W doktrynie od dawna istnieje spór co do tego, w jakim trybie powinna zostać zmieniona umowa spółki z o.o. w organizacji.
Spółka z o.o. w organizacji a zmiana jej umowy
Niektórzy twierdzą, że odbyć się to powinno poprzez odbycie zgromadzenia wspólników spółki z o.o. w organizacji, na którym wspólnicy postanowią o zmianie umowy spółki, czyli tak jak zmiana umowy spółki z o.o. już wpisanej do rejestru. Inni – że zmiana umowy spółki z o.o. w organizacji wymaga zawarcia umowy według ogólnych reguł Kodeksu cywilnego. To drugie stanowisko zaaprobował Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 25 lutego 2009 r. (sygn. akt II CSK 489/08). Za drugą koncepcją opowiedziano się również w ustawie, postanawiając że zmiana umowy spółki z o.o. w organizacji wymaga zawarcia umowy przez wspólników. Przepisu nie stosuje się jednak do umowy spółki z o.o. zawartej przy wykorzystaniu wzorca umowy.
Czytaj także: Kodeks spółek handlowych: trzy lata na dochodzenie roszczeń według Sądu Apelacyjnego w Warszawie
Jak ta różnica wygląda w praktyce? Umowny tryb zmiany umowy spółki zakłada jednomyślność wszystkich wspólników. Zdaniem pomysłodawców, zachowanie w tym zakresie jednomyślności jest niezwykle istotne z uwagi na to, że zmiana ta może wpłynąć na pozycję wspólnika w spółce - może dotyczyć np. jego udziału w kapitale zakładowym, udziału w zyskach i innych prawach majątkowych, a także celu, jaki wspólnicy zobowiązali się realizować, zawierając umowę spółki. Mając to na uwadze, postanowiono w opisywanym przypadku wyłączyć stosowanie przepisów k.s.h. dotyczących zmiany umowy spółki z o.o. w drodze uchwały wspólników, ponieważ do skutecznego podjęcia uchwały wspólników w sprawie zmiany umowy spółki wystarczy, co do zasady, kwalifikowana większość dwóch trzecich głosów.
Rezygnacja z funkcji członka zarządu
Sposób złożenia rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu przez ostatniego członka zarządu spółki kapitałowej był zagadnieniem szeroko dyskutowanym w doktrynie aż do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2016 r. (sygn. akt III CZP 89/15). Owa uchwała, wydawało się, ostatecznie rozstrzygnęła kwestię składania rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu. Sąd Najwyższy stwierdził w niej, że spółka powinna być również w tym zakresie reprezentowana przez pozostałego w spółce członka zarządu lub prokurenta, a gdy w spółce nie ma prokurenta i rezygnację składa ostatni członek zarządu, rezygnacja może zostać przesłana również na adres spółki (adres siedziby, adres zarządu, adres do doręczeń).
Po wejściu w życie zmiany Kodeksu spółek handlowych ostatni członek zarządu, który zechce złożyć rezygnację z pełnienia funkcji, obowiązany ma być zwołać zgromadzenie wspólników w celu powzięcia uchwały w sprawie powołania zarządu. Daje się zatem wspólnikom szansę na niezwłoczne powołanie nowego zarządu, tak by spółka nie funkcjonowała bez tego organu w obrocie, a zarazem zabiera się członkowi zarządu możliwość natychmiastowej rezygnacji z pełnionej funkcji. Rezygnacja członka zarządu skuteczna będzie dopiero z dniem następującym po dniu, na który zwołano zgromadzenie i, co ciekawe, bez względu na to, czy zgromadzenie dojdzie do skutku. Ostatni członek zarządu będzie zmuszony zatem pozostać w spółce co najmniej dwa dodatkowe tygodnie od momentu złożenia rezygnacji (zgromadzenie wspólników zwołuje się co najmniej na dwa tygodnie przed proponowanym terminem zgromadzenia). Trzeba jednak zaznaczyć, że w przypadku opieszałości wspólników (którzy nie odbędą zgromadzenia pomimo jego prawidłowego zwołania), nie blokuje się dłużej członkowi zarządu wyjścia ze spółki.
W przypadku spółki akcyjnej ostatni członek zarządu rezygnację składać będzie radzie nadzorczej. Jeżeli żaden z mandatów w radzie nadzorczej nie będzie obsadzony, procedura będzie analogiczna jak w spółce z o.o.
Co ważne
Umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub statut spółki akcyjnej będą mogły zawierać odrębne regulacje w tej kwestii – co oznacza, że mogą przewidywać np. dłuższy termin „okresu wypowiedzenia".
Powstaje pytanie : czy zwołane zgromadzenie wspólników można odwołać?
W doktrynie przyjmuje się, że zgromadzenia wspólników mogą być odwoływane, brak natomiast zgody co do mechanizmu prawnego takiego odwołania. Zgodnie z nowymi przepisami, prawo do odwołania zgromadzenia wspólników będzie miała wyłącznie osoba, która je zwołała, a w przypadku gdy nadzwyczajne zgromadzenie wspólników zostało zwołane na żądanie wspólnika lub wspólników – tylko wspólnik lub wspólnicy, którzy zażądali zwołania.
