Zasady ponoszenia kosztów sądowych w razie procesu przed sądem pracy określa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179014]ustawa z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (DzU nr 167 poz. 1398 ze zm.)[/link].
Według jej art. 96 ust. 1 pkt 4 pracownik wnoszący powództwo lub strona wnosząca odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, z zastrzeżeniem art. 35 i 36, nie mają obowiązku uiszczenia kosztów sądowych.
[srodtytul]Kiedy opłaty[/srodtytul]
W myśl zaś art. 35 ust. 1 tej ustawy w sprawach z zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 zł wyłącznie od: apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
Jednakże z zastrzeżeniem, że w sprawach, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50 tys. zł, pobiera się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową.
Poza tym pracownik i pracodawca uiszczają opłatę podstawową od podlegających opłacie pism wymienionych w ust. 1, także w sprawie o ustalenie istnienia stosunku pracy wytoczonej z powództwa inspektora pracy. Zatem gdy pracownik dochodzi swoich roszczeń z zakresu prawa pracy, a wartość sporu nie przekracza 50 tys. zł, to jest on zwolniony od opłacania wszelkich kosztów sądowych, poza wskazanymi wyżej wyjątkami.
Istotne jest także, że w toku procesu wydatki obciążające pracownika (np. związane z opiniami biegłych czy z pomocą tłumacza) ponosi tymczasowo Skarb Państwa (art. 97 ww. ustawy). Oznacza to, że w toku procesu pracownik dochodzący swoich roszczeń nie będzie musiał ponosić wydatków normalnie obciążających stronę dochodzącą swoich praw przed sądem. Uregulowanie to ma na celu ułatwienie pracownikom dochodzenia swoich roszczeń.
[srodtytul]Obciążenie szefa[/srodtytul]
W razie uwzględnienia powództwa pracownika (np. zasądzenia na jego rzecz dochodzonego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych lub odszkodowania za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę) sąd dokonuje także rozliczenia kosztów sądowych powstałych w sprawie i na podstawie art. 113 ust. 1 ww. ustawy zobowiązany jest obciążyć pracodawcę tymi kosztami sądowymi, których nie musiał uiścić pracownik.
Obciążenia tego sąd dokonuje w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, czyli zwykle w wyroku. Stanowić to może dla pracodawcy dodatkową dolegliwość finansową. Będzie bowiem musiał zapłacić na rzecz sądu nierzadko znaczne kwoty opłat i wydatków, od których był zwolniony procesujący się z nim pracownik.
[ramka][b]Przykład[/b]
Adam Z. złożył do sądu pracy pozew o zapłatę 12 tys. zł z tytułu wynagrodzenia za pracę oraz ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Wskazywał, że pracodawca nie zapłacił mu należnych sum, mimo że wielokrotnie występował on o ich zapłatę.
Sąd, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, uwzględnił jego powództwo i zasądził tę kwotę od pozwanego pracodawcy oraz obciążył go kosztami sądowymi w kwocie 600 zł, których nie musiał uiścić Adam Z.[/ramka]
W razie przegrania procesu, pracodawca nie będzie zobowiązany do uiszczenia opłat jedynie od takich pism, jak: apelacja, zażalenie, skarga kasacyjna czy skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 5 marca 2007 r. (I PZP 1/07).[/b]
[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]