Taką konkluzją zakończyło się spotkanie w Ministerstwie Gospodarki. Zorganizowały je dwie międzynarodowe organizacje zrzeszające osoby gospodarczo korzystające z patentów: International Association for the Protection of Intellectual Property Rights (AIPPI) oraz Licensing Executives Society (LES), przy współpracy Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.
[wyimek]Prace nad patentem wspólnotowym Unia rozpoczęła w latach 70.[/wyimek]
Chodzi o to, czy Polska ma już teraz przystąpić do protokołu londyńskiego, który wszedł w życie 1 maja 2008 r. Protokół londyński jest porozumieniem dodatkowym do konwencji o patencie europejskim. Przystąpiły do niego niektóre państwa członkowskie Europejskiej Organizacji Patentowej: Francja, Niemcy, W. Brytania, Włochy, Hiszpania, Holandia, Szwajcaria (Polska jest członkiem tej organizacji od 1 marca 2004 r.). Zgodnie z protokołem ww. państwa zrezygnowały z wymogu przygotowywania tłumaczeń patentów europejskich na swój język krajowy. To pozwoliło obniżyć koszty związane z uzyskaniem ochrony patentowej. Aby tak było w pozostałych krajach członkowskich, muszą one przystąpić do protokołu.
Polska musi się przygotować do takich zmian. Brak tłumaczeń patentów europejskich na język polski może utrudnić naszym przedsiębiorcom dostęp do informacji patentowej – podkreślali uczestnicy spotkania, w tym: rzecznicy patentowi, przedstawiciele Urzędu Patentowego RP, Ministerstwa Gospodarki. Potrzebne jest automatyczne tłumaczenie z tej dziedziny, a takiego systemu u nas jeszcze nie ma.
Prace nad patentem wspólnotowym UE zapoczątkowała w latach 70. Kolejne próby zawarcia porozumienia w tej sprawie nie powiodły się. Postęp zarysował się w 2007 i w 2008 r. Obecnie jest już projekt umowy o Europejskim Sądzie Patentowym oraz projekt rozporządzenia Rady ustanawiającego jednolity patent wspólnotowy.
Badaniem i udzielaniem patentów wspólnotowych zajmować się ma Europejski Urząd Patentowy (EUP). Zgłoszenia będą mogły być składane do EUP, ale także za pośrednictwem krajowych urzędów. Ma być to możliwe w języku narodowym, który następnie zostanie przetłumaczony na jeden z języków postępowania (angielski, francuski lub niemiecki) bez kosztów dla zgłaszającego.
– Wprowadzenie patentu wspólnotowego nie stanowi istotnej modyfikacji zasad udzielania patentów, poszerzenia lub zawężenia wynalazków podlegających ochronie. Ma uprościć i ujednolić ubieganie się o ochronę patentową, co jest nie bez znaczenia dla małych i średnich firm, bo im obecny system patentowy wydaje się często niejasny i skomplikowany – podkreślał Marek Łazewski, rzecznik patentowy. Na zlecenie Ministerstwa Gospodarki opracował analizę dotyczącą wdrożenia przepisów o patencie jednolitym.
Patent wspólnotowy stanowić będzie trzecią opcję. Zgłaszający będą mieli możliwość wyboru pomiędzy uzyskaniem patentu krajowego, patentu europejskiego lub jednolitego patentu wspólnotowego.
Na dziś koszt ochrony statystycznego patentu w Europie został oszacowany na 30 530 euro i jest wyższy niż koszt ochrony w Stanach Zjednoczonych (odpowiednik 10 250 euro) lub w Japonii (5460 euro).