Wprowadzona regulacja ma na celu zapobieżenie potencjalnym sporom korporacyjnym, w tym odwoływaniu przez zarząd zgromadzeń zwoływanych przez wspólników mniejszościowych.
Tryb obiegowy dla wszystkich uchwał
Uchylenie § 4 w art. 231 Kodeksu spółek handlowych ma na celu dopuszczenie pisemnego głosowania także w sprawach, które są przedmiotem zwyczajnego zgromadzenia wspólników tj. związanych z zatwierdzeniem sprawozdania finansowego spółki. W celu przeprowadzenia głosowania pisemnego, należy uzyskać pisemną zgodę wszystkich wspólników na przeprowadzenie głosowania pisemnego. Po przesłaniu wszystkim wspólnikom jednobrzmiącego projektu uchwały poddanej pod głosowanie pisemne wraz ze wskazaniem terminu oddania głosu, każdy ze wspólników głosuje tam, gdzie obecnie się znajduje, bez konieczności spotykania się z innymi w tym samym miejscu i o tym samym czasie.
Wypłata zysku
Jeżeli zgromadzenie wspólników nie określi terminu wypłaty dywidendy, jej wypłata powinna nastąpić niezwłocznie po dniu dywidendy (którym jest zazwyczaj dzień podjęcia uchwały o podziale zysku) – tak brzmi nowa treść przepisu regulującego termin wypłaty zysku wspólnikom. Obecnie, jeżeli zgromadzenie wspólników nie skorzysta z uprawnienia do wyznaczenia dnia wypłaty dywidendy, dzień ten może być określony przez zarząd (radę nadzorczą, w przypadku spółki akcyjnej). Brak jest jednak ograniczeń czasowych na podjęcie przez zarząd stosownej uchwały. Przedmiotowa regulacja ma na celu zapewnienie, że dzień wypłaty zysku wspólnikom nie będzie odkładany w nieskończoność.
Jednakże, gdy spółka osiągnęła stratę albo, gdy zysk został osiągnięty przez spółkę w wysokości niższej niż przewidywano, wspólnicy zobowiązani będą do zwrotu wypłaconych im na poczet zysku zaliczek, odpowiednio, w całości albo w części (w wysokości różnicy pomiędzy zaliczką wypłaconą a zaliczką należną wspólnikowi).
Dotychczas podstawy zwrotu przez wspólników wypłaconej zaliczki doszukiwano się w art. 198 Kodeksu spółek handlowych albo w art. 410 Kodeksu cywilnego. Każda z tych podstaw jest jednak w doktrynie podważana.
Zawarcie umowy bez umocowania
Dotychczas brakowało w polskim ustawodawstwie regulacji, która stanowiłaby o tym, czy umowę zawartą przez osobę nieposiadającą umocowania do zawarcia takiej umowy lub z przekroczeniem umocowania a działającą w imieniu osoby prawnej, osoba prawna, za którą czynność została dokonana, może następnie potwierdzić.
Regulacja stanowiąca, że jeżeli zawierający umowę nie ma umocowania albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta znajduje się w Kodeksie cywilnym (art. 103 Kodeksu cywilnego). Obecnie jest ona stosowana w drodze analogii na gruncie funkcjonowania spółek handlowych, choć nierzadko odpowiednie stosowanie tej regulacji budzi wątpliwości, ponieważ nie odnosi się ona wprost do organu osoby prawnej. Część przedstawicieli doktryny uważa, że stosowanie tej regulacji w drodze analogii nie jest prawidłowe, a więc czynność dokonana przez osobę działającą jako organ osoby prawnej bez umocowania albo z przekroczeniem kompetencji jest nieważna z mocy prawa i nie można jej w późniejszym czasie potwierdzić.
Mając to na uwadze, postanowiono wprowadzić do Kodeksu cywilnego analogiczną regulację (jak w art. 103 Kodeksu cywilnego) odnoszącą się bezpośrednio do działającego jako organ osoby prawnej. Celem takiego zabiegu jest jednoznaczne umożliwienie potwierdzania przez osobę prawną umów, które zostały zawarte w jej imieniu bez umocowania lub z przekroczeniem jego zakresu. Można przewidywać, że pozwoli to uniknąć wielu sporów sądowych, a przede wszystkim wpłynie pozytywnie na bezpieczeństwo obrotu prawnego.
Patrycja Dados prawnik w Grabowski i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych sp.k.
Większość przedstawionych obok zmian oceniam pozytywnie. Nie są to zmiany rewolucyjne i w dalszym ciągu nie dotykają jeszcze wielu ważnych kwestii w funkcjonowaniu spółek kapitałowych, jednak w znacznej mierze potwierdzają to, co było w praktyce stosowane już od dawna lub regulują te kwestie, które były do tej pory szeroko dyskutowane w doktrynie. Wydaje się, że wprowadzone zmiany ułatwią interpretację przepisów, a co za tym idzie mogą przyczynić się do zwiększenia efektywności działania spółek kapitałowych.