Łączne głosowanie nad wszystkimi członkami zarządu uniemożliwia zindywidualizowaną i sprawiedliwą ocenę, gdyż akcjonariusze głosują wówczas tak samo na wszystkich – wskazują praktycy w biznesie, ale też prawnicy.

[srodtytul]Pozornie jasne przepisy[/srodtytul]

[b]Dla twórców kodeksu spółek handlowych kwestia jest jasno uregulowana: głosować powinno się oddzielnie[/b] (por. wypowiedź prof. Stanisława Sołtysińskiego w ramce niżej).

Odpowiednie przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9932E0AFDCB8CE00BED8BA34A1EBD21B?id=133014]kodeksu spółek handlowych [/link]stanowią: przedmiotem zgromadzenia jest „udzielenie członkom organów spółki absolutorium z wykonania przez nich obowiązków” (art. 231 § 2 pkt 3 – w zakresie spółek z o.o., i art. 395 § 2 pkt 3 – akcyjnych). Okazuje się, że nie dla wszystkich jest to jednoznaczne.

– Sformułowanie „udzielenie członkom absolutorium” może oznaczać: każdemu z osobna, ale także łącznie – argumentował przed warszawskim Sądem Apelacyjnym mec. Tomasz Nowacki, pełnomocnik Banku Polska Kasa Opieki SA, który bronił kilku uchwał zgromadzenia akcjonariuszy tego banku z maja 2006 r.

Uchwały spółki zaskarżył mniejszościowy akcjonariusz, zaprawiony w bojach sądowych Dariusz Baran, prezes CliF SA. Z bankiem prowadzi od lat spór sądowy. Ponoć sprawozdania finansowe przyjmowane na zgromadzeniu zaniżały rezerwy i wartości aktywów przejętych za długi, brakowało rachunkowości zabezpieczeń. Wystąpił więc o ich uchylenie jako godzących w interesy akcjonariuszy i spółki. Jednocześnie zaskarżył jako naruszające prawo dwie uchwały o udzieleniu absolutorium członkom rady nadzorczej i zarządu banku, bo przegłosowano je hurtem dla wszystkich członków. Powód reprezentował zupełnie mniejszościowy pakiet akcji (50 na 135 mln) i przekonywał sąd, że głosowanie grupowe to ignorowanie mniejszościowych akcjonariuszy. Przeciwnik zarzucał mu zaś, że stosuje „szantaż korporacyjny”.

[srodtytul]To tylko zła procedura[/srodtytul]

Sąd apelacyjny nie orzekł nieważności uchwał o absolutorium.

– Zdaniem sądu k.s.h. dopuszcza oba sposoby głosowania: i łączny, i oddzielnie na każdego członka – powiedziała sędzia Wanda Lasocka. – Gdyby nawet sąd nie miał racji, to ta nieprawidłowość (ze względu na niewielki pakiet akcyjny powoda) nie miała wpływu na wynik głosowania, a w tej kwestii orzecznictwo jest zgodne, że takie nieprawidłowości proceduralne nie stanowią podstawy unieważnienia uchwały.

Rzeczywiście, w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że naruszenie norm organizacyjnych prowadzi do stwierdzenia nieważności uchwały, tylko jeśli miało wpływ na jej wynik.[b] Nawet zatem gdy któryś z sądów stwierdza, że łączne głosowanie nad skwitowaniem wszystkich członków organów spółki stanowi naruszenie k.s.h., to nie znaczy, że unieważni uchwałę[/b].

Dodajmy, że sąd apelacyjny nakazał ponowne zbadanie wniosku o uchylenie uchwał dotyczących sprawozdań finansowych, gdyż sąd I instancji nie dopuścił opinii biegłego finansisty, a sporna materia wymaga specjalistycznej wiedzy. Ale postępowanie o uchylenie uchwały oparte jest na zupełnie innej podstawie: bada się nie naruszenie k.s.h. (ustawy), ale czy uchwała nie jest sprzeczna ze statutem bądź dobrymi obyczajami, nie godzi w interes spółki lub nie krzywdzi akcjonariusza.

[ramka][b]Komentuje Stanisław Sołtysiński, partner w Kancelarii Sołtysiński, Kawecki, Szlęzak[/b]

Kodeks spółek handlowych wprowadził wyraźną zmianę w porównaniu z poprzednim kodeksem, który przewidywał „kwitowanie władz spółki z wykonania przez nie obowiązków”. Zmiana miała na celu nałożenie wyraźnego obowiązku indywidualnego rozliczania władz spółki. Łączne głosowanie uniemożliwia indywidualną ich ocenę. Organy te wykonują swoje obowiązki zbiorowo, lecz możliwe jest powierzenie określonych funkcji poszczególnym członkom. Również zgromadzenie może nie udzielić skwitowania któremuś z nich.

Indywidualne rozliczanie funkcjonariuszy spółki odgrywa więc bardzo istotną rolę, nawet bowiem gdy większość akcjonariuszy (wspólników) głosuje za absolutorium, to znaczna liczba głosów przeciwnych jest sygnałem, jak akcjonariusze, zwłaszcza mniejszościowi, oceniają poszczególnych menedżerów. Dlatego sądy powinny ostrożnie łagodzić naruszenia proceduralnych rygorów k.s.h.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=m.domagalski@rp.pl]m.domagalski@rp.pl[/mail][/i]