Tak.
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ma zastosowanie do przedsiębiorców, ale pojęcie to rozumie bardzo szeroko. Chodzi o osoby fizyczne, osoby prawne, a nawet jednostki organizacyjne, które nie mają osobowości prawnej. Wystarczy, że prowadząc – chociażby ubocznie – działalność zarobkową lub zawodową, uczestniczą w działalności gospodarczej. Tak wynika z art. 2 ustawy.
Ustawa przewiduje, że czynem nieuczciwej konkurencji jest m.in. wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa. Może ono polegać na używaniu firmy, nazwy, godła, skrótu literowego lub innego charakterystycznego symbolu używanego wcześniej, zgodnie z prawem, do oznaczenia innego przedsiębiorstwa. Używanie przez rolnika takiej samej nazwy, jak ta stosowana już od pewnego czasu przez pensjonat, narusza prawo.
Przy używaniu nazwy obowiązuje zresztą zasada „kto pierwszy, ten lepszy”.
Tak też wynika m.in. z wyroku Sądu Najwyższego z 7 marca 1997 r. (II CKN 70/96). Ochrony udziela się temu przedsiębiorcy, który zgodnie z prawem pierwszy rozpoczął używanie na danym rynku oznaczenia indywidualizującego przedsiębiorstwo.
W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może domagać się zaniechania niedozwolonych działań, usunięcia ich skutków, opublikowania przeprosin w mediach. Oprócz tego poszkodowany może m.in. żądać naprawienia szkody i wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści. Odszkodowanie pieniężne może objąć nie tylko rzeczywistą stratę, lecz także nieuzyskane korzyści.
Podstawa prawna: art. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji(DzU z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.)