[b]– W firmie działają trzy związki zawodowe. Przekazują mi kwartalne informacje o liczbie zrzeszonych. Z danych za trzeci kwartał wynika, że łączna liczba pracowników będących członkami organizacji jest w mojej firmie większa niż stan zatrudnionych. Związki twierdzą, że podały mi prawdziwe dane. Jakie mam możliwości zewnętrznej, obiektywnej weryfikacji przekazywanych informacji o liczbie zrzeszonych?[/b] – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Zasadniczo dla pracodawcy jedynym źródłem informacji o liczbie zrzeszonych pracowników jest kwartalne sprawozdanie składane przez zarząd zakładowej organizacji związkowej w trybie i terminie określonym w art. 2[sup]1[/sup] [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162202]ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm., dalej ustawa o zz)[/link]. Takie dane podają one do 10 dnia po upływie każdego kwartału.

Do sądowej, a więc zewnętrznej weryfikacji liczby zrzeszonych może dojść tylko wtedy, gdy inny związek lub pracodawca złożą zastrzeżenia co do tzw. reprezentatywności organizacji. Z nią prawo wiąże szczególne uprawnienia zakładowych związków. Złożenie takiego zastrzeżenie ma miejsce w wypadku:

- podjęcia rokowań dotyczących zakładowego układu zbiorowego pracy (art. 241[sup]25a[/sup] k.p.),

- powoływania przez reprezentatywne związki rady pracowników (art. 2 pkt 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=181671]ustawy z 7 kwietnia 2006 r. o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji[/link]).

[srodtytul]Łagodna perswazja[/srodtytul]

Poza tymi przypadkami pracodawca nie może sądownie zweryfikować prawdziwości związkowego sprawozdania o liczbie zrzeszonych. Gdy szef ma informacje, że organizacja podała niezgodne z rzeczywistym stanem dane o liczbie związkowców, pozostaje mu zwrócić się do niej z wnioskiem, aby to wyjaśniła. Przypominamy, że od liczby zrzeszonych zależy:

- wymiar płatnego zwolnienia od pracy na pełnienie funkcji związkowej dla członka (członków) zarządu tej organizacji (art. 31 ust. 1 ustawy o zz),

- nabycie przez organizację statusu reprezentatywnej w rozumieniu art. 241[sup]25a[/sup] k.p., a ta reprezentatywność decyduje o sile uprawnień stanowiących tej organizacji.

Dopóki nie będzie rokowań w sprawie układu lub związki zawodowe nie zdecydują się na powołanie rady pracowników, dopóty pracodawcy pozostaje tylko stosowanie perswazyjnych metod.

[srodtytul]Pracownik wskazuje, kto go reprezentuje[/srodtytul]

To, że podana przez związki liczba ich członków będących pracownikami jest wyższa od ogółu zatrudnionych u pracodawcy, nie przesądza jeszcze o tym, że związki zawyżyły stan zrzeszonych. Może tak być (i czasami jest), gdy pracownik przystępuje do więcej niż jednej organizacji. Wprawdzie znaczna część statutów zakazuje wstępowania swoim członkom do innych organizacji (np. statut NSZZ „Solidarność”), ale prawo nie zawiera takiego zakazu. Pracownikowi wolno więc przystąpić do tylu związków, do ilu uzna za stosowne. Mogą go za to spotkać jedynie sankcje statutowe od organizacji, której statut zakazuje przystępowania do innych związków.

Na podkreślenie zasługuje to, że przy ustalaniu reprezentatywności zakładowego związku (art. 241[sup]25a[/sup] k.p.), w razie gdy pracownik należy do kilku firmowych związków, może on być uwzględniony jako członek tylko jednej wskazanej przez niego organizacji.

Ograniczenie to dotyczy wyłącznie ustalania statusu reprezentatywności zakładowych organizacji. Nie stosuje się go natomiast do określania wymiaru zwolnienia od pracy przysługującego członkowi (członkom) zarządu związku zakładowego. Gdy np. dwie organizacje w firmie zrzeszają po 150 tych samych pracowników, każda z nich może wystąpić o całkowite zwolnienie od pracy po jednym członku zarządu na czas kadencji tego organu, stosownie do art. 31 ust. 1 pkt 2 ustawy o zz.

[i]Autor jest radcą prawnym w spółce Orłowski, Patulski i Walczak[/i]