Żądanie pracownika znajduje oparcie w art. 189 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], w myśl którego powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.
Przepis ten dotyczy także postępowania przed sądem pracy.
Pracownicy mogą więc przed sądem pracy, na podstawie art. 189 k.p.c., żądać ustalenia, że faktycznie wykonywali pracę w warunkach szczególnych. Powództwo w tym zakresie powinni złożyć przeciwko byłemu pracodawcy lub jego następcy prawnemu (np. firmie, która przejęła dawne przedsiębiorstwo państwowe).
Natomiast nie ma szans powodzenia pozew przeciwko archiwum przechowującemu tylko akta pracownicze zlikwidowanego pracodawcy.
Podobnie wypowiadał się [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 19 listopada 2004 r. (I SA 4780/03),[/b] stwierdzając, że roszczenia byłych pracowników o ustalenie wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze mogą być skutecznie dochodzone wyłącznie przeciwko byłemu pracodawcy lub jego następcy prawnemu.
Powództwo takie skierowane przeciw innemu podmiotowi, w tym jednostce prowadzącej tylko archiwa zlikwidowanego zakładu pracy, jest niedopuszczalne.
[srodtytul]Gdy jest interes prawny[/srodtytul]
Możliwość dochodzenia przed sądem pracy ustalenia, że praca faktycznie była wykonywana w warunkach szczególnych, potwierdza orzecznictwo sądowe.
W szczególności pogląd taki wyraził[b] Sąd Najwyższy w wyroku z 5 grudnia 2002 r. (I PKN 629/01),[/b] stwierdzając, że pracownik ma interes prawny w ustaleniu rzeczywistej treści stosunku pracy na podstawie art. 189 k.p.c., jeżeli dochodzone ustalenie ma charakter niemajątkowy lub oparte na nim potencjalne roszczenia majątkowe mogą się zaktualizować dopiero w przyszłości.
Jeśli więc istotą sporu jest dążenie pracownika do usunięcia obiektywnej niezgodności treści zawartej z nim umowy o pracę z rzeczywistym rodzajem wykonywanej przezeń pracy zaliczanej do rodzaju pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, to ma on interes prawny, o którym mowa w art. 189 k.p.c., i sąd powinien rozpoznać merytorycznie jego żądanie.
[ramka][b]Przykład[/b]
Adam Z. dochodził od byłego pracodawcy – spółki X – ustalenia zatrudnienia w szczególnych warunkach, wykazując, iż aktualnie nie przysługują mu z tego tytułu żadne świadczenia, a w szczególności nie stara się on o wcześniejszą emeryturę.
Pozwany pracodawca wnosił o oddalenie powództwa, twierdząc, że Adam Z. nie ma interesu prawnego. Natomiast Adam Z. podnosił, że dochodzone ustalenie jest mu niezbędne w celu usunięcia niezgodności co do rzeczywistego charakteru jego zatrudnienia,
i żądał ustalenia, że pracował faktycznie jako spawacz, a nie jako ślusarz, jak to zapisano przez pracodawcę w jego dokumentach. Sąd przyjął, że Adam Z. ma interes prawny w żądaniu ustalenia faktycznego charakteru pracy, i po przesłuchaniu świadków ustalił, że pracował on w spółce X w warunkach szczególnych jako spawacz.[/ramka]
[srodtytul]Co zostanie sprawdzone...[/srodtytul]
W razie uznania przez sąd, że osoba, która wystąpiła z roszczeniem o ustalenie, że faktycznie wykonywała pracę w warunkach szczególnych, ma interes prawny w tym żądaniu, w dalszej kolejności następuje ocena, czy jej żądanie jest uzasadnione.
Ocena jest dokonywana na podstawie przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71673]rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (DzU nr 8 poz. 43 ze zm.)[/link].
Sąd bada, w jakich warunkach rzeczywiście była wykonywana praca pracownika występującego z powództwem.
W tym zakresie prowadzone jest postępowanie dowodowe oparte zwykle na dowodach z dokumentów (np. akt osobowych pracownika, zakresu jego czynności, schematu organizacyjnego pracodawcy) oraz z zeznań świadków (np. współpracowników powoda, przełożonych czy kadrowców).
Przy czym to na pracowniku występującym z powództwem spoczywa ciężar dowodu wykazania zasadności swoich twierdzeń. Wynika to z art. 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].
[srodtytul]... i kogo wiążą ustalenia[/srodtytul]
W praktyce wątpliwości budzi fakt, czy ustalona w postępowaniu przed sądem pracy okoliczność zatrudnienia w warunkach szczególnych jest wiążąca w postępowaniu przed ZUS np. o przyznanie emerytury.
W myśl bowiem art. 365 § 1 k.p.c. [b]orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. [/b]
Przepis ten oznacza zatem, że żaden z wymienionych podmiotów nie może negować faktu istnienia prawomocnego orzeczenia sądu i jego określonej treści niezależnie od tego, czy był czy nie był stroną tego postępowania.
Moc wiążąca prawomocnego orzeczenia sądu cywilnego nie oznacza jednak związania tym wyrokiem sądu orzekającego w innej sprawie.
Tak też wypowiadał się [b]Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 15 lipca 1998 r. (II UKN 129/98),[/b] stwierdzając ponadto, że wyrok wydany przeciwko pracodawcy, ustalający, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy, nie ma powagi rzeczy osądzonej w sprawie przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych o rentę wypadkową (art. 366 k.p.c.).
Wprawdzie orzeczenie to nie zostało wydane w sprawie dotyczącej ustalenia pracy w warunkach szczególnych, to jednak moim zdaniem stanowisko to jako analogiczne miałoby zastosowanie także w tych sprawach. Oznaczałoby to, że wyrok ustalający wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie jest wprost wiążący dla ZUS.
[ramka][b]Uwaga [/b]
Wyrok ustalający wykonywanie pracy w warunkach szczególnych ma walor dowodowy i powinien być brany pod uwagę przez ZUS przy postępowaniu o przyznanie emerytury w związku z pracą w warunkach szczególnych.[/ramka]
[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]