[b]W czerwcu sprzedaliśmy partię towarów kontrahentowi, który ma obecnie problemy finansowe. W listopadzie podpisaliśmy z nim porozumienie. Na jego mocy jedynie 10 proc. wartości należności z tytułu sprzedaży będzie wpłacone przelewem na rachunek naszej spółki.

Pozostała część zapłaty zostanie uregulowana poprzez dostawy towarów produkowanych dla kontrahenta. Czy jest to transakcja barterowa?[/b]

W takiej sytuacji nie mamy do czynienia z umową barterową. Ta jest bowiem wymianą towarów  lub usług na inne (równe co do wartości) towary lub usługi bez przekazania środków pieniężnych pomiędzy stronami umowy. Opisane porozumienie ma charakter umowy kompensacyjnej.

W praktyce spółka sprzedała bowiem towary i jednocześnie zgodziła się przyjąć część zapłaty w środkach pieniężnych, a pozostałą część w towarach.

Warto podkreślić, że zarówno przy typowej umowie barteru, jak również w opisanym przypadku wartość świadczenia podlegającego kompensacji powinna zostać ustalona na poziomie rynkowym.

To dlatego że, zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawą o VAT[/link], jeżeli należność jest określona w naturze, to podstawą opodatkowania jest wartość rynkowa towarów lub usług pomniejszona o kwotę podatku. Ustalenie wartości kompensowanych świadczeń w oderwaniu od ich rzeczywistej wartości może zostać zakwestionowane przez kontrolę podatkową.

[i]Autor jest biegłym rewidentem, prezes zarządu Audit4Business sp. z o.o.[/i]