Inspektor handlowy ukarze również za brak wywieszki z ceną i przekroczoną datę ważności produktu. Zbada też bezpieczeństwo niektórych produktów pod kątem zgodności z zasadniczymi wymaganiami (np. zabawki czy sprzęty elektryczne). Sprawdzi jednak tylko te produkty, które nie podlegają nadzorowi innych organów.

Inspekcja prowadzi nie tylko planowe działania. Reaguje też na skargi konsumentów, a także na informacje pochodzące od innych przedsiębiorców, jeżeli te wskazują naruszenie przepisów. To czy informacje zawarte w anonimie stanowią przesłanki podjęcia kontroli, ocenia wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej.

Spotyka się z nim liczna grupa przedsiębiorców. Kontroluje on bowiem legalność i rzetelność działania producentów, handlowców i usługodawców.

Inspektorowi nie umkną też błędy w oznakowaniu towarów, sklepów czy punktów usługowych. Ma również prawo zbadać, czy towar nie został zafałszowany. Szczególnie zwróci uwagę na substancje i preparaty chemiczne oraz przepisy w zakresie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego czy baterii i akumulatorów.

[srodtytul]Nie każdy zostanie uprzedzony[/srodtytul]

Wprawdzie ustawa o swobodzie działalności gospodarczej ogranicza liczbę kontroli bez zawiadomienia, ale nie dotyczy to wszystkich branż sprawdzanych przez Inspekcję Handlową. Bez wcześniejszego uprzedzenia inspektor wejdzie na stację benzynową.

Jedno z wyłączeń zawarte w ustawie o swobodzie działalności dotyczy właśnie sprawdzania jakości paliw (wynika z art. 79 ust. 1 pkt 3 tej ustawy). Same czynności kontroler prowadzić musi zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=183374]ustawą o systemie monitorowania i kontroli jakości paliw (DzU z 2006 r. nr 169, poz. 1200 ze zm.)[/link].

Nagłej wizyty kontrolera z IH nie unikną też sklepy i hurtownie spożywcze czy gastronomia. Mogą być one sprawdzane bez zawiadomienia na podstawie ustawy o bezpieczeństwie żywności a także prawa wspólnotowego, m.in. rozporządzenia 882/2004/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie kontroli urzędowych przeprowadzanych w celu sprawdzenia zgodności z prawem paszowym i żywnościowym oraz regułami dotyczącymi zdrowia zwierząt i dobrostanu zwierząt.

Ale już do sklepu przemysłowego inspektorowi wolno niespodziewanie wejść tylko wtedy, gdy ktoś zgłosi naganne praktyki mogące być przestępstwem bądź wykroczeniem albo okaże się, że np. produkt jest niebezpieczny dla życia lub zdrowia.

[srodtytul]W sklepie, barze i w biurze[/srodtytul]

Najczęściej kontrolę przeprowadza się w siedzibie firmy a także w miejscach wykonywania jej działalności (sklepach, hurtowniach, zakładach produkcyjnych, punktach usługowych) w obecności kontrolowanego lub jego przedstawiciela. Do wszczęcia i prowadzenia postępowania inspektor musi mieć imienne upoważnienie na piśmie. Dokument ten wystawia inspektor wojewódzki.

W upoważnieniu powinny być m.in. podstawa prawna kontroli, data jej rozpoczęcia i przewidywany termin zakończenia. Upoważnienie inspektor musi pokazać przedsiębiorcy przed przystąpieniem do kontroli. Oprócz tego musi okazać swoją legitymację służbową.

Sprawdzać firmę i zakłady (np. sklepy) wolno w godzinach pracy lub w czasie faktycznego wykonywania działalności przez kontrolowanego. Jeśli więc sama firma pracuje tylko od poniedziałku do piątku, ale jej sklep także w weekendy, nie ma przeszkód, by inspektor pojawił się tam np. w niedzielę.

Kontrolę prowadzi się w obecności kontrolowanego lub osoby przez niego upoważnionej. Jeżeli jednak takich osób nie ma, to czynności można dokonać przy tzw. osobie czynnej w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania ludzi (zgodnie z art. 97 kodeksu cywilnego), czyli np. kasjerce.

Jeśli i takiej osoby nie ma, możliwa jest kontrola w obecności świadka, którym jednak powinien być funkcjonariusz publiczny (np. policjant albo strażnik miejski) niebędący pracownikiem inspekcji. Swoimi działaniami sprawdzający nie powinien zakłócać funkcjonowania firmy.

