Od stycznia nie otrzymałem refundacji składek. PFRON zalega mi już 3,7 tys. zł. Wkrótce będę musiał zamknąć działalność szumnie nazwaną gospodarczą – napisał do nas czytelnik. Takie sygnały od rencistów prowadzących jednoosobowe firmy docierają do redakcji codziennie.
Zainteresowani refundacją składek emerytalnych i rentowych musieli najpierw zarejestrować się w PFRON, aby otrzymać numer identyfikacyjny. Zgłosiło się 27 tys. osób, Fundusz zarejestrował 23,3 tys. Nie wszystkie wnioski przyjął, bo 4 tys. formularzy były niekompletne. Następnie przedsiębiorca musi składać wnioski o refundację składek.
– Średnio co miesiąc napływa ich 12,5 tys., ale tylko 4,5 tys. prawidłowych. 8 tys. wniosków wymaga poprawek i właśnie tym osobom czasowo wstrzymaliśmy wypłaty. Gdy nadeślą korekty, to otrzymają pieniądze – zapewnia Szczepan Wroński, dyrektor Wydziału Dofinansowań Rynku Pracy w PFRON.
Fundusz wypłaca więc miesięcznie 2 mln zł refundacji, a gdyby wnioski były prawidłowe – płaciłby kolejne 4 mln.
Ci, którzy zarejestrowali się, ale nie składają comiesięcznych wniosków, nie dostaną pieniędzy (ponad 10 tys. osób).
PFRON ma problemy z obsługą refundacji m.in. dlatego, że większość uprawnionych składa je na piśmie, a nie za pośrednictwem elektronicznego systemu SODiR
, z którego korzysta większość pracodawców pobierających pomoc publiczną na zatrudnianie niepełnosprawnych. – Najgorsze mamy za sobą. Wprowadzamy już wnioski na bieżąco. Faktem jest jednak, że nie wszystkim wysłaliśmy wezwania do złożenia korekty – przyznaje Szczepan Wroński.
Jeśli nawet zainteresowani otrzymają pomoc, to bez odsetek za zwłokę.
– Nie ma podstawy prawnej do ich wypłaty – twierdzi Szczepan Wroński.
PFRON uzasadnia to także tym, że nie żąda ich od pomocy pobranej w wysokości wyższej od należnej.
– Popieram roszczenia firm o odsetki, skoro obowiązują ustawowe terminy wypłacania refundacji. Zwłaszcza że ten, kto zalega z wpłatami na PFRON (w związku z niezatrudnianiem osób niepełnosprawnych), musi je płacić – uważa Włodzimierz Sobczak, prezes Krajowej Izby Gospodarczo-Rehabilitacyjnej.
Osoby, które nie otrzymują refundacji, zwykle odwołują się do PFRON, ale to niejedyna droga. Można także wystąpić ze skargą do Ministerstwa Pracy. Zdecydowało się jednak na to tylko 36 jednoosobowych przedsiębiorstw. Ministerstwo występuje wówczas do prezesa PFRON o podanie przyczyn zaistniałej sytuacji. Wolno też poskarżyć się do sądu administracyjnego. W tym roku do WSA w Warszawie nie wpłynęła jednak ani jedna taka sprawa (jedną wniosła spółka). Wątpliwości budzi także sposób obsługi przez PFRON.
– We wszystkim odsyła się nas do Internetu. Ilu rencistów ma do niego stały dostęp? W placówkach powinna być szersza informacja i możliwość załatwienia sprawy na miejscu. Tymczasem ciągle kieruje się nas do centrali w Warszawie. Tam zaś nie sposób się dodzwonić – żali się inny czytelnik.
PFRON zapewnia, że ułatwi ubieganie się pomoc. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu ruszy call-center, które będzie pomagało w wypełnianiu wniosków. Do osób, które zarejestrowały się w PFRON, będą wysyłane informacje ze szczegółowymi wyjaśnieniami, jak ubiegać się o refundacje.
– W akcję informacyjną włączą się też terenowe oddziały PFRON. Będą szkolić beneficjentów i pomagać w wypełnianiu wniosków – obiecuje Szczepan Wroński.