Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości nie ustaliła jeszcze, czy sześć projektów z technologią radiowego przesyłu danych HSPA+ złożonych w ostatnim naborze w działaniu 4.4 „Innowacyjnej gospodarki” to jedno duże sztucznie podzielone przedsięwzięcie czy niezależne inwestycje.Aby to wyjaśnić państwowa Agencja pośrednicząca w rozdzielaniu unijnych środków zwróciła się do firm o dodatkowe dokumenty, m.in. szczegółowe wyciągi z Krajowego Rejestru Sądowego. Jednak spółki ich nie złożyły.

– Brak odpowiedzi na wezwania od instytucji nie jest drogą prowadzącą do dotacji – komentuje Michał Gwizda z firmy doradczej Accreo Taxand.

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wysyła do przedsiębiorców monity. Jednocześnie zbiera grupę ekspertów, którzy sprawdzą ewentualne powiązania techniczne projektów. Mają też dokonać wykładni przepisów Unii Europejskiej w sprawie sztucznego podziału dużego projektu.

[wyimek][srodtytul]221 mln zł[/srodtytul] dofinansowania chce dostać sześć firm wykorzystujących technologię HSPA+[/wyimek]

– Mamy do czynienia z nie lada patem. Agencja musi mieć pewność, że pieniądze nie zostaną przyznane na jedną podzieloną na etapy inwestycję, stąd prośby o dodatkowe dokumenty. Przedsiębiorcy ich nie złożyli, ale w myśl regulaminu konkursu wszystkie wymogi formalne spełnili, bo brak dodatkowych dokumentów, których nie wyszczególniono w ogłoszeniu o konkursie i regulaminie, nie może stać się przyczyną odrzucenia wniosku o dofinansowanie – wyjaśnia Dariusz Jędrzejowski ze spółki MCG. Dodaje, że przyczyną zamieszania są niedokładne przepisy. – Pod względem formalnym wszystko jest w porządku, ale rozum podpowiada urzędnikom, aby sprawę zbadać dokładnie. Powinniśmy się tylko cieszyć. PARP odpowiada przecież za środki publiczne – kwituje Jędrzejowski.

W ramach programu operacyjnego – „Innowacyjna gospodarka” działanie 4.4 przedsiębiorcy mogą dostać dotacje m.in. na projekty inwestycyjne związane z zastosowaniem nowych rozwiązań technologicznych stosowanych na świecie nie dłużej niż 3 lata.