Od 29 maja 2009 r. traci moc konwencja Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 45 z 1935 r. zakazująca zatrudniania kobiet przy pracach pod ziemią w kopalniach (zob. DzU z 2008 r. nr 222, [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292635]poz. 1454[/link] i [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292631]poz. 1455[/link]).
Jej wypowiedzenie zalecała Polsce Komisja Europejska, by zapewnić równouprawnienie kobiet i mężczyzn, na co duży nacisk kładą unijne przepisy.
[b]Kobiety mimo to nie będą pracować na przodku. Ciągle jesteśmy związani art. 8 ust. 4b Europejskiej karty społecznej, który zobowiązuje państwa do zakazania zatrudniania kobiet w kopalniach pod ziemią[/b].
Taki zakaz zawiera [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E8C6B7CBBA3E90A667D1BE81D3C103EE?id=74213]rozporządzenie Rady Ministrów z 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet (DzU nr 114, poz. 545 ze zm.)[/link].
– Samo wypowiedzenie konwencji MOP nie zmieni stanu prawnego. Do zniesienia zakazu pracy kobiet pod ziemią konieczne jest wypowiedzenie art. 8 ust. 4b EKS i zmiana rozporządzenia – twierdzi prof. Jerzy Wratny z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
[b]Ciągle więc zabroniona jest praca kobiet pod ziemią we wszystkich kopalniach, z pewnymi określonymi w przepisach wyjątkami, m.in. dotyczącymi prac krótkotrwałych, inspekcyjnych. [/b]
– Do zniesienia zakazu pracy pod ziemią konieczna jest więc zmiana rozporządzenia z 10 września 1996 r. – potwierdza dr Marian Liwo, zastępca głównego inspektora pracy.
[b]Polska jest także związana konwencją nr 176 dotyczącą bezpieczeństwa i zdrowia w kopalniach.[/b]
Przewiduje ona ocenę ryzyka i zarządzanie nim poprzez zapewnianie odpowiednich środków ochrony pracownikom kopalń zatrudnionym zarówno pod ziemią, jak i na powierzchni, bez względu na ich płeć. Nie zawiera zakazu pracy kobiet pod ziemią.