bankowa,

- poręczenie banku udzielone na zlecenie inwestora.

Przepisy nie wskazują jednak, kto powinien dokonać wyboru formy zabezpieczenia. Jednak biorąc pod uwagę, że wszystkie wskazane w ustawie rodzaje gwarancji są powszechnie stosowane w praktyce, trzeba uznać za racjonalne pozostawienie wyboru jej formy stronie udzielającej zabezpieczenia.

Roboty dodatkowe lub zamienne

Gwarancja zapłaty może obejmować nie tylko kwotę wynikającą z umowy o roboty budowlane. Często takie kontrakty zawierają bardzo ogólne postanowienia. Nie precyzują np. kwestii robót dodatkowych czy prac zamiennych koniecznych do wykonania przedmiotu umowy.

W takich wypadkach, aby uzyskać zabezpieczenie otrzymania pełnego wynagrodzenia za wykonanie robót włącznie z kosztami prac dodatkowych lub zamiennych, należy przed udzieleniem gwarancji uzyskać pisemne potwierdzenie, że tego rodzaju prace zostały przez inwestora „zaakceptowane”.

Bezskuteczne odstąpienie

Ponadto należy pamiętać, że podpisując umowę o roboty budowlane, nie można tym samym wyłączyć ani ograniczyć prawa wykonawcy (generalnego wykonawcy) do żądania od inwestora gwarancji zapłaty.

Przyjęcie takiego rozwiązania ustawowego uniemożliwia wprowadzenie jakichkolwiek umownych ograniczeń prawa wykonawcy do żądania gwarancji, w tym nawet czasowych.

Dodatkowo bezskuteczne jest odstąpienie inwestora od umowy spowodowane żądaniem wykonawcy (generalnego wykonawcy) przedstawienia gwarancji zapłaty.

Na każdym etapie robót

Jeśli chodzi o termin, w jakim możliwie jest wystąpienie z żądaniem ustanowienia gwarancji, ustawa wymaga jedynie, aby następowało ono już po podpisaniu umowy o roboty budowlane. Oznacza to, że można tego dokonać praktycznie na każdym etapie wykonywania robót.

Istotne jest jednak, że inwestor musi mieć minimum 45 dni na dopełnienie wszystkich czynności związanych z udzieleniem gwarancji. Nie jest to okres krótki. Wystąpienie z żądaniem udzielenia gwarancji nie powoduje zawieszenia wykonywania robót budowlanych.

Tak więc i w tym nie krótszym niż 45 dni terminie wykonawca powinien realizować prace zgodnie z postanowieniami zawartej umowy o roboty budowlane. Ma to znaczenie w kontekście sankcji, jakie wiążą się z nieudzieleniem przez inwestora gwarancji zgodnie z  przedstawionym mu żądaniem.

Otóż, jeżeli wykonawca (generalny wykonawca) nie uzyska żądanej gwarancji zapłaty w wyznaczonym przez siebie terminie (nie krótszym niż 45 dni), uprawniony jest do odstąpienia od umowy z winy inwestora ze skutkiem na dzień odstąpienia.

Taka forma odstąpienia niesie ze sobą kilka przywilejów dla wykonawcy (generalnego wykonawcy). Brak żądanej gwarancji zapłaty stanowi przeszkodę w wykonaniu robót budowlanych z przyczyn dotyczących inwestora, a w takiej sytuacji wykonawcy przysługuje prawo do otrzymania wynagrodzenia mimo niewykonania robót.

Wyraźnie trzeba podkreślić, że dotyczy to także robót, które nie zostały wykonane z powodu odstąpienia. Jedyne co inwestor może sobie odliczyć w takich okolicznościach to kwota, którą wykonawca zaoszczędził, nie wykonując pozostałych robót.

Jest to w istocie najbardziej dotkliwa sankcja wobec inwestora, który mimo nieodebrania zrealizowanego przedmiotu umowy o roboty budowlane będzie musiał wypłacić całość wynagrodzenia (z uwzględnieniem ustawowego potrącenia).

Oczywiście inwestor w celu realizacji inwestycji będzie zmuszony do zawarcia kolejnej umowy wykonawczej, a co za tym idzie ponownej zapłaty wynagrodzenia nowemu wykonawcy, który „dokończy” rozpoczętą budowę.

