Przepisy nie są, niestety, jasne. Kodeks spółek handlowych nie zawiera regulacji, która wprost dopuszczałaby uczestnictwo przewodniczącego rady nadzorczej w zgromadzeniu. Jednak sens przepisów zdaje się wskazywać, że jest inaczej.

Przede wszystkim rolą rady nadzorczej jest sprawowanie kontroli nad działalnością spółki we wszystkich możliwych aspektach. Trudno więc przyjąć, że reguła ta nie obejmuje tak ważnego wydarzenia jak zgromadzenie wspólników.

Przy dorocznych zgromadzeniach zwyczajnych dochodzi jeszcze jeden argument. Przedmiotem obrad jest bowiem udzielenie członkom organów spółki absolutorium z wykonania obowiązków. A jak tu głosować nad odpowiedzialnością kogoś, kogo nie wpuszczono na salę? Jak ma się on bronić przed ewentualnymi zarzutami, skoro został za drzwiami? W państwie prawa taka interpretacja wydaje się nie do przyjęcia.

Wreszcie wspomnieć należy o tym, że przepisy wprost dopuszczają uczestnictwo w zgromadzeniu tych członków organów spółki, których mandaty wygasły przed dniem zgromadzenia. Chodzi właśnie o to, żeby przed głosowaniem nad absolutorium mogli udzielić wyjaśnień. Można argumentować, że skoro kodeks dopuszcza uczestnictwo byłych członków, to tym bardziej pozwala na to obecnym.

[i]Podstawa prawna:

- art. 219 i art. 231 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0878F97C9B855869DA1A3F9BAD45E3AB?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link] oraz art. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=750DA9AA6A9D871BFDD2C15C51E1CFAB?n=1&id=71646&wid=192618]konstytucji[/link][/i]