Kryzys finansowy na świecie, znaczne wyhamowanie rozwoju gospodarczego, zapowiadany przez ekonomistów spadek wzrostu PKB – czynniki te niewątpliwie będą miały wpływ na tegoroczne wyniki branży leasingowej. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku prezesi firm leasingowych spodziewali się wzrostu o 2 – 6 proc. Dziś już na to nie liczą.

Pierwszy kwartał nie skłania do optymizmu. Jak podał Związek Polskiego Leasingu (ZPL), wartość środków oddanych w leasing zmniejszyła się aż o 40 proc.

– To wyraźny sygnał, że polscy przedsiębiorcy, czekając na poprawę sytuacji, znacząco zmniejszają wydatki na inwestycje, a więc także na leasing – ocenia Irene Grzybowski, prezes Pekao Leasing.

[srodtytul]Trudne prognozowanie[/srodtytul]

Pierwsze dwa miesiące bieżącego roku były bardzo złe dla branży.

– Marzec był znacznie lepszy niż styczeń i luty. Spadła także liczba umów, które należy rozwiązać z powodu niepłacenia rat leasingowych. Rozluźnienie dyscypliny płatniczej wciąż jest jednak dużym problemem dla branży. Część klientów przestała regularnie płacić raty leasingowe, część firm upadła lub upadnie – mówi Robert Samsel, członek zarządu i dyrektor sprzedaży SG Equipment Leasing.

Większość przedstawicieli firm leasingowych nie chce wyrokować, jaki będzie w tym roku spadek sprzedaży usług. Robert Samsel ma nadzieję, że polska gospodarka nie wpadnie w tak duże tarapaty jak niemiecka czy ukraińska. – Ale dziś trudno prognozować na dłużej niż kwartał – dodaje.

Na ogół przewidywany jest spadek o 5 – 10 proc. Adam Surowski, dyrektor zarządzający BRE Leasing, ocenia sytuację bardziej pesymistycznie. Jego zdaniem spadek może wynieść 20 proc. Wojciech Nowacki, prezes BZ WBK Finanse & Leasing, szacuje zaś, że w tym roku rynek leasingu skurczy się o 20 – 30 proc.

Firmy leasingowe oczekują, że w połowie 2009 r. skończy się stagnacja w inwestycjach. W drugim półroczu przedsiębiorstwa powinny zacząć stopniowo wracać do wstrzymanych projektów.

[srodtytul]Wyższy koszt pieniądza[/srodtytul]

Sytuacja w leasingu nieruchomości powinna być lepsza niż w leasingu ruchomości. Według Marcina Czajki, dyrektora sprzedaży w LHI Leasing, w segmencie nieruchomości można się spodziewać nawet ok. 10-proc. wzrostu.

Tomasz Wilk z Deutsche Leasing uważa, że znaczenie leasingu jako sposobu finansowania inwestycji może się zwiększyć, ponieważ banki ograniczają firmom dostęp do kredytów. Podobnego zdania jest większość przedstawicieli branży.

W najmniejszym stopniu skutkami kryzysu zostaną dotknięci ci leasingodawcy, którzy umiejętnie dywersyfikowali ryzyko, obsługiwali klientów z różnych branż, przeprowadzali operacje o różnej skali. – Teraz okaże się, które firmy obrały właściwe strategie rynkowe. Spowolnienie w gospodarce zweryfikuje jakość portfeli leasingodawców i ich podejście do klientów – uważa Wojciech Nowacki.

Adam Surowski przekonuje, że firmy liczące się na rynku leasingu nie mają i nie będą miały problemów z płynnością. – Ale firmy, za którymi nie stoją silne grupy finansowe i które muszą zaciągać kredyty na rynku, już dziś mają kłopoty z finansowaniem działalności. Inną sprawą jest koszt pieniądza. Dziś nikt nie pożycza za WIBOR plus ułamek procentu, a skutki ponosi klient – mówi Ireneusz Tymiński, szef KBC Autolease Polska.

[srodtytul]Zaostrzanie procedur[/srodtytul]

Jak mówi Mariusz Zawada, dyrektor departamentu sprzedaży Fortis Lease Polska, firmy leasingowe są obecnie bardziej wybredne niż dotychczas. Do niedawna nawet na nietypowe projekty inwestycyjne można było znaleźć finansowanie. W tej chwili firmy leasingowe wybierają przedmioty, które można łatwo sprzedać na rynku wtórnym, bądź takie, które nie tracą szybko na wartości.

Ponadto wartość finansowania, jakie można uzyskać, jest na pewno niższa od wartości rynkowej przedmiotu. Wynika to z tego, że firmy leasingowe podnoszą opłaty wstępne.

Decyzja o zawarciu umowy zależy przede wszystkim od oceny klienta i od tego, co chce sfinansować. Wobec niektórych branż szczególnie dotkniętych kryzysem (np. przemysł samochodowy, meblarski) wymagania mogą być wyższe niż dotychczas.

Leasingodawcy podkreślają, że największym wyzwaniem jest obecnie trafne oszacowanie ryzyka związanego z poszczególnymi transakcjami i klientami. Dlatego oferowane będą głównie usługi wystandaryzowane.