Przykład

Inwestor zawarł z przedsiębiorcą X 10 stycznia 2011 umowę o budowę hali sportowej. Wykonawca przystąpił zgodnie z zawartą umową do prac, ale szybko zauważył, że inwestor ma kłopoty finansowe i nie reguluje swoich zobowiązań wobec kontrahentów.

W tej sytuacji przedsiębiorca X wystąpił do inwestora z wnioskiem o udzielenie gwarancji zapłaty całego wynagrodzenia wynikającego z umowy. Po dwóch tygodniach inwestor wysłał przedsiębiorcy X pismo, w którym oświadczył, że nie zamierza udzielić mu gwarancji zapłaty.

Czy przedsiębiorca X może od razu po otrzymaniu pisma odstąpić od umowy? Nie. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, aby odstąpienie od umowy było skuteczne, przedsiębiorca musi odczekać 45 dni od otrzymania przez inwestora wniosku o udzielenie gwarancji zapłaty.

W tym czasie przedsiębiorca musi wykonywać prace zgodnie z umową. Po upływie 45 dni powinien zawiadomić inwestora o odstąpieniu od umowy.

Korzysta też podwykonawca

Warto także wspomnieć, że w myśl art. 649

5

k.c. instytucja gwarancji zapłaty ma odpowiednie zastosowanie do  umów zawartych między wykonawcą (wykonawcą generalnym) a dalszymi wykonawcami (podwykonawcami). Jednak przepis ten sprawia sporo problemów interpretacyjnych.

Zgodnie z jego literalnym brzmieniem należałoby uznać, że gwarancji zapłaty dla podwykonawcy udziela jedynie wykonawca „zlecający” mu wykonanie danej czynności. Jednak takie rozumienie prowadziłoby do sytuacji, w której przy jednoczesnej solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy (co wynika z art. 647

1

§ 5 k.c.) obowiązek ustanowienia gwarancji zapłaty istniałby jedynie po  stronie wykonawcy.

Natomiast przyznanie każdemu z podwykonawców możliwości żądania gwarancji zapłaty zarówno od wykonawcy, jak i inwestora prowadziłoby do bardzo skomplikowanej i niezwykle niekorzystnej dla inwestora sytuacji.

Kwestia ta do dziś nie jest jednoznacznie sprecyzowana ani w doktrynie, ani w  orzecznictwie. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby podwykonawcy sami decydowali, czy z żądaniem udzielenia gwarancji występować do generalnego wykonawcy czy bezpośrednio do inwestora.

Należy pamiętać, że regulację kodeksu cywilnego w zakresie gwarancji zapłaty za roboty budowlane można stosować do umów zawartych po 16 kwietnia 2010 (włącznie).

Komentarz

Zawarcie umowy o roboty budowlane, czyli szczególnego rodzaju umowy o dzieło (art. 656 kodeksu cywilnego) związane było od zawsze, ze względu na swój przedmiot, z dużym ryzykiem po stronie wykonawcy.

Przedsiębiorca przystępując bowiem, często wraz z podwykonawcami, do realizacji umowy, musi natychmiast zaangażować duże środki finansowe i oczywiście włożyć własną pracę, która też przecież stanowi wartość rynkową. Jego ryzyko ma zniwelować nowa regulacja gwarancji zapłaty, która weszła do kodeksu cywilnego 16 kwietnia 2010. Jednak nowe przepisy nadal są rzadko wykorzystywane.

Być może nie są do końca zrozumiałe dla przedsiębiorców. W każdym razie nie dostrzegają oni – szczególnie wykonawcy – że mogą być beneficjentami w przypadku wykorzystania instytucji gwarancji zapłaty.

Przypomnę, że celem nowelizacji była właśnie potrzeba zapobiegania negatywnym zjawiskom w gospodarce, w szczególności nieregulowaniu przez inwestorów i wykonawców robót budowlanych należnej zapłaty za roboty budowlane realizowane przez przedsiębiorców. Było to szczególnie dotkliwe dla małych i średnich firm.

Ewelina Orlińska, prawnik w kancelarii radcy prawnego Joanny Szanser-Smagacz w Krakowie

Czytaj też:

Zobacz więcej w serwisie:

Firma

»

Umowy gospodarcze

»

Umowy budowlane