Tak wynika z przepisów unijnych, ale polska ustawa o PCC budzi wątpliwości.
[srodtytul]Co jest w dyrektywie...[/srodtytul]
1 stycznia 2009 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o PCC, zgodnie z którą możliwe będzie niepłacenie tej daniny od niektórych transakcji podlegających dotychczas opodatkowaniu.
Nowelizacja wynikała z konieczności dostosowania polskich przepisów do dyrektywy Rady Europejskiej nr 2008/ 7/WE, dotyczącej podatków pośrednich od gromadzenia kapitału. Niestety, kolejny raz wydaje się, że cel ten został osiągnięty jedynie częściowo.
Dyrektywa mówi, że państwa członkowskie nie mogą nakładać podatku kapitałowego (którego odpowiednikiem w Polsce jest PCC) m.in. na transakcje „przeniesienia wszystkich aktywów i pasywów” lub „jednego bądź więcej oddziałów spółki lub spółek” w zamian za papiery wartościowe reprezentujące kapitał spółki przejmującej.
[srodtytul]...a co w polskiej ustawie [/srodtytul]
Zgodnie natomiast z art. 2 pkt 6 lit. c) ustawy o PCC nie podlegają temu podatkowi transakcje wniesienia do spółki kapitałowej, w zamian za jej udziały lub akcje, oddziału spółki kapitałowej.
Wyłączenie z zakresu opodatkowania PCC zawarte w dyrektywie wydaje się więc znacznie szersze niż wyłączenie wprowadzone nowelizacją ustawy o PCC.
[ramka][b]Przykład[/b]
Spółka X wnosi do spółki Z aport w postaci swojego przedsiębiorstwa (wszystkie swoje aktywa i pasywa), obejmując w zamian akcje wyemitowane z tytułu podwyższenia kapitału zakładowego spółki Z.
Zgodnie z dyrektywą ta transakcja nie będzie podlegała podatkowi kapitałowemu. Jest to bowiem przeniesienie wszystkich aktywów i pasywów do innej spółki w zamian za papiery wartościowe reprezentujące jej kapitał. Według ustawy o PCC transakcja ta zostanie najprawdopodobniej opodatkowana, wyłączone z opodatkowania PCC jest bowiem jedynie wniesienie do spółki kapitałowej oddziału innej spółki.[/ramka]
Co ciekawe, ta nieprawidłowość została już dostrzeżona na etapie prac sejmowych nad nowelizacją, jednakże ustawodawca tego nie uwzględnił.
[srodtytul]Co to jest oddział[/srodtytul]
To niejedyny zarzut, jaki można postawić nowelizacji ustawy o PCC. Za nie do końca szczęśliwe można uznać samo posłużenie się pojęciem „oddział”. Użycie go jest efektem prostego tłumaczenia tekstu dyrektywy (ang. branch of activity). Zgodnie jednak z zamysłem twórców dyrektywy wyłączone z podatku kapitałowego miały być wszelkie transakcje obejmujące „przedmioty, które – niezależnie od tego, czy stanowią całość, czy jedynie część jej [spółki] aktywów i pasywów, tworzą jednostkę zdolną do niezależnej działalności” (cytat z [b]orzeczenia ETS C-164/90, Muwi Bouwgroep BV[/b], przytoczonego w uzasadnieniu do projektu dyrektywy). Tak więc rozstrzygać o wyłączeniu aportu z opodatkowania powinno to, czy jego przedmiot jest zdolny do prowadzenia niezależnej, samodzielnej działalności. Tak zatem należy rozumieć „oddział” w rozumieniu dyrektywy.
Polski ustawodawca nie pokusił się jednak o umieszczenie definicji oddziału w znowelizowanej ustawie.
[srodtytul]Zwolnienie zorganizowanej części...[/srodtytul]
Skoro w przepisach nie ma definicji oddziału, trzeba odwołać się do celu nowelizacji. Tym było wdrożenie do prawa krajowego postanowień dyrektywy. Pojęcie „oddział” powinno być zatem interpretowane w świetle dyrektywy. Tak więc o tym, czy mamy do czynienia z aportem oddziału, powinna decydować zdolność przedmiotu aportu do prowadzenia niezależnej, samodzielnej działalności. Przykładowo warunek ten zdaje się spełniać zorganizowana część przedsiębiorstwa w rozumieniu ustawy o CIT, a zatem jej aport powinien każdorazowo być wyłączony z opodatkowania PCC jako aport „oddziału”.
[srodtytul]...i całego przedsiębiorstwa [/srodtytul]
Można się też zastanowić, czy jako „oddziału” w rozumieniu ustawy o PCC nie należałoby także traktować przedsiębiorstwa. Skoro bowiem ustawodawca wyłącza z opodatkowania PCC aport zorganizowanej części przedsiębiorstwa, to tym bardziej powinien wyłączyć aport całego przedsiębiorstwa. Co więcej, jak wskazano wcześniej, zgodnie z dyrektywą aport przedsiębiorstwa powinien być zwolniony z PCC.
[ramka][b]Mogą być spory z urzędem [/b]
Istnieje jednak ryzyko, że fiskus będzie odmiennie interpretować pojęcie „oddział”, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę dotychczasową konsekwencję urzędników – na gruncie VAT bądź podatku akcyzowego – w interpretowaniu polskich przepisów niezgodnie z regulacjami unijnymi. Nietrudno zatem sobie wyobrazić sytuację, w której organ podatkowy będzie twierdził, że zwolnienie z PCC ma zastosowanie jedynie wówczas, gdy przedmiotem aportu jest „oddział” w rozumieniu polskich przepisów. Oznaczałoby to możliwość zastosowania zwolnienia jedynie w odniesieniu do części spółki zarejestrowanej jako oddział w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Dyrektywa nie zezwala tymczasem na uzależnianie zastosowania wyłączenia z podatku kapitałowego od spełnienia jakichkolwiek dodatkowych wymogów, określonych przez przepisy państw członkowskich (jak rejestracja w KRS).
Takie podejście urzędów mogłoby spowodować, że ustawa o PCC po nowelizacji (a raczej jej profiskalna interpretacja) byłaby niezgodna z dyrektywą, a podatnicy byliby zmuszeni płacić PCC od transakcji, które w świetle regulacji wspólnotowych powinny być wyłączone z tego podatku.
Pozostaje mieć nadzieję, że organy podatkowe, nauczone doświadczeniem po negatywnym rozpatrzeniu pierwszych polskich spraw przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, przyjmą rozumienie pojęcia „oddział” na gruncie znowelizowanej ustawy o PCC zgodne z jego wykładnią wspólnotową.[/ramka]
[i]Elżbieta Choina-Łucjan jest doradcą podatkowym, menedżerem w oddziale Ernst & Young w Krakowie
Zbigniew Grzegorz Pindel jest doradcą podatkowym, konsultantem w oddziale Ernst & Young w Krakowie[/i]