[b]Zatrudniam nie tylko osoby na etacie, ale także na podstawie umowy cywilnoprawnej. Zleceniobiorcy dość często bywają w firmie osobiście. Wiedzą, że wówczas muszą wykonywać pracę w odzieży roboczej. Jeden z nich za każdym razem twierdzi, że ma własną odzież, w której może wykonywać zlecone mu zadania. Ja jednak się nie zgadzam. Wolę, aby używał odzieży przydzielonej mu z magazynu. Czy ta osoba może kwestionować moją decyzję?[/b]
[b]Nie. [/b]Zasadą jest, że pracodawca ma obowiązek dostarczać pracownikom nieodpłatnie środki ochrony indywidualnej zabezpieczające przed działaniem niebezpiecznych i szkodliwych dla zdrowia czynników występujących w środowisku pracy oraz informować ich o sposobach posługiwania się tymi środkami. Ponadto musi on zapewnić nieodpłatnie odzież i obuwie robocze (spełniające wymagania określone w Polskich Normach) wtedy, gdy:
- odzież własna pracownika może ulec zniszczeniu lub znacznemu zabrudzeniu,
- taka odzież jest niezbędna ze względu na wymagania technologiczne, sanitarne lub bezpieczeństwa i higieny pracy.
Pracodawca może jednak ustalić, że na określonych stanowiskach pracownicy mogą używać – o ile się na to zgodzą – własnej odzieży i obuwia roboczego, jeśli spełniają wymagania bezpieczeństwa i higieny pracy.
Nie dotyczy to stanowisk, na których są wykonywane prace związane z bezpośrednią obsługą maszyn i innych urządzeń technicznych albo prace powodujące intensywne brudzenie lub skażenie odzieży i obuwia roboczego środkami chemicznymi lub promieniotwórczymi albo materiałami biologicznie zakaźnymi.
Reguły te dotyczą przede wszystkim pracowników firmy. Od połowy 2007 roku obowiązują jednak przepisy, zgodnie z którymi pracodawca musi dbać także o higieniczne warunki pracy wykonywanej w danej firmie lub innym wyznaczonym miejscu przez osoby, które nie są zatrudnione na umowę o pracę. Muszą one także stosować przydzielone im środki ochrony oraz odzież i obuwie robocze zgodnie z ich przeznaczeniem. Wymóg pracodawcy, aby osoba zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej nie korzystała z własnej, lecz z przydzielonej i wydanej przez firmę odzieży, można uznać za przejaw wywiązywania się przez niego z jego podstawowych obowiązków. To on bowiem odpowiada za stan BHP w zakładzie, za to, w jakich warunkach pracują w nim ludzie, a także, czy odzież robocza, w której wykonują służbowe czynności, spełnia określone normy.
Zgoda na używanie w pracy prywatnych ubrań ma także wymiar finansowy. Pracownik używający własnej odzieży roboczej musi otrzymać od pracodawcy ekwiwalent pieniężny w wysokości uwzględniającej jej aktualne ceny. Bardzo często odzież robocza jest jednocześnie tzw. środkiem ochrony indywidualnej.
A te zawsze muszą być własnością pracodawcy, więc w takim przypadku niemożliwe jest wypłacanie ekwiwalentu za odzież i buty używane w pracy. Zatrudnieni mogą jedynie liczyć na inny ekwiwalent, który pracodawca wypłaca, jeżeli nie ma możliwości prania odzieży roboczej. Ekwiwalent za pranie odpowiadać powinien kosztom ponoszonym z tego tytułu przez pracowników. Zatem ustala się go na podstawie cen artykułów i środków niezbędnych do prania i konserwacji odzieży i obuwia.
[i]Podstawa prawna:
– art. 237[sup]6[/sup], art. 237[sup]7[/sup] i art. 304 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=539B21E219844BB2249B60E32B96D507?id=76037]kodeksu pracy (tekst jedn. DzU z 1998 r., nr 21, poz. 94 ze zm.[/link]).[/i]