Tuż przed zeszłorocznymi świętami Bożego Narodzenia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok, w którym stwierdził, że można nakładać na przedsiębiorców kary pieniężne za stosowanie postanowień umownych wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych, nawet jeśli wpis do rejestru dotyczył innych przedsiębiorców.
Taka interpretacja przepisów o ochronie konsumentów, odbiegająca od prezentowanej dotychczas przez polski Sąd Najwyższy, wzmacnia pozycję konsumentów i organów zajmujących się ich ochroną, jednocześnie stawiając wyższe wymagania przedsiębiorcom. Większa dbałość o ochronę konsumentów i rosnące ryzyko prawne z tym związane po stronie przedsiębiorców jest trendem, który od pewnego czasu obserwujemy również w Polsce. Warto więc zastanowić się, jaki może być wpływ wyroku TSUE na polski rynek i toczące się obecnie postępowania.
Kara dla biura podróży
Problem, którym zajmował się TSUE, dotyczył prawnej ochrony konsumentów przed stosowaniem przez przedsiębiorców postanowień niedozwolonych (zwanych też klauzulami abuzywnymi), będącej przedmiotem licznych postępowań sądowych w ostatnich latach. W opisywanej sprawie, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w 2011 roku nałożył karę finansową na jedno z polskich biur podróży za stosowanie we wzorcach umów z konsumentami postanowień dotyczących m.in. odpowiedzialności za bagaż, kosztów rezygnacji z imprezy czy zasad rozpatrywania reklamacji. Prezes UOKiK uznał wówczas, że postanowienia te są tożsame z klauzulami wpisanymi do rejestru postanowień niedozwolonych, pomimo, iż wpisy do rejestru dotyczyły postanowień stosowanych przez inne biura podróży.
Pytanie do Trybunału
Sąd Apelacyjny w Warszawie, rozpatrując odwołanie ukaranego biura podróży, zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o rozstrzygnięcie, czy w świetle prawa europejskiego dopuszczalne jest nałożenie kary na przedsiębiorcę za stosowanie postanowień niedozwolonych, nawet jeśli przedsiębiorca ten nie brał udziału w konkretnym postępowaniu dotyczącym uznania takich postanowień za niedozwolone.
W ocenie Trybunału, przepisy europejskie nie stoją na przeszkodzie do nakładania na przedsiębiorców kar za stosowanie postanowień tożsamych z wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych, nawet jeżeli wyrok stanowiący podstawę wpisu do rejestru dotyczył innego przedsiębiorcy.
Trzy istotne warunki
Jak wskazał TSUE, nałożenie takiej kary jest możliwe, o ile spełnionych jest kilka warunków.
- Po pierwsze, rejestr zawierający klauzule niedozwolone, musi być prowadzony w przejrzysty sposób i na bieżąco aktualizowany.
- Po drugie, ukarany przedsiębiorca musi mieć możliwość odwołania się do sądu zarówno w zakresie stwierdzenia tożsamości stosowanych przez niego klauzul z postanowieniami wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych, jaki i w zakresie nałożonej kary pieniężnej.
- Po trzecie, zakwestionowane postanowienia muszą być „materialnie identyczne" z klauzulami wpisanymi do rejestru. W szczególności oznacza to, że – przy uwzględnieniu wszystkich istotnych okoliczności w danej sprawie – postanowienia te muszą wywoływać takie same, szkodliwe skutki dla konsumentów, jak klauzule umieszczone w rejestrze.
A jak wygląda ta kwestia w świetle polskich przepisów? W polskim systemie ochrony konsumentów, opartym na przepisach europejskich, obowiązuje zakaz stosowania niedozwolonych postanowień umownych w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami a konsumentami. Postanowienia niedozwolone to takie, na których brzmienie w umowach konsumenci nie mają wpływu, a które kształtują prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają ich interesy (za wyjątkiem jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia, takie jak cena).
Do postanowień niedozwolonych zalicza się m.in. takie klauzule, które naruszają równowagę pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem lub są z perspektywy konsumenta niejasne. Zarysowana definicja postanowień niedozwolonych jest pojemna i może obejmować różnorodne klauzule umowne. W przypadku zamieszczenia tego rodzaju postanowień w umowie – zgodnie z Kodeksem cywilnym – nie wiążą one konsumentów.
Jak to jest po nowelizacji
Postanowienia stosowanych przez przedsiębiorców wzorców umownych poddawane są tzw. kontroli abstrakcyjnej. Kontrola taka polega na weryfikacji klauzul umownych stosowanych przez konkretnego przedsiębiorcę, jednak nie na gruncie rzeczywiście zawartej umowy z konsumentem, ale w ramach wzorców umów, jakie oferuje przedsiębiorca. W przypadku stwierdzenia, że kontrolowana klauzula ma abuzywny charakter (tzn. prowadzi do ukształtowania praw i obowiązków potencjalnego konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami oraz do rażącego naruszenia jego interesów), podlegała ona (do czasu nowelizacji przepisów w kwietniu 2016 roku) wpisaniu do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez prezesa UOKiK.
