Większość unijnej pomocy - około 16 mld euro - która trafi bezpośrednio do województw w latach 2007 - 2013, sfinansuje regionalne programy rozwojowe. Poszczególne regiony uzgadniają obecnie z Komisją Europejską, na co przeznaczyć zarezerwowane dla nich pieniądze.
Jeśli przyjrzeć się wojewódzkim planom spożytkowania pomocy z Brukseli, najwięcej środków sfinansuje inwestycje infrastrukturalne - drogi i lotniska. Studząc infrastrukturalne zapędy samorządowców, Bruksela zachęca do inwestycji w przedsiębiorczość. Nalega, by jak najwięcej pieniędzy z regionalnej puli trafiło w różnych formach do biznesu.
Zamiast bezpośrednich dotacji inwestycyjnych, które w programach z lat 2004 - 2006 cieszyły się ogromnym zainteresowaniem przedsiębiorców, UE nalega na zasilenie funduszy pożyczkowych, poręczeniowych czy zalążkowych, które wspierają firmy na początku ich działalności. Ze środków w ramach programów regionalnych skorzystają przede wszystkim małe i średnie firmy. Na pomoc mogą też liczyć osoby, które dopiero rozpoczynają działalność gospodarczą. Pomoc dla tych ostatnich w wielu regionach będzie miała dwojaki charakter - przyszli przedsiębiorcy dostaną środki na rozruch firmy. Wcześniej będą mogli skorzystać ze szkoleń i kursów.
Te ostatnie będą finansowane z drugiego źródła unijnej pomocy, która bezpośrednio trafi do regionów, czyli programu "Kapitał ludzki". Około 7 mld euro z wartego łącznie ponad 11 mld euro programu przeznaczone jest na sfinansowanie szkoleń dla wielu grup społecznych: od przedsiębiorców, pracowników firm po bezrobotnych, niepełnosprawnych, byłych więźniów czy kobiety, które nie mogą znaleźć pracy. Okazuje się także, że władze niektórych regionów planują wykorzystać unijną pomoc na wydatki związane z organizacją Euro 2012. Przykładem jest województwo dolnośląskie. I nie chodzi jedynie o budowę infrastruktury, ale też o przygotowanie regionu do obsługi kibiców i turystów.
Mazowsze z kolei chce wydać pieniądze na przygotowanie fachowców, którzy niezbędni będą do realizacji inwestycji infrastrukturalnych finansowanych w ramach programu regionalnego. Władze obawiają się bowiem braku rąk do pracy.
Większość pieniędzy z Unii nasze województwa chcą wydać na inwestycje infrastrukturalne - przede wszystkim - drogi i lotniska, ale i przedsięwzięcia związane z ochroną środowiska.
źródło: MRR