Zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy przewiduje art. 101[sup]2[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].
Zobowiązuje on pracownika do powstrzymywania się wobec pracodawcy od prowadzenia określonej w umowie działalności konkurencyjnej.
A są to czynności, które przynajmniej częściowo pokrywają się z biznesem firmy, przy czym bez znaczenia jest odpłatność takiej działalności.
[srodtytul]To wzajemne świadczenia[/srodtytul]
Zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy dotyczy dostępu pracownika i szefa do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić firmę na szkodę.
Umowa taka musi mieć formę pisemną pod rygorem nieważności i powinna określać okres jej obowiązywania i wysokość należnego pracownikowi odszkodowania. Minimalne to 25 proc. wynagrodzenia otrzymywanego przed ustaniem zatrudnienia przez okres odpowiadający temu, w jakim obowiązuje zakaz.
Zakaz konkurencji to umowa wzajemna. Oznacza to, że z jednej strony pracownik musi powstrzymać się od podejmowania określonej w nim działalności konkurencyjnej, a z drugiej pracodawca – wypłacać odszkodowanie. Przy tej wypłacie nie ma znaczenia, czy szef po ustaniu angażu obawia się, że pracownik podejmie działania konkurencyjne. Przesłanką wypłaty jest bowiem samo powstrzymywanie się podwładnego od działań konkurencyjnych.
Jak wskazał [b]Sąd Najwyższy w wyrokach z 14 maja 1998 r. (I PKN 121/98) i z 16 maja 2001 r. (I PKN 402/00)[/b], po zawarciu zakazu konkurencji pracodawca, aby zwolnić się z zapłaty pracownikowi odszkodowania, nie może powoływać się na to, że nie miał on dostępu do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić firmę na szkodę.
[srodtytul]Szef odstępuje[/srodtytul]
Umowa o zakazie konkurencji jest terminowa. Nie można zatem jej wypowiedzieć tak jak angażu, w jednostronnej czynności prawnej.
Stronom wolno ją rozwiązać jedynie na mocy porozumienia, korzystając z prawa do odstąpienia lub w razie postanowienia dopuszczającego wcześniejsze rozwiązanie umowy przez pracodawcę. Konieczne jest tu jednak spełnienie określonych warunków: trzeba wskazać okoliczności stanowiące niezbędną przesłankę i zapisać możliwość odstąpienia od umowy [b](wyrok SN z 8 lutego 2007 r., II PK 159/06)[/b].
W praktyce zakazy konkurencji często zawierają postanowienie, zgodnie z którym wygasają z jakichkolwiek powodów, w tym w szczególności takich, o których mówi art. 101[sup]2[/sup] § 2 k.p.
Zgodnie z nim zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki został zawarty, jeśli ustały przyczyny uzasadniające taki kontrakt lub pracodawca nie wywiązywał się z wypłaty odszkodowania.
Powoływanie się przez pracodawcę na art. 101[sup]2[/sup] § 2 k.p. bez wskazania okoliczności stanowiących wyraźne podstawy odstąpienia od umowy jest sprzeczne z prawem. Takie postanowienie pozwalałoby bowiem szefowi przestać wypłacać odszkodowanie, jeśli uzna, że nie ma już przyczyny, z której zakaz ustanowiono.
Każdorazowo i swobodnie zwalniałoby to go od regulowania należności byłemu podwładnemu. W takiej sytuacji pozostawałby on bez gwarantowanej kontraktem ryczałtowej kwoty, mimo że respektuje postanowienia kontraktu zawartego z pracodawcą.
Takie rozumienie tego przepisu należy traktować jako sprzeczne z zasadą pewności umów i nie może być uznane za właściwe. Stanowisko takie podzielił SN w [b]wyrokach z 5 lutego 2002 r. (I PKN 873/00) i z 8 lutego 2007 r. (II PK 159/06).[/b]
[srodtytul]Do sądu[/srodtytul]
Dla pracownika względna stabilizacja zakazu konkurencji wyraża się w tym, że skrócenia czasu trwania takiej umowy będzie mógł się spodziewać, tylko gdy wystąpią ściśle określone sytuacje, które zostały wcześniej przewidziane [b](wyrok SN z 8 lutego 2007 r., II PK 159/06)[/b]. Jeśli pracodawca odstąpi od tej umowy, pomijając wskazane reguły, pracownik ma prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.
[i]Autorka wspólnik w Terlecki &Wspólnicy Kancelaria Prawna[/i]
[b]Czytaj też artykuły:
[link=http://www.rp.pl/artykul/221352.html]Lojalność byłego podwładnego słono kosztuje[/link],
[link=http://www.rp.pl/artykul/221345.html]Zakaz rywalizacji z pracodawcą najlepiej jest sporządzić na papierze[/link],
[link=http://www.rp.pl/artykul/512451.html]Zakaz konkurencji nie może być dorozumiany[/link],
[link=http://www.rp.pl/artykul/221367.html]Kiedy szef przestaje płacić odszkodowanie, zakaz konkurencji ustaje [/link][/b]
[ramka] [b]Czytaj [link=http://www.rp.pl/temat/56625.html]więcej o zakazie konkurencji[/link][/b][/ramka]