[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]Przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych [/link](updof) dotyczące osób, które zdecydują się zrezygnować z etatu i przejść na samozatrudnienie (art. 30c), czyli rozpocząć prowadzenie własnej działalności gospodarczej, stały się bardziej liberalne. To zasługa ostatniej nowelizacji ustawy z 18 marca 2010 r., która obowiązuje od 20 maja [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=352244](DzU nr 75, poz. 473)[/link].
[srodtytul]Ograniczenie mniej dotkliwe[/srodtytul]
Jeszcze do niedawna osoby, które zamierzały radykalnie zmienić swoje życie zawodowe, musiały czekać wiele miesięcy, aby odczuć korzyści podatkowe, jakie to rozwiązanie im dawało. Art. 9a ust. 3 updof w dotychczasowym brzmieniu zakazywał bowiem opodatkowania działalności gospodarczej 19-proc. podatkiem liniowym osobom, które nie tylko wykonywały lub wykonują w roku podatkowym usługi na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy, ale także wykonywały te czynności w roku poprzedzającym rok podatkowy. Na szczęście tak restrykcyjna regulacja to już przeszłość.
[wyimek][b]19 proc.[/b] podatku płacą fiskusowi osoby samozatrudnione[/wyimek]
Dziś (po uchyleniu pkt 1 w art. 9a ust. 3 updof) mówi się jedynie o usługach świadczonych na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy w roku podatkowym.
To rozwiązanie ma niewątpliwą zaletę. Pozwala w miarę bezboleśnie przejść na samozatrudnienie. Jeśli bowiem ktoś zdecyduje się na samozatrudnienie w drugiej połowie roku podatkowego, a jednocześnie nie zrezygnuje z pracy na rzecz dotychczasowego pracodawcy, to jest duża szansa, że na tej zmianie zyska, a przynajmniej dużo nie straci.
Nie jest przecież tajemnicą, że na rozkręcenie biznesu potrzeba czasu. Być może akurat tyle, ile pozostaje do końca roku. Trudno więc w tym czasie oczekiwać krociowych zysków. A skoro tak, to rozliczenie dochodów według skali podatkowej nie powinno stanowić dużego obciążenia dla budżetu osoby stawiającej pierwsze kroki w biznesie.
Tak jak dotychczas prawo do podatku linowego stracą osoby, które prowadząc własną działalność samodzielnie lub w formie spółki niemającej osobowości prawnej, nadal będą wykonywać pracę na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy, u którego były lub są zatrudnione na podstawie stosunku pracy albo spółdzielczego stosunku pracy.
Jeśli więc czynności wykonywane w trakcie roku podatkowego przez podatnika lub co najmniej jednego wspólnika odpowiadają temu, co robili na etacie, to podatnik traci prawo do skorzystania z podatku liniowego w roku podatkowym i musi zapłacić zaliczki od dochodu osiągniętego od początku roku, i to według obowiązującej skali podatkowej, oraz odsetki za zwłokę od zaległości z tytułu tych zaliczek.
[srodtytul]Uwaga na 20 stycznia[/srodtytul]
Co więcej, osoby, które zechcą zrezygnować z etatu i związanych z tym niedogodności (np. stałych godzin pracy) na korzyść większej swobody, jaką daje samozatrudnienie, będą się musiały decydować na ten krok z początkiem roku podatkowego. Przepisy nadal wymagają zawiadomienia naczelnika urzędu skarbowego o zmianie formy opodatkowania uzyskiwanych dochodów (czyli rezygnacji z rozliczeń według skali podatkowej i przejściu na podatek liniowy 19 proc.) do 20 stycznia roku podatkowego. W tym celu wystarczy złożyć pisemne oświadczenie o wyborze tej formy opodatkowania.
Co istotne, złożone oświadczenie o wyborze podatku liniowego będzie ważne przez najbliższe lata. Dlatego ci, którzy rozmyślą się i będą chcieli zmienić metodę swojego rozliczenia z fiskusem, muszą pamiętać, że mogą to zrobić tylko do 20 stycznia. Chcąc zrezygnować z tej formy opodatkowania na rzecz innej, np. ryczałtu ewidencjonowanego, muszą powiadomić o tym naczelnika urzędu skarbowego, i to na piśmie.
Przepis pozwala ponadto, aby osoby, które w trakcie roku rozpoczynają działalność na własny rachunek, wcześniej zawiadomiły o tym właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Muszą to zrobić do dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia tej działalności (czyli jeśli ruszamy z własną firmą w piątek, to urząd musi się o tym dowiedzieć najpóźniej w środę), nie później jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu (art. 9a ust. 2 updof). Pod tym względem nic się nie zmieniło.
[srodtytul]Dla kogo korzyści[/srodtytul]
Bycie własnym szefem to ciekawa alternatywa dla osób, które nie chcą tracić czasu na dojazdy do pracy, i tych, które by zarobić na życie, nie muszą wcale przez wiele godzin siedzieć w firmie. Co więcej, pracę mogą zabrać do domu albo – by pracować – nie muszą wcale z niego wychodzić. To sposób na życie dla osób wykonujących tzw. wolne zawody, np. twórców i artystów, architektów, informatyków, grafików, literatów czy dziennikarzy.
Zaletą jest większa swoboda działania i dużo większe możliwości w porównaniu z pracą na etacie, także zarobkowe. Wszystko zaś za sprawą elastycznego czasu pracy i umów o współpracy, które pozwalają na wykonywanie zadań na rzecz wielu podmiotów gospodarczych, a nie tylko jednego, jak to jest w wypadku zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
[srodtytul]Dwa razy policz[/srodtytul]
Jednak także ta forma opodatkowania ma wady. Bycie szefem oznacza przywileje, ale i nowe obowiązki (np. płacenie miesięcznych składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne). Dlatego zanim się na nią zdecydujemy, warto, byśmy wszystko dwa razy przekalkulowali. Najlepiej z ołówkiem w ręku.
Dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej nie łączy się z dochodami opodatkowanymi na zasadach ogólnych, dochodami kapitałowymi i dochodami uzyskanymi ze sprzedaży nieruchomości.
[ramka][b]Uwaga[/b]
Nie wszyscy mają prawo do opłacania składek w preferencyjnej wysokości.
Zgodnie z art. 18a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=333804]ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585)[/link] tylko w ciągu pierwszych 24 miesięcy kalendarzowych od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe stanowi zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż 30 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia. Nie dotyczy to jednak osób, które np. prowadzą lub w ciągu ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych przed dniem rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej prowadziły działalność pozarolniczą (art. 18a ust. 2).[/ramka]
[ramka][b]Czytaj też:[/b]
[link=http://www.rp.pl/artykul/56094,542175-Odpisy-amortyzacyjne---szybki-sposob-na-odnowienie-majatku-firmy.html]Odpisy amortyzacyjne – szybki sposób na odnowienie majątku firmy[/link]
[link=http://www.rp.pl/artykul/56212,542184-Wybor-wlasciwej-formuly-dzialania-to-podstawa.html]Wybór właściwej formuły działania to podstawa[/link]
[link=http://www.rp.pl/artykul/542284,542173-Z-kalkulatorem-w-reku.html]Z kalkulatorem w ręku[/link]
[link=http://www.rp.pl/artykul/219204,542174-Malo-placisz-dzis--nie-wiecej-dostaniesz-jutro.html]Mało płacisz dziś, nie więcej dostaniesz jutro[/link]
[/ramka]