W DOBREJ FIRMIE z 12 września w artykule "[link=http://www.rp.pl/artykul/189684.html] Menedżer państwowy sam ma płacić czesne za studia[/mail]" rozważaliśmy, czy zastępca prezesa w spółce państwowej ma prawo do tego, by szef pokrył mu czesne za studia MBA. Kwestia ta budzi wątpliwości ekspertów, gdyż [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80668]ustawa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (DzU nr 26, poz. 306 ze zm.[/mail], tzw. kominowa) limituje przychody kadry zarządzającej przedsiębiorstwami publicznymi. Ze względu na formę zatrudnienia przysługuje im wyłącznie wynagrodzenie miesięczne, a tylko niektórym wolno przyznać nagrodę roczną i świadczenia dodatkowe, jak:

- nagrodę jubileuszową nie częściej niż co pięć lat,

- odprawę emerytalną lub rentową,

- zwrot częściowych kosztów użytkowania udostępnionego lokalu mieszkalnego, w tym służbowego, oraz

- związane z korzystaniem z częściowo odpłatnych usług telekomunikacyjnych lub z tytułu dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego, majątkowego czy osobowego.

Tak stanowi § 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=168320]rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 21 stycznia 2003 r. w sprawie szczegółowego wykazu świadczeń dodatkowych, które mogą być przyznane osobom kierującym niektórymi podmiotami prawnymi, oraz trybu ich przyznawania (DzU nr 14, poz. 139)[/mail].

Przypominam, że wysokość tych świadczeń nie może przekraczać łącznie 25 proc. kwoty ustalonej w regulaminie wynagradzania, układzie zbiorowym lub w odrębnych przepisach, a w ciągu roku 12-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przyjętego dla ustalenia miesięcznej płacy poszczególnych osób z kadry menedżerskiej.

Specjaliści mają wątpliwości, czy finansowanie nauki członkom zarządu w spółkach państwowych wchodzi w zakres świadczeń dodatkowych, a jeśli nie, to czy jest innym, dodatkowym i dopuszczalnym bonusem.

Niektórzy prawnicy uzależniają takie dopłaty od rodzaju nauki albo w ogóle sprzeciwiają się takim praktykom. Inni natomiast nie widzą prawnych przeciwwskazań, o ile kształcenie jest uzasadnione i zgodne z interesem spółki. Ich pogląd potwierdza pośrednio Ministerstwo Skarbu Państwa. [b]Według opinii, którą dziś publikujemy, członkom zarządu wolno sfinansować studia, jeżeli wynika to m.in. z przepisów wewnętrznych i nie stanowi wynagrodzenia sensu stricto.[/b]