Możliwość ogłoszenia upadłości jest prawnym wentylem bezpieczeństwa gospodarki opartej na kredycie. Aby prawo upadłościowe mogło dobrze spełniać swoją funkcję, konieczne jest społeczne zrozumienie jego istoty i funkcji. Lekkomyślne wypowiedzi deprecjonujące osoby, które z niego skorzystały, szkodzą budowaniu właściwych postaw wobec bankrutujących i samej instytucji upadłości.
Z taką szkodliwą społecznie wypowiedzią mieliśmy do czynienia przy okazji powołania przez ministra sprawiedliwości na stanowisko dyrektora jednego z sądów osoby, która wcześniej złożyła wniosek o upadłość konsumencką. Komentując tę decyzję w mediach, przedstawiciel środowiska sędziowskiego nazwał ówczesnego dyrektora osobą, która „okazała się niezdolna do utrzymania w ryzach własnego domowego budżetu" i dodał: "Jedyne słowo, jakie mi w związku z tym przychodzi do głowy, to kompromitacja". Taki komentarz tworzy negatywny stereotyp, osób korzystających z nowych przepisów i co najważniejsze – utrudnia realizację celu prawa upadłościowego: powrotu bankruta do normalnego życia społecznego, ekonomicznego i zawodowego.