Stanisław Sołtysiński: Tak, rada nadzorcza może badać dokumenty dotyczące wszystkich dziedzin działalności spółki (art. 219 § 1 i 382 § 1 kodeksu spółek handlowych). Jest oczywiście zobowiązana do zachowania w tajemnicy poufnych informacji, np. tych o wysokości zarobków. Chyba że pozwala je ujawniać ustawa lub zasady ładu korporacyjnego (np. zarobki zarządu). Korzystanie z tych uprawnień nie może jednak być ingerencją w kompetencje zarządu dotyczące warunków zatrudnienia pracowników lub ekspertów, np. poprzez wpływanie na wybór personelu lub doradców.

Rada nadzorca wykonuje obowiązki nadzoru kolegialnie, chyba że upoważni na mocy uchwały swojego członka dookreślonych czynności nadzorczych (art. 390 § 1 k.s.h.). Członek rady nie ma prawa żądać dokumentów ani wyjaśnień od zarządu czy pracowników bez upoważnienia rady lub grupy akcjonariuszy, która wybrała go w ramach powołania rady nadzorczej grupami (art. 390 §2 k.s.h.).

Członkowie rady nadzorczej mają obywatelski obowiązek zawiadamiania prokuratury (art. 304 kodeksu postępowania karnego). Powinni z niego korzystać roztropnie. Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez pracownika, rada powinna zawiadomić o tym zarząd. W interpretacji o wynikach kontroli złożonej zarządowi może znaleźć się również sugestia dotycząca zawiadomienia organów ścigania. Zarząd bowiem, a nie rada, reprezentuje spółkę w relacjach zewnętrznych. Chodzi tu o reprezentację sensu largo, gdyż zawiadomienie o przestępstwie nie stanowi oświadczenia woli. Społeczny obowiązek zawiadomienia organów ścigania może powstać, gdy podejrzenie popełnienia przestępstwa jest uzasadnione, a pozostali członkowie rady się tym nie zajęli.

Takie rozwiązanie spotyka się dość często. Aprobowała je judykatura pod rządami kodeksu handlowego. Orzecznictwo SN pod rządami k.s.h. podkreśla kolegialny charakter sprawowania funkcji przez radę nadzorczą (art. 390 § 1). Negocjowanie i zawieranie umów przez wieloosobowe rady nadzorcze jest jednak bardzo uciążliwe. Dlatego za dopuszczalne należy uznać upoważnianie przewodniczącego lub np. dwóch członków rady do negocjowania lub zawarcia umowy na określonych warunkach. Uchwała w tej sprawie powinna określać istotne postanowienia umowy z członkiem zarządu. Takie rozwiązanie przyjmuje trafnie orzecznictwo. Sąd Najwyższy wyjaśnia, że upoważniony członek rady (z reguły przewodniczący) wykonuje jedynie czynności techniczne (np. wyrok SN z 21 stycznia 1999 r., IPKN, 543/98, OSNP 2000, nr 5, poz. 181). Charakter prawny takiego upoważnienia i czynności dokonanych przez reprezentanta rady budzą jednak wątpliwości w doktrynie i judykaturze. Czynności wewnątrzorganizacyjnych nie można moim zdaniem traktować wyłącznie jako czynności technicznych. Trzeba stosować do nich odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego o czynnościach prawnych (np. gdy reprezentant rady przekracza granice udzielonego mu upoważnienia). Rada nadzorcza nie może delegować kompetencji do zawarcia umowy, udzielając np. pełnomocnictwa osobie trzeciej.

Zdaniem Sądu Najwyższego nawet jeśli uchwała upoważniająca przewodniczącego do zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu została podjęta przez radę z naruszeniem przepisów art. 388 § 1 lub 391 § 1 k.s.h., to czynność prawna dokonana między spółką a jej członkiem zarządu (piastunem) jest ważna (por.: niepublikowany wyrok SN z 25 maja 2005 r., sygn. IPK249/04).