Rośnie liczba skarg na nieprawidłowości w rozwiązywaniu i nawiązywaniu umów o pracę. Państwowa Inspekcja Pracy notuje ich kilkanaście tysięcy rocznie. W 2008 r. było ich aż 14 tys. W obecnym ze względu na pogarszającą się sytuację pracodawców może być ich jeszcze więcej – wskazują eksperci.

Firmy wykorzystują kryzys, narzucając pracownikom niekorzystne zapisy w umowach. Ich nieprzyjęcie oznacza często utratę szansy na etat.

[srodtytul]Ryzykiem w podwładnego[/srodtytul]

– Często spotykałem się z takimi klauzulami, które zostały narzucone pracownikom w umowach lub aneksach do nich. Reprezentowałem w sądach pracowników sieci handlowych, które nagminnie stosują rozwiązania mające przerzucać na zatrudnionych odpowiedzialność za wyniki firmy – mówi radca prawny Lech Obara.

[b]W jednej z sieci kierownicy sklepów, a czasem i część załogi, byli zobowiązani do zapłacenia lub wykupienia towaru, który nie został sprzedany przed upływem daty przydatności do spożycia.[/b]

– Inny przykład to zwiększanie zakresu odpowiedzialności materialnej pracowników niezależnie od tego, czy do szkody doszło wskutek umyślnego, czy nieumyślnego działania danej osoby – dodaje Lech Obara.

Mówi też, że [b]sieci handlowe wymuszają na matkach poszukujących pracy, by te nie korzystały ze zwolnień w celu sprawowania opieki nad dziećmi.[/b] Takie zobowiązania są zapisywane w aneksach do umów.

[srodtytul]Człowiek na własność[/srodtytul]

Już ponad 20 lat nie obowiązuje art. 101 kodeksu pracy zakazujący osobom zatrudnionym na cały etat podejmowania pracy w innej firmie bez zgody przełożonego. Mimo to [b]nadal wielu szefów chce bezprawnie kontrolować aktywność zawodową podwładnych[/b]. Pojawiają się więc w umowach akapity zobowiązujące pod groźbą kar do meldowania o zamiarze podjęcia dodatkowej pracy i uzyskania zgody firmy.

– Takie działanie nie ma nic wspólnego z legalnym zakazem konkurencji w trakcie trwania umowy o pracę. To jest bezprawne i osoba, która dała się zastraszyć i nie podjęła dodatkowego zajęcia ze względu na odmowę macierzystej firmy, może dochodzić odszkodowania za straty z tego powodu. Oczywiście zwolnienie za podjęcie pracy bez zgody także jest nieuzasadnione – mówi Waldemar Gujski, adwokat z kancelarii Gujski & Zdebiak.

Pracodawcy ograniczają też zatrudnionym możliwość wypowiadania zawartych umów. – W jednej z firm pracownik mógł złożyć wypowiedzenie tylko w razie zaistnienia ważnych przyczyn, z kolei w innej pracodawca w umowie wprowadził obowiązek uprzedzenia o zamiarze złożenia wypowiedzenia – mówi radca prawny Marcin Wojewódka.

Nadal wiele bezprawnych klauzul pojawia się przy okazji zawierania umów na czas określony.

– Pracodawcy myślą, że taką umowę mogą zerwać, kiedy tylko zechcą. Dlatego często trafiamy na stwierdzenie, że umowa zawarta na okres krótszy niż sześć miesięcy może być rozwiązana za dwutygodniowym lub krótszym wypowiedzeniem – mówi Magdalena Skalmierska z katowickiej Inspekcji Pracy.

Z kolei inspektor Elżbieta Małecka z łódzkiej PIP wskazuje, że często niezgodny z prawem jest sposób podania w umowie wynagrodzenia za pracę. Firmy tak konstruują ten ważny zapis, że [b]po przeczytaniu umowy nikt nie wie, ile zatrudniana osoba dostanie pieniędzy[/b].

[ramka][b]Komentuje Marian Liwo, zastępca głównego inspektora pracy[/b]

Umowy o pracę są źródłem praw i obowiązków stron stosunku pracy, dlatego też sformułowania w nich zawarte powinny uwzględniać wolę stron, z poszanowaniem obowiązujących przepisów prawa pracy.

Jednakże zgodnie z art. 18 § 2 kodeksu pracy postanowienia umów mniej korzystne dla pracownika niż wynikające z przepisów prawa pracy są nieważne i zamiast nich stosuje się odpowiednio te przepisy. Oznacza to, że są nieważne od samego początku, a w razie sporu sąd potwierdza jedynie ich nieważność.

Osoby, które mają zastrzeżenia dotyczące zawartej z nimi umowy o pracę, mogą zgłosić ten fakt do jednostki PIP, co uruchomi działalność kontrolną.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=t.zalewski@rp.pl]t.zalewski@rp.pl[/mail]