Dziś najgroźniejszy dla pracowników jest zwiększony stres, presja czasu, wydłużenie godzin pracy, zagrożenia związane z organizacją pracy biurowej (siedzący tryb życia) i trudności w opanowaniu nowych technologii. Tymczasem brakuje uregulowań prawnych, które uwzględniałyby skutki działania tych czynników. Jedynie przepisy dotyczące służb mundurowych wymieniają stres jako przyczynę pogorszenia stanu zdrowia.
Z czasem zmienia się też struktura chorób zawodowych. Dziś na pierwszym miejscu są schorzenia narządu głosu, pylice oraz choroby pasożytnicze i zakaźne. Znikomy procent stanowią zatrucia, które dominowały 40 lat temu.
Liczba przypadków chorób zawodowych spada, za to coraz częściej występują choroby parazawodowe. – Chodzi o schorzenia o złożonej etiologii, głównie o choroby krążenia, psychosomatyczne i bóle kręgosłupa. Do rozpoznania takiej choroby należy wykazać niekorzystny wpływ warunków lub sposobu wykonywania pracy. Jest to trudne, tym bardziej że w odróżnieniu od chorób zawodowych nie ma tu żadnego rejestru – wyjaśniała dr hab. Alicja Bortkiewicz z Instytutu Medycyny Pracy podczas seminarium „Prawne i medyczne aspekty chorób związanych z pracą”, które odbyło się w Łodzi.
– Choroby parazawodowe wysuwają się na pierwsze miejsce pod względem liczby zwolnień lekarskich – zwracała uwagę dr Ewa Wągrowska-Koski, krajowy konsultant w dziedzinie medycyny pracy.
Rozróżnienie chorób zawodowych i parazawodowych ma istotne znaczenie z punktu widzenia roszczeń. – W wypadku tych pierwszych pracownik ma przetartą ścieżkę uzyskania świadczeń. [b]Jeśli zaś w grę wchodzi schorzenie spoza zamkniętej listy, to zatrudniony może dochodzić roszczeń odszkodowawczych na drodze cywilnej, co oznacza konieczność udowodnienia swoich racji przed sądem.[/b] A to znacznie trudniejsze zadanie – zauważa mecenas Lech Obara, pełnomocnik Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Wielkie Sieci Handlowe.
O tym jednak, że pracownik nie jest bez szans, świadczy [b]wyrok Sądu Najwyższego z 19 marca 2008 r. (sygn. I PK 256/07)[/b]. Wynika z niego, że pracodawca może odpowiadać za rozstrój zdrowia pracownika lub uszczerbek na zdrowiu wywołany warunkami, w jakich wykonywał on pracę. Nawet tylko pośredni związek przyczynowy między tymi warunkami a stanem zdrowia pracownika nie eliminuje możliwości przypisania pracodawcy odpowiedzialności odszkodowawczej za pogorszenie zdrowia. Podwładny może dochodzić odszkodowania i zadośćuczynienia nawet wówczas, gdy zdarzeń wywołujących szkodę nie można zakwalifikować jako wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.
Po [b]wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 19 czerwca 2008 r. (sygn. I P 23/07)[/b] zmiana przepisów dotyczących chorób zawodowych – w kodeksie pracy – i tak jest konieczna (zostało na to pół roku).
[b]W Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad rozporządzeniem zawierającym nowe wytyczne dotyczące orzekania chorób zawodowych.[/b] To dobra okazja do zmiany ich listy, jednakże środowisko lekarskie jest wobec tego pomysłu sceptyczne.