Za zgodą przedsiębiorcy czynności kontrolne mogą być przeprowadzane również w siedzibie inspekcji.

[srodtytul]Zawsze z protokołem[/srodtytul]

Z kontroli inspektor sporządza protokół. Wpisuje do niego ustalenia. Przedsiębiorca może zgłosić do nich uwagi bezpośrednio do protokołu lub pisemnie w ciągu siedmiu dni od przedstawienia protokołu do podpisu.

Odrębne protokoły inspektorzy sporządzają również w razie zabezpieczenia produktów, dokumentów i innych rzeczy, pobrania próbek, dokonania oględzin lub przeprowadzenia innych dowodów.

[srodtytul]Zabezpieczenie dowodów[/srodtytul]

Podczas kontroli inspektorzy mogą zabezpieczać dowody: dokumenty, ewidencje, produkty i inne rzeczy. Także pomieszczenia. Wyjątek to łatwo psujące się produkty.

Inspekcja może również zabezpieczyć produkt, aby ustalić jego rzeczywistą jakość. Dzieje się tak, gdy podejrzewa, że odbiega ona od deklarowanej przez producenta lub wymaganej przepisami jakości albo produkt jest nieprawidłowo oznaczony. Inspektorzy mogą też pobrać próbki do badań.

Pobranie potwierdza się spisaniem stosownego protokołu (wzmianka o nim musi się też znaleźć w protokole kontroli). Równocześnie pobiera się dodatkową próbkę z tej samej partii (kontrolną) – tę firma przechowuje w warunkach, które uniemożliwiają zmianę jej jakości lub cech charakterystycznych. Nie może jej wprowadzić do obrotu.

Szczegóły określa rozporządzenie w sprawie szczegółowego trybu pobierania i badania próbek produktów przez organy Inspekcji Handlowej (DzU z 2002 r. nr 57, poz. 522).

Postanowienie dotyczące zabezpieczenia dowodów musi zawierać termin, do kiedy są zabierane, oraz ilość np. towarów, które zabezpieczono.

Jeżeli prowadzone w laboratoriach inspekcji lub zewnętrznym laboratorium badania wykażą, że produkt nie spełnia wymagań, firma musi za nie zapłacić. Gdy wyniki badań są dla przedsiębiorcy korzystne, kosztów nie ponosi.

Wysokość opłaty ustala się, biorąc pod uwagę m.in. rodzaj badanego produktu, materiałów lub urządzeń użytych podczas badań, uzasadnionych kosztów pracy laboratorium i jego pracowników oraz stopień skomplikowania i zakres przeprowadzanych badań.

[b]Firma musi zapłacić należność w ciągu 14 dni na rachunek inspektoratu wojewódzkiego[/b].

[srodtytul]Natychmiastowy zakaz[/srodtytul]

W trakcie kontroli firma może otrzymać decyzję o ograniczeniu wprowadzania do obrotu, wstrzymaniu handlu, wycofaniu z handlu produktów lub świadczenia usług albo nakaz niezwłocznego usunięcia nieprawidłowości. Taką szybką reakcję usprawiedliwia np. bezpieczeństwo lub interes konsumentów. Decyzje takie trzeba natychmiast wykonać.

Mogą one dotyczyć nie tylko złej jakości produktów, ale też braku odpowiedniego oznakowania w języku polskim. Wydaje ją wprawdzie wojewódzki inspektor, ale przekaże ją przedsiębiorcy na ogół prowadzący kontrolę.

[ramka][b]Kogo nie mogą kontrolować[/b]

Kontrola IH nie obejmuje niektórych branż. Inspektorzy nie sprawdzają choćby jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych u ich producentów i jakości zdrowotnej środków spożywczych.

Ich wizyty nie muszą się obawiać m.in. firmy działające na terenach zamkniętych podlegających MSWiA, MON lub resortowi sprawiedliwości, producenci i handlujący energią, producenci paliw, banki, firmy ubezpieczeniowe, pocztowe i telekomunikacyjne, pośrednicy finansowi, zajmujący się usługami informatycznymi, naukowo-badawczymi, usługami w zakresie edukacji, ochrony zdrowia i opieki społecznej.

Przepisów nie stosuje się też do nawozów i środków wspomagających uprawę roślin.[/ramka]