Rz: Jak pan ocenia pomysł rządu, by członkowie zarządów w spółkach publicznych byli zatrudniani wyłącznie na kontraktach cywilnoprawnych?
Dawid Zdebiak: O potrzebie takiej zmiany przepisów mówi się od lat, bo prezes nie jest zwykłym pracownikiem i nie powinien korzystać z takiej samej ochrony przed zwolnieniem z pracy. Problem z nowymi przepisami polega jednak na tym, że nie zmienił się kodeks pracy, który w art. 22 ust. 12 zakazuje zastępowania umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu tych samych warunków zatrudnienia.
Co to oznacza dla samorządów?
Może się okazać, że w pewnych przypadkach prezes i inni członkowie zarządu przeniesieni na kontrakty cywilnoprawne w razie zwolnienia ich z pracy będą mogli domagać się uznania takiego kontraktu za umowę o pracę z wszelkimi tego konsekwencjami.
Ile to może kosztować?
Jeśli prezes zażąda odszkodowania za rozwiązanie umowy niezgodnie z kodeksem pracy, bo np. zabrakło w nim uzasadnienia, to w rachubę wchodzi trzykrotność jego dotychczasowego wynagrodzenia. Jeśli był np. chroniony w wieku przedemerytalnym czy w związku z ciążą, w rachubę wchodzą znacznie większe kwoty. Taka osoba może nawet domagać się przywrócenia do pracy i wypłaty wynagrodzenia za cały czas trwania procesu. Ponieważ prezesi mają zazwyczaj wysokie wynagrodzenia, chodzi o setki tysięcy złotych.
Co może zrobić spółka komunalna, aby uniknąć tej odpowiedzialności?
Kodeks pracy zakazuje zamiany etatu na kontrakt, jeśli nie zmienią się warunki pracy. Spółka może więc zrezygnować z wyznaczania prezesowi określonych godzin pracy, czy nawet zrezygnować z jego obecności w biurze. Trudno jednak będzie mu wykonywać dotychczasowe obowiązki. Niektóre samorządy mogą dojść do wniosku, że rozwiązaniem jest zwolnienie wszystkich członków zarządu i zatrudnienie nowych wyłącznie na kontraktach. To z kolei może zagrozić działalności danej spółki.
Może potrzebna jest szybka interwencja ustawodawcy?
Nowelizacja ustawy kominowej eliminowałaby ryzyko uznania nowych kontraktów za umowy o pracę. Innym rozwiązaniem jest przyjęcie przez sądy pracy, że stosunek pracy członków zarządu nie spełnia przesłanek przewidzianych w art. 22 kodeksu pracy, a członek zarządu może być pracownikiem, tylko gdy pozwala na to ustawodawca i zdecydują się na to obie strony umowy. —rozmawiał Mateusz Rzemek