Konieczność informowania o zamiarze kontroli stoi w sprzeczności z jej skutecznością. Z takiego założenia wyszedł prezydent, przygotowując projekt nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B2D8BD6A818791971256DB1B6C5A686F?id=236773]ustawy o swobodzie działalności gospodarczej[/link] i [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A7CF65A7EDD7D277B9F16285DF516B51?id=298411]ustawy o Państwowej Straży Pożarnej[/link].

Jest on już w komisjach sejmowych przed pierwszym czytaniem.

Dziś urzędy prowadzące różnego typu kontrole mają – co do zasady – obowiązek uprzedniego zawiadomienia przedsiębiorców o zamiarze ich wszczęcia. Kontrolę można rozpocząć nie wcześniej niż po upływie siedmiu dni i nie później niż przed 30. dniem od dnia doręczenia zawiadomienia o zamiarze jej wszczęcia.

Został też ograniczony czas trwania kontroli w roku kalendarzowym, w zależności od wielkości przedsiębiorstwa.

Te rozwiązania, przygotowane przez byłego wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda, miały ograniczyć uciążliwości prowadzenia w firmach kontroli. Prezydent uznał, że [b]nowe zasady nie powinny dotyczyć tych kontroli, które przeprowadzają Państwowa Inspekcja Pracy, Inspekcja Ochrony Środowiska, straż pożarna i organy nadzoru górniczego.[/b]

Prezydent chce także, by wprowadzony do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zakaz równoczesnego prowadzenia u przedsiębiorcy dwóch kontroli i ustanowienie instytucji sprzeciwu wobec podjęcia kontroli nie obowiązywały Państwowej Inspekcji Pracy. [b]Limitowanie liczby kontroli ogranicza ich skuteczność i nie ma żadnego uzasadnienia.[/b]

Wszystkie prezydenckie propozycje uzasadnione mają być szczególną specyfiką działań podejmowanych przez niektóre instytucje kontrolne, które zajmują się zwłaszcza przestrzeganiem prawa pracy oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

Kontrole interwencyjne – uważa prezydent – wymagają sprawnego oraz szybkiego działania i podejmowania natychmiastowych decyzji, na przykład wydania określonego nakazu działania lub zaniechania. Uprzedzenie o kontroli powoduje, że jej wynik może być zupełnie odmienny od tego, jaki dałaby, gdyby została przeprowadzona bez uprzedniego wysyłania zawiadomienia o niej.

Z uwagi na specyfikę działań kontrolnych prowadzonych przez PIP trudno też odmówić jej przeprowadzenia, gdy wnoszą o nią związki zawodowe, pracownicy, Rada Ochrony Pracy czy też posłowie.

– Zaproponowane zmiany usprawnią proces kontrolny i przestrzeganie prawa – uzasadnia prezydent.