Już w piątek 12 czerwca wchodzą w życie pierwsze regulacje nowej [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=312518]ustawy o bateriach i akumulatorach (DzU z 2009 r. nr 79, poz. 666)[/link]. Dotychczas przepisy były rozproszone w kilku aktach prawnych, a obowiązki nałożone na wprowadzających wynikały głównie z ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.
Nową ustawę stosować się będzie do wszelkiego rodzaju baterii i akumulatorów, niezależnie od ilości, kształtu, pojemności, masy, składu, sposobu użycia oraz niezależnie od tego, czy są częścią składową urządzenia (lub tzw. jego przynależnością) lub dodatkiem do innych produktów. Za wprowadzających uznaje się tych przedsiębiorców (zgodnie z przepisami o swobodzie działalności gospodarczej), którzy wprowadzają ogniwa na teren Polski – nie tylko w celach handlowych, ale i na potrzeby wykonywanej przez siebie działalności.
[srodtytul]Oznacz ogniwo[/srodtytul]
Nowe przepisy będą wchodziły w życie w różnych terminach. Pierwszy – 12 czerwca – dotyczy większości wymagań wobec wprowadzanych do obrotu ogniw, m.in. umieszczania na nich znaku selektywnej zbiorki >patrz ramka oraz oznakowania symbolami chemicznymi kadmu (Cd), ołowiu (Pb) i rtęci (Hg), jeśli przekraczają określoną przepisami ilość tych pierwiastków. Wprowadzający baterie na polski rynek będą też musieli wycofać w tym terminie z obrotu te, które nie spełniają wymagań z art. 8 i 9 ustawy (przede wszystkim dotyczących zawartości metali ciężkich). Jeśli przedsiębiorca tego nie zrobi, główny inspektor ochrony środowiska wyda z urzędu decyzję o ich wycofaniu.
Natomiast od 26 września 2009 r. przenośne i samochodowe baterie i akumulatory mają mieć dodatkowo podaną informację o pojemności.
[srodtytul]Zbieraj selektywnie[/srodtytul]
W piątek wchodzi w życie przepis zakazujący wyrzucania baterii razem z innymi odpadami. Grozi za to grzywna. Jeszcze większe obostrzenia przewidziano dla baterii i akumulatorów samochodowych – powinno się je zbierać nie tylko selektywnie, ale i według rodzajów, by ułatwić i usprawnić ich przetwarzanie. Ustawa określa też, że magazynowanie i przetwarzanie ogniw ma się odbywać w miejscach o utwardzonym i nieprzepuszczalnym podłożu albo w odpowiednich pojemnikach. Nie mogą one przewodzić prądu, muszą
być też odporne na działanie warunków atmosferycznych. Przepisy stanowczo zabraniają unieszkodliwiania takich odpadów na składowiskach i ich spalania (są wyjątki).
[srodtytul]Przedsiębiorca w rejestrze[/srodtytul]
Wprowadzający baterie i akumulatory będą się musieli wpisać do nowego rejestru prowadzonego przez głównego inspektora ochrony środowiska. Ma on ruszyć 1 października 2009 r., jednak firmy już wprowadzające ogniwa będą miały na wpisanie się czas do 30 listopada 2009 r. Żeby się zarejestrować, przedsiębiorca będzie musiał złożyć stosowny wniosek. Uzyska też numer rejestrowy, który będzie od 1 stycznia 2010 r. podawał na dokumentach związanych z obrotem tymi wyrobami. Wpis do rejestru będzie odpłatny. Ponadto corocznie (za wyjątkiem tego, w którym dokonano wpisu) trzeba będzie uiścić opłatę roczną. Jej wysokość ustali rozporządzenie, nie będzie mogła jednak przekroczyć 1000 zł, a dla mikroprzedsiębiorców 200 zł.
[srodtytul]Wyedukuj społeczeństwo[/srodtytul]
Firmy wprowadzające baterie i akumulatory będą też musiały wypełnić wiele innych obowiązków. M.in. sfinansują publiczne kampanie edukacyjne informujące o szkodliwości ogniw, sposobach ich zbierania czy znaczeniu obowiązkowych oznakowań. Będą musiały na to przeznaczyć co najmniej 0,1 proc. swoich przychodów powstałych z tytułu wprowadzenia ogniw do obrotu. Obowiązkiem ich będzie prowadzenie ewidencji tego rodzaju produktów oraz uzyskanie odpowiednich poziomów zbierania. To, ile baterii zbiorą, podadzą w sprawozdaniu składanym co roku marszałkowi województwa. Obowiązkowe stanie się zawierania pisemnych umów z zakładami przetwarzania zużytych baterii i akumulatorów.
Za niewywiązanie się z ustawowych przepisów grożą wysokie kary.
[ramka][b]Co musi się znaleźć na opakowaniu[/b]
Baterie i akumulatory, podobnie jak sprzęt elektryczny i elektroniczny, trzeba zgodnie z załącznikiem nr 3 do ustawy o bateriach i akumulatorach oznaczać rysunkiem przekreślonego śmietnika. Symbol powinien zajmować co najmniej 3 proc. największej powierzchni bocznej, nie musi być jednak większy niż 5x5 cm. Gdy bateria ma cylindryczny kształt, wystarczy, że rysunek zajmie 1,5 proc. powierzchni. Gdyby jednak obrazek miał być mniejszy niż 0,5x0,5 cm, to pojedynczych bateryjek lub akumulatorków nie oznacza się, a na opakowaniu zbiorczym rysunek musi mieć przynajmniej 1x1 cm. [/ramka]