Tak wynika z ustawy z 22 maja 2009 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=315395]o zmianie ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji (DzU nr 97, poz. 805)[/link]. Wchodzi ona w życie 8 lipca tego roku.

[srodtytul]Były trzy drogi[/srodtytul]

Stało się tak wskutek zakwestionowania w ubiegłym roku niektórych przepisów pierwotnej ustawy o radach pracowników przez Trybunał Konstytucyjny. Gdyby Sejm nie zdążył z uchwaleniem zmian i opublikowaniem ich w Dzienniku Ustaw przed 8 lipca br., to rady wybrane z desygnacji związku, a takich według danych resortu pracy jest cztery razy więcej niż ustanowionych wyłącznie przez podwładnych, kończyłyby działalność 8 lipca 2009 r.

Ustawa z 7 kwietnia 2006 r. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=181671]o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji (DzU nr 79, poz. 550 ze zm., dalej ustawa) [/link]nakazywała utworzenie u niemal wszystkich pracodawców prowadzących działalność gospodarczą i zatrudniających minimum 50 osób nowej reprezentacji załogi. Pracodawca musi informować rady pracowników o ważnych sprawach ekonomicznych i kadrowych firmy, a te ostatnie kwestie także z nimi konsultować.

Pierwotnie ustawa przewidziała trzy sposoby ustanowienia rad:

- [b]DESYGNACJA[/b] – w przedsiębiorstwach, gdzie działa chociaż jedna reprezentatywna zakładowa organizacja związkowa. Organizacja ta wskazywała członków tego organu, a pracownicy nie mieli żadnego wpływu na jej decyzję.

- [b]MIESZANY[/b] – gdy w firmie objętej działaniem przynajmniej dwóch związków reprezentatywnych, które nie były w stanie porozumieć się co do desygnacji członków rady, związki podpowiadały tylko kandydatów do zasiadania w radzie, na których głosowali sami zatrudnieni.

- [b]DEMOKRATYCZNY[/b] – tam, gdzie brakowało reprezentatywnych związków, radę wybierali pracownicy w powszechnym i równym głosowaniu.

[srodtytul]Wyłącznie z wyboru[/srodtytul]

Teraz jest tylko wybór przez załogę w powszechnym głosowaniu. Pozostawienie tylko tego trybu spowodowało zmiany w innych przepisach ustawy. Dotyczy to m.in. kosztów związanych z wyborem i działalnością rady pracowników. Od 8 lipca w całości będzie je ponosił pracodawca (zmieniony art. 6 ustawy). Z kolei znowelizowany jej art. 10 ustanawia, że zasady powoływania oraz tryb działania komisji wyborczej określa regulamin ustalony przez pracodawcę i uzgodniony z pracownikami wyłonionymi w trybie przyjętym u danego pracodawcy.

Natomiast koszty działalności funkcjonujących jeszcze związkowych rad nadal ponoszą organizacje desygnujące członków, jeżeli porozumienie zawarte między radą i pracodawcą nie określa innych zasad ponoszenia tych kosztów.

[srodtytul]Działacze na aut[/srodtytul]

Nowelizacja rozstrzygnęła także inne wątpliwości dotyczące działających jeszcze rad związkowych. Gdy liczba jej członków spadła poniżej trzech pracowników, to kadencja rady wygasa. Nie przeprowadza się do niej także wyborów uzupełniających. Ponadto członkostwo w tym gremium ustaje w razie rozwiązania albo wygaśnięcia stosunku pracy, zrzeczenia się funkcji albo odwołania przez związek, który wybierał członka rady. Nie będzie on też w niej zasiadał, gdyby wpłynął wniosek o ustanie jego członkostwa, podpisany przez co najmniej połowę zatrudnionych u pracodawcy przez co najmniej sześć miesięcy.

[ramka][b]Co nakazał Trybunał[/b]

W [b]wyroku z 1 lipca 2008 r. (K 23/07)[/b], który wszedł w życie 8 lipca 2008 r. (data ogłoszenia orzeczenia w DzU nr 120, poz. 778), Trybunał Konstytucyjny zakwalifikował istnienie rad związkowych jako sprzeczne z ustawą zasadniczą. Skrytykował art. 4 ust. 1, 3 i 5 ustawy o radach pracowników regulujące tryb powoływania rady u zatrudniających co najmniej 50 pracowników, gdzie działa jedna bądź więcej reprezentatywnych zakładowych organizacji związkowych. Zakwestionował m.in. to, że zatrudnieni w takich firmach i niebędący członkami tych organizacji nie mają żadnego wpływu na skład osobowy rady. Trybunałowi nie spodobało się także to, że:

- reprezentatywna zakładowa organizacja związkowa lub takie związki decydują nie tylko o składzie rady, ale także o odwołaniu poszczególnych jej członków przed upływem kadencji,

- pracodawca, u którego jest rada powołana przez podwładnych, może zostać powiadomiony na piśmie o objęciu go zakresem działania reprezentatywnej organizacji związkowej; w takiej sytuacji mandaty członków rady wygasają z mocy prawa po sześciu miesiącach od uzyskania takiej informacji. [/ramka]