Rzeczoznawcy dopuszczają wprawdzie zainstalowanie specjalnej szafki z kluczykiem przed ostatnimi drzwiami wyjściowymi z klatki schodowej, ale nie polecają takiego rozwiązania.
- W nowo oddanym budynku biurowym, w którym pracuje kilkaset osób, klatki schodowe są zamknięte. Na piętra można dostać się jedynie windami. Szef wyjaśnił, że wejścia na klatki na poszczególnych piętrach zostaną wkrótce otwarte, natomiast drzwi zewnętrzne od schodów będą zamknięte, a klucz do nich zostanie umieszczony przy wyjściu w ogólnodostępnej skrzynce. Czy można tak zrobić? - pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Generalnie za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy odpowiada pracodawca (art. 207 k.p.). Kodeks pracy nakazuje mu zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy oraz przestrzegać przepisów dotyczących zasad bhp. Niewątpliwie mieszczą się w tym też regulacje przeciwpożarowe.
Zacząć trzeba od tego, że budynek i urządzenia z nim związane powinny być zaprojektowane i wykonane w sposób zapewniający w razie pożaru m.in. możliwość ewakuacji przebywających w nim osób (§ 207 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, DzU nr 75, poz. 690 ze zm.).
Dział szósty tego rozporządzenia poświęcony bezpieczeństwu pożarowemu określa m.in. kategorię zagrożenia ludzi, do jakiej zaliczany jest budynek. Prawdopodobnie u pracodawcy czytelnika biurowiec został zakwalifikowany do kategorii ZL III. Zawiera on pomieszczenia przeznaczone do jednoczesnego przebywania ponad 50 osób o normalnej zdolności poruszania się (strefa zakwalifikowana do ZL I), które nie są ich stałymi użytkownikami. Przepisy przeciwpożarowe określają warunki techniczne przy ewakuacji z budynku w zależności od jego wysokości nad i pod ziemią, powierzchni oraz przeznaczenia.
Po drugie, już na etapie uzgadniania projektu budowlanego niezbędne są ustalenia w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji z 16 czerwca 2003 r. w sprawie uzgadniania projektu budowlanego pod względem ochrony przeciwpożarowej (DzU nr 121, poz. 1137) uzgodnienia wymagają m.in. projekty budowlane budynku zawierającego strefę pożarową zakwalifikowaną do kategorii zagrożenia ludzi ZL III.
Rzeczoznawca do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych odnosi się do danych określonych przez projektanta budynku. W ciągu 14 dni wysyła komendantowi wojewódzkiemu Państwowej Straży Pożarnej zawiadomienie o uzgodnieniu rozwiązań projektu z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej. Natomiast przed przystąpieniem do użytkowania obiektu PSP wydaje opinię dotyczącą zgodności wykonania obiektu z założeniami projektowymi w zakresie ochrony przeciwpożarowej.
To nie koniec przepisów regulujących zasady dbałości o bezpieczeństwo przeciwpożarowe budynku i pracujących oraz przebywających w nim osób.
Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (DzU nr 80, poz. 563) odnosi się m.in. do ewakuacji z zagrożonego obiektu. Zgodnie z jego § 11 z każdego miejsca przeznaczonego na pobyt ludzi w budynku powinny być odpowiednie warunki ewakuacji. Mają one zapewnić szybkie i bezpieczne opuszczenie strefy zagrożonej lub objętej pożarem. W jaki sposób można to osiągnąć?
W budynku ma być m.in. dostateczna ilość i szerokość wyjść ewakuacyjnych, należy też zachować dopuszczalną długość, szerokość i wysokość przejść oraz dojść ewakuacyjnych. Trzeba także zapewnić bezpieczną pożarowo obudowę i wydzielenie dróg ewakuacyjnych oraz pomieszczeń.
Bez cienia wątpliwości będą to jedyne w budynku schody wewnętrzne i klatki, którymi pracownicy mogą uciec z palącego się biurowca. Zatem dostępu do nich nie wolno blokować, zamykając wejścia na poszczególnych kondygnacjach
. Pracodawca nie może się tłumaczyć, że robi to z obawy o kradzież sprzętu komputerowego czy innego mienia firmowego lub pracowników.
Nie wiemy, czy pracodawca czytelnika jest właścicielem budynku, w którym pracuje zatrudniona załoga, użytkownikiem czy jego zarządcą. Nie zmienia to jednak jego odpowiedzialności za zapewnienie ochrony przeciwpożarowej. Przesądza o tym art. 4 ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (DzU z 2002 r. nr 147, poz. 1229 ze zm.). Właściciel budynku musi m.in. przestrzegać przeciwpożarowych wymagań techniczno-budowlanych, instalacyjnych i technologicznych oraz wyposażyć budynek lub obiekt budowlany w wymagane urządzenia przeciwpożarowe i gaśnice. Ma także zapewnić osobom przebywającym w budynku bezpieczeństwo i możliwość ewakuacji. Za wypełnianie tych obowiązków odpowiada także - w całości lub części - zarządca lub użytkownik budynku, co prawdopodobnie ma miejsce u pracodawcy czytelnika, na podstawie zawartej umowy cywilnoprawnej ustanawiającej zarząd lub użytkowanie. Jeśli jednak takiej umowy nie ma, to odpowiedzialność za realizację obowiązków z zakresu ochrony przeciwpożarowej spoczywa na faktycznie władającym budynkiem, obiektem budowlanym lub terenem.
