W praktyce niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, gdy pracodawca rozwiązuje umowę o pracę bez wypowiedzenia ze skutkiem wstecznym. Wskazuje w swoim oświadczeniu o rozwiązaniu angażu jako datę rozwiązania umowy dzień wcześniejszy od daty doręczenia pracownikowi pisma zawierającego to oświadczenie.
Przykładowo, doręczając pracownikowi 5 lutego 2010 r. swoje oświadczenie o rozwiązaniu z nim umowy o pracę, pracodawca wskazuje jako dzień rozwiązania tej umowy 31 stycznia 2010 r.
[srodtytul]Zawsze na piśmie[/srodtytul]
Szukając odpowiedzi na pytanie, czy jest to dopuszczalne, należy zauważyć, że [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeks pracy[/link] wymaga, aby oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia nastąpiło w formie pisemnej, wskazywało przyczynę rozwiązania oraz zawierało pouczenie pracownika o przysługującym mu prawie odwołania do sądu pracy (art. 30 § 3 – 5 k.p.). Natomiast [b]do przesłanek zgodnego z prawem rozwiązania umowy nie należy podanie w piśmie pracodawcy terminu jej rozwiązania.[/b]
Zatem pracodawca nie ma obowiązku wskazywania daty, z którą następuje rozwiązanie angażu bez wypowiedzenia. Podawanie tego terminu nie jest konieczne również dlatego, że oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy musi być złożone (doręczone) pracownikowi.
Natomiast to, zgodnie z art. 61 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], który z mocy art. 300 k.p. ma zastosowanie także do stosunków pracy, następuje z chwilą dojścia pisma do adresata w sposób stwarzający mu realną możliwość zapoznania się z jego treścią. Tak więc rozwiązanie stosunku pracy przed tą chwilą, a zatem z datą wsteczną, nie jest możliwe.
Wskazywał na to wyraźnie także [b]SN w uchwale z 6 października 1998 r. (III ZP 31/98)[/b], stwierdzając, że pisemne oświadczenie woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia nie musi wskazywać terminu ustania stosunku pracy, który to skutek następuje zawsze w dacie dojścia oświadczenia do adresata.
Oznacza to, że niezależnie od daty wskazanej przez pracodawcę w jego oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia rozwiązanie umowy nie może nastąpić przed dniem, w którym pracownik otrzymał to oświadczenie.
Podobny pogląd wyrażono w [b]uchwale siedmiu sędziów SN z 9 września 1999 r. (III ZP 5/99)[/b], w której stwierdzono, że w razie zamieszczenia przez pracodawcę w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę jako daty rozwiązania tej umowy dnia wcześniejszego od dnia doręczenia tego oświadczenia pracownikowi umowa o pracę rozwiązuje się dopiero z dniem dojścia tej wiadomości do adresata w sposób umożliwiający mu realne zapoznanie się z jego treścią.
[ramka][b]Przykład[/b]
Adam Z. 5 maja 2009 r. przyszedł nietrzeźwy do firmy i nie został dopuszczony do pracy.
Pracodawca postanowił rozwiązać z nim umowę o pracy bez wypowiedzenia. Ponieważ jednak Adam Z nie stawiał się do pracy, twierdząc, że jest chory, pracodawca wysłał mu pismo zawierające oświadczenie o rozwiązaniu angażu, wskazując jako dzień rozwiązania umowy 5 maja 2009 r.
Pismo to Adam Z. otrzymał dopiero 22 maja 2009. r. Faktyczne rozwiązanie angażu nastąpiło zatem 22 maja 2009 r. i taka data powinna być zamieszczona w świadectwie pracy.[/ramka]
[srodtytul]Bez przywrócenia[/srodtytul]
Zamieszczenie przez pracodawcę wcześniejszej daty rozwiązania umowy o pracę niż data doręczenia pracownikowi pisma o rozwiązaniu umowy nie uzasadnia roszczeń zwolnionego o przywrócenie go do pracy lub o zapłatę odszkodowania przewidzianych w art. 56 § 1 k.p.
Przepis ten przewiduje, że pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Przy czym [b]o przywróceniu do pracy lub odszkodowaniu orzeka sąd pracy. Zatem roszczenia z art. 56 § 1 k.p. przysługują jedynie w razie naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę. Natomiast podanie błędnej daty nie stanowi ich naruszenia[/b].
[ramka][b]Przykład[/b]
Gustaw P. otrzymał 12 maja 2009 r. oświadczenie o rozwiązaniu z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z dniem 1 maja 2009 r. z powodu usiłowania kradzieży mienia pracodawcy.
Uznając, że rozwiązanie umowy w tym trybie jest wadliwe, gdyż pracodawca podał niewłaściwą datę, wniósł powództwo do sądu, domagając się przywrócenia do pracy.
Sąd je oddalił, ponieważ podanie przez pracodawcę w oświadczeniu niewłaściwej daty nie stanowi naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów bez wypowiedzenia, a więc i nie uzasadnia przywrócenia pracownika do pracy.[/ramka]
W przypadku określenia przez pracodawcę przedwczesnego terminu rozwiązania umowy o pracę interes pracownika jest chroniony przez przepisy prawa pracy. Zgodnie bowiem z art. 81 k.p. może on dochodzić wynagrodzenia za swoją gotowość do pracy, jeżeli bezprawnie nie był do niej przez pracodawcę dopuszczony.
Ponadto może także w razie wskazania przez pracodawcę w wydanym mu świadectwie pracy przedwczesnego terminu rozwiązania stosunku pracy żądać sprostowania tego świadectwa w myśl art. 97 § 21 k.p. Gdyby zaś na skutek wydania mu niewłaściwego świadectwa pracy pracownik poniósł szkodę polegającą na niemożności podjęcia z tego powodu nowego zatrudnienia, może dochodzić od pracodawcy jej naprawienia.
[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]