Obecnie rejestr ten obejmuje prawie 7000 wpisów dotyczących niedozwolonych postanowień umownych. Co istotne, przed nowelizacją stosowanie postanowień wpisanych do rejestru mogło być uznane przez prezesa UOKiK za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów i wiązać się z nałożeniem kary pieniężnej, której górna granica wynosiła 10 proc. obrotu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym nałożenie kary.
Przed nowelizacją przepisów o ochronie konsumentów, wpisy do rejestru klauzul niedozwolonych były dokonywane na podstawie prawomocnych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wywołujących skutek wobec osób trzecich (tzw. rozszerzona prawomocność). Pojęcie to budziło znaczne wątpliwości na rynku szczególnie w kwestii, czy wpisanie do rejestru postanowienia stosowanego przez jednego przedsiębiorcę oznacza powszechny zakaz stosowania takiego postanowienia przez wszystkich przedsiębiorców. Było to istotne przede wszystkim z perspektywy możliwości nałożenia kary na przedsiębiorcę, stosującego postanowienia o treści takiej, jak wpisane do rejestru, ale który nie brał udziału w postepowaniu zakończonym wpisem kwestionowanych klauzul do rejestru. Argumentowano, że interpretacja dopuszczająca nakładanie kar w tego rodzaju sytuacji prowadzi do naruszenia prawa jednostki do wysłuchania – gdyby bowiem ukarany przedsiębiorca wziął udział w postępowaniu dotyczącym uznania konkretnego postanowienia za niedozwolone, to hipotetycznie mógłby doprowadzić do odmowy stwierdzenia, że postanowienie takie ma abuzywny charakter.
Trochę niepewności
Powyższe zagadnienie wydawało się rozstrzygnięte w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 listopada 2015 roku (CZP 17/15), również wydanej w odpowiedzi na pytanie prawne Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Sąd Najwyższy stwierdził wówczas, że skutki wyroku uznającego postanowienia wzorca umownego za niedozwolone działają na rzecz wszystkich konsumentów, ale przeciw tylko temu przedsiębiorcy, którego dotyczył wyrok. Zdaniem Sądu Najwyższego, negatywne skutki wyroku nie mogą obejmować innych przedsiębiorców, gdyż prowadziłoby to ograniczenia ich prawa do wysłuchania.
Stanowisko wyrażone w tej uchwale potwierdzało pogląd, iż nie jest dopuszczalne karanie przedsiębiorców za stosowanie postanowień umownych tożsamych z postanowieniami innych przedsiębiorców, wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych, co bywało już wcześniej podstawą szeregu rozstrzygnięć sądów uchylających decyzje prezesa UOKiK nakładających kary finansowe.
W omawianym wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdaje się jednak zajmować stanowisko odmienne niż Sąd Najwyższy, stwierdzając, że – po spełnieniu określonych w omawianym wyroku warunków – nałożenie kary za stosowanie postanowień tożsamych z wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych nie narusza zagwarantowanego w przepisach europejskich prawa do wysłuchania przed sądem.
Zdaniem autora
Aleksander Woźniak, prawnik w zespole postępowań spornych kancelarii CMS
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej formalnie nie ma charakteru precedensowego – opisywany wyrok jest wiążący wyłącznie w sprawie, w której został wydany. Co więcej, Trybunał nie wypowiedział się bezpośrednio, czy polskie przepisy spełniają wymienione wyżej warunki nałożenia na przedsiębiorcę kary pieniężnej, pozostawiając te kwestie do oceny sądowi krajowemu. Niemniej jednak, omawiana sprawa może mieć istotne znaczenie dla oceny dokonywanej przez sądy w innych postępowaniach, w których pojawia się kwestia interpretacji przepisów dotyczących nakładania kar na przedsiębiorców za stosowanie postanowień o abuzywnym charakterze, tożsamych z postanowieniami wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych.
Pamiętajmy, że opisywane orzeczenie zostało wydane w sprawie toczącej się pod rządami przepisów obowiązujących do kwietnia 2016 roku. Niemniej jednak, przepisy sprzed nowelizacji znajdą zastosowanie jeszcze do wielu toczących się obecnie spraw, w których wyroki dopiero zostaną wydane. Zgodnie z przepisami nowelizacyjnymi, w odniesieniu do postanowień wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych, dotychczasowe przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz Kodeksu postępowania cywilnego będą obowiązywały jeszcze nawet przez 10 lat.
Co więcej, również znowelizowane przepisy dopuszczają nałożenie kary pieniężnej za naruszenie zakazu stosowania we wzorcach umownych niedozwolonych postanowień, choć w odmiennym trybie niż dotychczas. Można się więc spodziewać, że zarówno istniejący przez kilkanaście lat rejestr klauzul niedozwolonych, jak i orzeczenia wydane w związku z wpisywaniem klauzul do rejestru oraz stosowaniem klauzul tożsamych z wpisanymi do rejestru pozostaną w znacznej mierze aktualne. Dla zmniejszenia ryzyka nałożenia kary pieniężnej przez prezesa UOKiK, przedsiębiorcy powinni brać je pod uwagę przy weryfikacji stosowanych przez siebie wzorców umownych.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 21 grudnia 2016 roku (C 119/15).