Funkcjonująca od prawie sześciu lat [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C3914886FCBC45F86266A5931C77ECB9?id=168922]ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych[/link] stworzyła podwaliny pod udostępnianie przez przedsiębiorców danych dotyczących wiarygodności płatniczej innych przedsiębiorców i konsumentów (informacje gospodarcze), w szczególności tych o zwłoce w wykonywaniu zobowiązań pieniężnych (tzw. informacje negatywne).

Po kilku latach zarówno dobrych (zwiększenie pewności i wiarygodności obrotu oraz wzrost ściągalności wierzytelności), jak i złych (nieracjonalne ograniczenia w ustawie) doświadczeń funkcjonowania biur informacji gospodarczej Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt całkowicie nowej ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych, rozpatrywany właśnie w komisjach sejmowych (druk nr 1997).

[srodtytul]Zmiany na tak[/srodtytul]

Uwzględnia on, co należy wyraźnie dostrzec, większość postulatów mających na celu poprawę funkcjonowania ustawy jako skutecznego instrumentu wzmocnienia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.

Na szczególną uwagę zasługują m.in. zastąpienie ustawowych definicji konsumenta i przedsiębiorcy terminami dłużnik i wierzyciel, stworzenie podstawy prawnej dla przekazywania informacji gospodarczych o zaległych zobowiązaniach przez wszystkich wierzycieli (także wierzycieli wtórnych), otwarcie katalogu tytułów prawnych uprawniających do przekazania informacji gospodarczych oraz umożliwienie osobom fizycznym przekazania do biur informacji negatywnej o przedsiębiorcy, który nie realizuje swoich zobowiązań mimo uzyskania przez osobę fizyczną tytułu wykonawczego.

Zmiany te niewątpliwie przyczynią się do zapewnienia szczelności systemu informacji gospodarczej, bo umożliwią udostępnianie informacji o zobowiązaniach różnych podmiotów z różnych tytułów prawnych bez ograniczeń nałożonych obowiązującą dziś ustawą.

[srodtytul]Co z wierzytelnościami publicznoprawnymi[/srodtytul]

Ponownego rozważenia wymaga jednak możliwość przekazywania informacji gospodarczych o wierzytelnościach publicznoprawnych. Pamiętać bowiem należy, że odrębną i bardzo szeroką grupą są wierzyciele z tytułu należności publicznoprawnych, do których należą przede wszystkim podatki (w tym opłaty lokalne), wszelkie opłaty administracyjne, składki emerytalno-rentowe, opłaty sądowe, a także grzywny, mandaty i kary pieniężne. Organy administracji rządowej i samorządowej, organy władzy sądowniczej i inne organy władzy publicznej, w tym urzędy skarbowe oraz organy rentowe, tj. m.in. ZUS (w szczególności z tytułu składek niezapłaconych przez pracodawców) i KRUS (w szczególności z tytułu składek niezapłaconych przez rolników), nie powinny być wyłączone spod zakresu ustawy.

Nie ma uzasadnienia, by cele ustawy i jej zakres podmiotowy ograniczone zostały wyłącznie do należności prywatnoprawnych. Racjonalnie rzecz ujmując, nie ma podstaw, by wierzycielom publicznoprawnym odmówić możliwości korzystania z instrumentów dostępu do informacji, która – jak wynika z określonych w projekcie celów – sprzyja udrożnieniu systemu płatniczego dzięki pozyskiwaniu należności o niskiej wartości oraz na najwcześniejszym etapie, udaremniając wszczęcie postępowania egzekucyjnego.

[srodtytul]Pozytywne sygnały[/srodtytul]

W trakcie prac legislacyjnych nad ustawą oraz w toku odbywanych konsultacji partnerzy społeczni z nadzieją odbierali sygnały, że intencją projektodawcy było objęcie przepisami ustawy również należności publicznoprawnych.

[wyimek]Ponownego rozważenia wymaga możliwość przekazywania informacji o wierzytelnościach publicznoprawnych[/wyimek]

Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, celem zastąpienia ustawowych definicji konsumenta i przedsiębiorcy terminami dłużnik i wierzyciel było nie tylko zapobieżenie dokonywaniu dalszego sztucznego rozszerzania definicji konsumenta i przedsiębiorcy, ale także stworzenie możliwości przekazywania informacji gospodarczych przez pozostałych wierzycieli, którzy dotychczas nie mogli korzystać z instrumentu mobilizowania do spłaty zadłużenia, jakim jest biuro informacji gospodarczej.

W uzasadnieniu wskazano dalej, że celem projektu jest stworzenie podstawy prawnej do przekazywania informacji gospodarczych o zaległych zobowiązaniach przez wszystkich wierzycieli poprzez rezygnację z enumeratywnego wskazywania wierzycieli uprawnionych do współpracy z biurami informacji gospodarczej, a więc także wierzycieli publicznoprawnych.

[srodtytul]Miękka windykacja[/srodtytul]

Nie trzeba chyba tłumaczyć, że objęcie zakresem ustawy podmiotów dochodzących wierzytelności o charakterze publicznoprawnym mogłoby wpłynąć wyłącznie korzystnie na dobrze rozumiany interes Skarbu Państwa jako ważne i w dużej mierze skuteczne narzędzie usprawniające ściąganie należności Skarbu Państwa, co jest szczególnie istotne w obliczu kryzysu gospodarczego. Przekazanie informacji do biur jako tzw. miękki środek egzekwowania należności (miękka windykacja) motywowałoby dłużnika do dobrowolnej spłaty i dzięki temu zapobiegałoby (w wielu wypadkach) uruchamianiu kosztownych środków przymusu administracyjnego.

Informacja o dłużnikach publicznoprawnych jest niezwykle cenna nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa finansowego państwa, ale także bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, w przeciwnym wypadku przedsiębiorca nigdy nie będzie miał pełnej informacji o zobowiązaniach finansowych kontrahenta, co w sposób oczywisty może wprowadzać w błąd co do jego wiarygodności płatniczej. Kontrahent, który zalega z zapłatą podatków czy też składek ZUS, w krótkim czasie może również zalegać z zapłatą faktur.

Jeśli nawet wziąć pod uwagę szczególny charakter zobowiązań publicznoprawnych i wymogi m.in. tajemnicy skarbowej, zasadne wydaje się przynajmniej wprowadzenie zasady, że informacje o dłużnikach publicznoprawnych, np. wobec Skarbu Państwa czy administracji samorządowej, mogłyby być ograniczone jedynie do podania danych o dłużniku i ogólnego tytułu, np. zaległość z tytułu podatków: CIT, PIT, VAT czy też innych, bez podawania kwoty zobowiązania i kwoty zaległości.

Jednocześnie przypomnieć należy, że nawet bardzo krótka praktyka funkcjonowania wymogu zgłaszania do biur informacji gospodarczej dłużników alimentacyjnych, a więc jedynego jak dotąd dopuszczonego przypadku należności publicznoprawnych (przepis obowiązuje od 1 października 2008 r., a zgłoszenia do biur w szerszym zakresie napływają od kwietnia 2009 r.) potwierdza wysoką skuteczność tej formy dyscyplinowania dłużników (dzięki temu zmniejszono w ostatnim czasie rezerwy budżetowe na Fundusz Alimentacyjny).

Mając to wszystko na uwadze, należy mieć nadzieję, że problem wierzytelności publicznoprawnych zostanie jeszcze dostrzeżony na etapie dalszych prac legislacyjnych.