Sprawa dotyczyła 15 tys. zł kary nałożonej na jedno z przedsiębiorstw przez inspekcję transportu drogowego.

Kłopoty firmy zaczęły się, gdy wojewódzki inspektor transportu drogowego zawiadomił jej właściciela o zamiarze przeprowadzenia kontroli w siedzibie przedsiębiorcy w zakresie przestrzegania warunków i obowiązków przewozu drogowego. Do zawiadomienia dołączono pismo zawierające wykaz dokumentów, jakie osoba kontrolowana powinna przygotować na dzień rozpoczęcia inspekcji. Wśród nich wymieniono m.in. ewidencję pracy zatrudnionych kierowców, wykresówki z okresu objętego kontrolą, dane cyfrowe z tachografów cyfrowych obejmujące kontrolowany okres, wydruki z tachografów cyfrowych, karty pracy kierowców, dokumenty świadczące o nieprowadzeniu pojazdów wszystkich kierowców, karty ewidencji nieobecności.

Inspektorzy ustalili, że w przedsiębiorstwie w okresie objętym kontrolą do dyspozycji był m.in. jeden pojazd do przewozu rzeczy powyżej 3,5 tony, w którym powinien być zainstalowany i użytkowany tachograf. Wątpliwości kontrolerów wzbudziła dokumentacja dotycząca jednego z kierowców zatrudnionych na umowę o pracę.

Firma nie okazała dokumentów

Inspektorzy zażądali okazania wykresówek, a także dokumentów potwierdzających fakt nieprowadzenia przez niego pojazdów. Te jednak nie zostały przedstawione.

W odpowiedzi na dodatkowe wezwanie przedsiębiorca przedłożył kilka dokumentów. Wyjaśnił także, że czas pracy kierowcy dzielił się na dojazd na budowę i pracę pojazdem bezpośrednio na budowie przy przewożeniu materiałów budowlanych. W przypadku braku takiej pracy kierowca pracował jako pracownik fizyczny na budowie. Właściciel tłumaczył, że czas pracy kierowcy był w każdym dniu krótszy niż przerwy w jeździe na załadunek i rozładunek materiałów budowlanych. Ogólny czas pracy nie przekraczał dziewięciu godzin. Przez dłuższy czas samochód ciężarowy nie był sprawny. Przedsiębiorca oświadczył jednak, że nie posiada wykresówek za okres objęty kontrolą.

To spowodowało wszczęcie postępowania w sprawie nieokazania w trakcie kontroli wykresówek, danych z kart kierowcy, z tachografu cyfrowego lub dokumentów potwierdzających fakt nieprowadzenia pojazdu.

Skarga do sądu

Przedsiębiorca bronił się, że doszło do całkowitego niezrozumienia przez kontrolujących jego wyjaśnień. Podkreślał, że przedstawione karty ewidencyjne czasu pracy kierowcy obejmują nie tylko czas pracy jako kierowcy, ale także jako pracownika fizycznego na budowie. W okresie objętym kontrolą samochód pracował tylko dziewięć dni, a nie jak przyjęli kontrolujący 87 dni. Materiały na budowę są dostarczane przez firmy zewnętrzne.

Nic to nie dało. Wojewódzki inspektor transportu drogowego ukarał firmę 15 tys. zł. Stwierdzono, że przedsiębiorca nie okazał łącznie 87 sztuk wykresówek, danych cyfrowych lub dokumentów potwierdzających fakt nieprowadzenia pojazdów przez feralnego kierowcę. Podstaw do zmiany decyzji nie znalazł też główny inspektor transportu drogowego.

Przedsiębiorca zaskarżył decyzję o karze. Podkreślał, że samochód ciężarowy w okresie objętym kontrolą jeździł co najwyżej przez dziewięć dni z uwagi na zły stan techniczny i był wykorzystywany na budowie wyłącznie w sytuacjach awaryjnych. Kierowca był zatrudniony także jako pracownik fizyczny na budowie. W ocenie skarżącego obowiązujące przepisy nie określają, w jaki sposób powinna być prowadzona ewidencja czasu pracy kierowcy. Obowiązek przedłożenia wykresówek z tachografu samochodu dotyczy wyłącznie okresów, w których pracownik świadczył pracę na stanowisku kierowcy. A zatem ewentualny zarzut nieprzedłożenia wykresówek powinien dotyczyć co najwyżej dziewięciu dni, a nie 87, jak podnosiły organy. Skoro przepisy nie określają, w jaki sposób należy dokumentować fakt nieprowadzenia pojazdu przez pracownika, to zdaniem przedsiębiorcy organ w przypadku wątpliwości co do rzetelności przedłożonych dokumentów powinien podjąć w tym zakresie czynności dowodowe, np. przesłuchanie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim oddalił jego skargę.

Rejestrowanie musi być

Przypomniał, że generalną zasadą jest obowiązek każdego przedsiębiorcy prowadzącego przewozy drogowe posiadania urządzenia rejestrującego i przechowywania w siedzibie przedsiębiorstwa dokumentów. A także związany z tym bezwzględny obowiązek okazywania wykresówek, danych z kart kierowców za wszystkie dni, kiedy kierowca był zatrudniony przez przedsiębiorcę, lub innych wskazanych w przepisach dokumentów potwierdzających fakt nieprowadzenia pojazdu za każdy dzień podmiotom kontrolującym przestrzeganie przepisów dotyczących transportu drogowego.

Skarżący nie przedstawił tych dokumentów w trakcie kontroli. Przy czym w ocenie WSA za taki dokument nie można uznać listy obecności w pracy kierowcy zatrudnionego w przedsiębiorstwie za okres objęty kontrolą. Z dokumentu tego wynika jedynie fakt, że w tym okresie przepracował 87 dni. Lista nie jest dokumentem potwierdzającym fakt nieprowadzenia pojazdu. Za takie dokumenty nie można uznać również faktur dotyczących zakupu części zamiennych do samochodów oraz naprawy rozrusznika.

Jak tłumaczył WSA, na przedsiębiorcę nałożony został bezwzględny obowiązek okazywania wykresówek za wszystkie dni, kiedy kierowca był zatrudniony przez przedsiębiorcę. A jedynym odstępstwem od tego może być przedstawienie odpowiednich zaświadczeń zgodnie z art. 31 ustawy o czasie pracy kierowcy.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z 17 grudnia 2015 r., II SA/Go 398/15.