[srodtytul]Popularny leasing zwrotny[/srodtytul]

Przedstawiciele firm leasingowych twierdzą, że podobnie jak w latach poprzednich kołem zamachowym branży będzie finansowanie pojazdów, maszyn i urządzeń. BZ WBK Finanse & Leasing spodziewa się, że w tym roku sporym powodzeniem będzie się cieszył leasing maszyn budowlanych. Przedsiębiorstwa budowlane, które będą realizowały inwestycje infrastrukturalne lub projekty związane z Euro 2012, przetrwają kryzys w dobrej kondycji i będą potrzebować finansowania.

W ostatnich miesiącach coraz większą popularnością cieszy się też leasing zwrotny, zwłaszcza nieruchomości. Może on poprawić płynność, umożliwić spłatę kredytu bankowego bądź sfinansować inną inwestycję.

Ważny dla rynku leasingu jest też wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczący pełnego odliczania VAT od paliwa, zakupu oraz leasingu aut z kratką, czyli posiadających homologację ciężarową.

[srodtytul]Fundusze UE i samorządy[/srodtytul]

Branża leasingowa liczy również na wzrost udziału leasingu w absorpcji funduszy unijnych. Sprzyjają temu zmiany w wytycznych dokonane przez resort rozwoju regionalnego w grudniu 2008 r. i wprowadzanie tych zmian do programów operacyjnych oraz regionalnych. Refundacją mają być objęte nie tylko raty leasingowe, ale też – alternatywnie – koszt zakupu przedmiotu leasingu. Tym samym wypłata refundacji będzie mogła nastąpić jednorazowo na początku umowy i objąć cały wydatek. Dotąd pieniądze z funduszy UE były wypłacane w ratach, a suma była limitowana okresem rozliczenia budżetu.

Duże nadzieje wiązane są także z finansowaniem rosnących potrzeb jednostek samorządu terytorialnego. Firmy leasingowe są zainteresowane uczestnictwem w projektach realizowanych przez spółki należące do samorządów, ponieważ są one uznawane za stosunkowo mało ryzykowne.

– Dodatkowo na wzrost popularności naszych usług będzie wpływać zapowiadany przez rząd plan antykryzysowy zawierający rozwiązania promujące leasing – mówi Wojciech Nowacki.

Adam Surowski uważa, że branży leasingowej pomoże też wsparcie rządu dla branży samochodowej (uproszczenie regulacji dotyczących leasingu konsumenckiego, powrót kratki). Branża ta należy do głównych odbiorców usług oferowanych przez firmy leasingowe.

[ramka][b]Krzysztof Famulski, członek zarządu VB Leasing Polska[/b]

Niepokojące jest spowolnienie na rynku maszyn i urządzeń oraz w branży transportowej. Możliwy spadek sprzedaży usług leasingowych szacuję na 5 – 10 proc. w stosunku do 2008 roku. Dodatkowo przyczynią się do tego trudności z pozyskaniem kapitału oraz zaostrzone kryteria oceny ryzyka kredytowego. W VB Leasing główny nacisk położymy na leasing samochodów osobowych, w tym również na usługi zarządzania flotą samochodów (car fleet management).

Według mnie w 2009 roku będzie to najlepiej rozwijający się segment leasingu.[/ramka]

[ramka][b]Piotr Koprucki, wiceprezes Handlowy-Leasing[/b]

Już w ubiegłym roku branża leasingowa zaczęła odczuwać pogorszenie jakości portfela i ograniczenia w dostępie do środków finansowych. Wpłynęło to na wzrost marż.

Oczywiście nie wszystkie firmy w równym stopniu zostały dotknięte negatywnymi zjawiskami. Może się okazać, że te spółki leasingowe, które mają relatywnie lepszy portfel i stabilne źródła finansowania w nadchodzących miesiącach, poradzą sobie lepiej od pozostałych. Inne mogą zostać zmuszone do wprowadzenia ograniczeń w finansowaniu branż, które przyniosły największe straty. Będą musiały też znacznie podnieść marże w związku z koniecznością tworzenia rezerw na trudne należności.

Pierwszy kwartał 2009 roku nie był dla branży dobry, nawet jeśli się uwzględni coroczny spadek obrotów w pierwszych miesiącach roku. Jakie będą następne miesiące, trudno przewidzieć.

Nadal będziemy leasingować środki transportu, maszyny budowlane, maszyny i urządzenia produkcyjne oraz inne ruchome środki trwałe. Bardzo liczymy na program inwestycji infrastrukturalnych, zarówno centralnych, jak i lokalnych. Czekamy także na dalsze zmiany w regulacjach dotyczących dotacji unijnych. Chodzi o równouprawnienie leasingu w sferze refundacji nakładów.

W okresie dekoniunktury leasing będzie dla przedsiębiorców łatwiej dostępnym źródłem finansowania długoterminowego niż kredyt bankowy. Firmy leasingowe skierują się też z pewnością w stronę sektora publicznego. Jednak dobra oferta to połowa sukcesu w tym segmencie. Równie ważne będzie zapoznanie z produktem szczególnie mniejszych jednostek samorządowych, upowszechnienie wiedzy na temat przepisów podatkowych, księgowych, wpływu na bilans itd.