Skoro pracodawca odpowiada za bezpieczeństwo przeciwpożarowe w zakładzie pracy, to w jaki sposób zmobilizować go do przestrzegania przepisów? Wystarczy skarga do komendanta miejskiego (powiatowego) Państwowej Straży Pożarnej. Ten, po skontrolowaniu obiektu, jeśli stwierdzi naruszenie przepisów, wydaje decyzję administracyjną, co należy zrobić, aby poprawić ochronę przeciwpożarową obiektu i pracujących w nim osób. Określa także termin, do kiedy należy to uzdrowić (art. 26 ustawy z 24 sierpnia 1991 r. o Państwowej Straży Pożarnej; DzU z 2006 r. nr 96, poz. 667 ze zm.). W skrajnej sytuacji wolno mu także natychmiast zakazać eksploatacji pomieszczeń, obiektów lub ich części, jeżeli stwierdzone uchybienia mogą powodować zagrożenie życia ludzi lub bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania pożaru.
Pracodawcy muszą też pamiętać o jeszcze jednym poważnym wymogu. Jeśli warunki pracy nie odpowiadają przepisom bezpieczeństwa i higieny pracy i stwarzają bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia pracownika lub wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem, to ma on prawo powstrzymać się od jej wykonywania, a nawet oddalić się z miejsca pracy (art. 210 k.p.). Za ten czas przysługuje mu normalne wynagrodzenie.
Użytkowany biurowiec zagraża życiu ludzi, gdy przy ewakuacji nie ma w nim odpowiednich warunków technicznych:
- szerokość przejścia, dojścia lub wyjścia ewakuacyjnego albo biegu względnie spocznika klatki schodowej służącej ewakuacji jest mniejsza o ponad jedną trzecią od określonej w przepisach techniczno-budowlanych,
- długość przejścia lub dojścia ewakuacyjnego jest większa o ponad 100 proc. od określonej w przepisach techniczno-budowlanych,
- w pomieszczeniu strefy pożarowej zakwalifikowanej do kategorii ZL I lub ZL II albo na drodze ewakuacyjnej występuje:
- okładzina sufitu lub sufitu podwieszonego z materiału łatwo zapalnego lub kapiącego pod wpływem ognia, lub wykładzina podłogowa z materiału łatwo zapalnego,
- okładzina ścienna z materiału łatwo zapalnego na drodze ewakuacyjnej, jeżeli nie ma dwóch kierunków ewakuacji,
- nie wydzielono ewakuacyjnej klatki schodowej budynku wysokiego innego niż mieszkalny lub wysokościowego, w sposób określony w przepisach techniczno-budowlanych,
- brakuje zabezpieczenia przed zadymieniem dróg ewakuacyjnych,
- brakuje wymaganego oświetlenia awaryjnego w strefie pożarowej zakwalifikowanej do kategorii ZL I, ZL II lub ZL V albo na drodze ewakuacyjnej prowadzącej z tej strefy na zewnątrz budynku.
Blokowanie czy zamykanie klatek schodowych lub dróg ewakuacyjnych w budynku biurowym jest bardzo poważnym naruszeniem przepisów o ochronie przeciwpożarowej. Pracodawca odpowiada bowiem za bezpieczeństwo zatrudnionych i przebywających w firmie osób, a także za sprawną i niezagrażającą ich życiu oraz zdrowiu ewakuację.
Wszelkie nieprawidłowości związane ze stosowaniem przepisów przeciwpożarowych powinny być w pierwszej kolejności zgłaszane właścicielowi lub zarządcy obiektu czy osobom administrującym w jego imieniu. Jeśli jednak on nie reaguje i nie usunie źródła zagrożenia, to sprawę należy przekazać właściwemu miejscowo komendantowi miejskiemu (powiatowemu) Państwowej Straży Pożarnej. Oczywiście także pracownik może zgłosić bezpośrednio taki sygnał PSP.
Rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych dopuszczają odmienny sposób otwarcia ostatnich drzwi wyjściowych ewakuacyjnych z klatki schodowej (np. klucz do nich umieszczony jest za szybą). Nie polecają go jednak, bo jest skomplikowany i bardziej zawodny w praktyce. Nie sprawdza się w czasie pożaru i paniki uciekających.
Taka skrzynka, jeśli już jest, musi być właściwie oznakowana. Oprócz tego właściciel lub zarządca obiektu musi stale kontrolować, czy klucze znajdują się za szybką. W obiekcie zawierającym strefę pożarową przeznaczoną dla ponad 50 osób będących jej stałymi użytkownikami, niezakwalifikowaną do kategorii ZL IV, właściciel lub zarządca obiektu powinien co najmniej raz na 2 lata praktycznie sprawdzić organizację oraz warunki ewakuacji (§ 13 rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów).