Rozszerzenie wsparcia dla przedsiębiorców odczuwających skutki kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią koronawirusa omija wielu przedsiębiorców. Choć do dotychczas wspieranych 45 branż (np. gastronomia, turystyka, muzea, produkcja filmowa i muzyczna, a także kluby fitness), dopisano kolejne 16 branż, głównie sklepów z zamkniętych galerii handlowych, ta pomoc nie trafi do około 44 tys. polskich producentów tekstyliów, odzieży i obuwia. Bo tylko przedsiębiorcy ze wskazanymi w najnowszym rozporządzeniu kodami PKD mają prawo do ulg w składkach ZUS, 2080 zł postojowego, do 5 tys. bezzwrotnej pożyczki czy dofinansowania wynagrodzeń pracowników przez kolejne trzy miesiące. Warunkiem przyznania pomocy jest to, że przedsiębiorcy wykażą spadek obrotów o 40 proc. rok do roku, lub miesiąc do miesiąca.