Firmy leasingowe z pewnością będą zabiegać o klientów z branż uczestniczących w realizacji inwestycji infrastrukturalnych czy o sektor publiczny, ale w czasach słabej koniunktury i tak wszystkim najbardziej zależy po prostu na dobrych przedsiębiorstwach, niezależnie od tego, w jakiej branży działają. Firmy najsprawniejsze i najbardziej efektywne wyjdą z tego trudnego okresu jeszcze bardziej wzmocnione.

I między innymi na nie będziemy stawiać.[/ramka]

[ramka][b]Jerzy Kobyliński, prezes Masterlease Polska[/b]

Zarówno leasing, jak i usługi zarządzania flotą pojazdów (CFM) mają realne szanse na dalszy rozwój. W najbliższym czasie naszą gospodarkę czekają przygotowania do kluczowych imprez sportowych o światowym zasięgu. Wiele inwestycji korzysta z dofinansowania z funduszy unijnych. Jest więc duży potencjał.

Liczymy również na rozwój leasingu konsumenckiego. Premier Waldemar Pawlak zapowiada przygotowanie regulacji prawnych w tym zakresie. Sytuację na rynku leasingu środków transportu mogą również ożywić planowane przez rząd dopłaty do zakupu ekologicznych modeli aut.

To rozwiązanie, jak twierdzą analitycy, przyniesie globalne obniżenie cen samochodów, a zatem wzrost ich sprzedaży. A część zakupów będzie finansowana leasingiem.

Leasing samochodów firmowych jest idealną usługą w czasach kryzysu, dobrą alternatywą dla kredytu czy zakupu za gotówkę. Klienci wybierają go coraz częściej, ponieważ nie muszą zamrażać własnych środków czy zmniejszać swojej zdolności kredytowej.Pewne jest, że ten rok przyniesie wyhamowanie sprzedaży usług leasingowych. Jaka będzie tego skala, na razie trudno powiedzieć.[/ramka]

[ramka][b]Piotr Gąska, dyrektor Departamentu Zarządzania Produktami Millennium Leasing[/b]

Większość banków uznaje leasing za bezpieczniejszy niż kredyt, ponieważ z uwagi na własność finansowanego przedmiotu transakcje są lepiej zabezpieczone. Dlatego większość instytucji będzie promować ten typ finansowania.

Mimo wszystko wymagania wobec klientów zostaną zaostrzone. Dotyczyć to będzie zwłaszcza branż w większym stopniu odczuwających spowolnienie.Większość firm leasingowych duże nadzieje wiąże z obsługą klientów związanych z realizacją Euro 2012 oraz z inwestycjami infrastrukturalnymi.

Plany inwestycyjne są ogromne. Przedsiębiorstwa będą musiały kupować nowe maszyny i urządzenia, a w tej dziedzinie leasing zawsze miał duży udział.W ostatnich tygodniach pojawiła się również możliwość pełnego rozliczania VAT przy zakupie samochodów osobowych z tak zwaną kratką. Nie liczymy na spektakularny wzrost zakupów, ale w czasie spowolnienia i ograniczenia inwestycji firmy leasingowe z pewnością będą zainteresowane finansowaniem przedmiotów seryjnych i łatwo zbywalnych. A samochody osobowe czy dostawcze w 100 procentach spełniają te warunki.[/ramka]

[ramka][b]Marcin Czajka, dyrektor sprzedaży LHI Leasing[/b]

Transakcje leasingu nieruchomości są bezpieczniejsze z punktu widzenia banków, gdyż podmioty zależne od tych instytucji są cywilnoprawnymi właścicielami aktywów. Z kolei dla przedsiębiorstw leasing zwrotny jest obecnie optymalnym rozwiązaniem, bo poprawia płynność w sytuacji, gdy szanse na otrzymanie nowego kredytu lub podwyższenie już istniejącej linii kredytowej są ograniczone.

Leasing stał się bardzo popularny także wśród deweloperów. Wcześniej nie korzystali oni z tej formy finansowania lub robili to stosunkowo rzadko. Leasing to umowa wiążąca strony na dziesięć lat lub więcej. Deweloper zaś przyjmuje znacznie krótszy horyzont inwestycyjny, najczęściej dwu, trzyletni.

Chodzi mu o to, żeby zakończyć budowę i sprzedać inwestorowi. Obecnie brakuje jednak inwestorów dysponujących gotówką. Znaczne korekty cen powodują, że umieszczenie nieruchomości w strukturach leasingowych jest jedną z najkorzystniejszych opcji. Lepiej sprzedać nieruchomość firmie leasingowej i poczekać na lepsze czasy, niż pozbywać się jej teraz po znacznie obniżonej cenie. Kłopot stanowi także to, że transakcji na rynku inwestycyjnym jest mało, więc trudno oszacować możliwą do uzyskania cenę.[/ramka]