Rz: Jak zdefiniować placówkę handlową, w której zabroniona jest praca w święta? W jakich przepisach szukać takiego określenia? Czy taką placówką jest także e-sklep, czyli sprzedaż prowadzona w internecie?
Katarzyna Dobkowska: Przepisy nie definiują pojęcia „placówka handlowa", w której praca w święta jest niedozwolona. Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej obejmuje ono wszelkie instytucje i zakłady, których główną działalnością jest działalność handlowa, zarówno hurtowa, jak i detaliczna, tzn. takie, które kupują wyroby w celu ich sprzedaży.
Przy obecnym postępie technologicznym zasadne jest uznanie za „placówki handlowe" także nowoczesnych form wymiany handlowej, w tym zwłaszcza sprzedaży internetowej czy e-sklepów. Trudno byłoby bowiem twierdzić, że tego rodzaju biznes nie stanowi działalności handlowej.
Warto zaznaczyć, że zgodnie z intencją ustawodawcy w zakresie tego pojęcia nie mieszczą się apteki i stacje benzynowe, które traktowane są jak placówki usługowe.
W jaki sposób pracodawca może ominąć zakaz zatrudniania w handlu w czasie świąt?
Legalnego sposobu obejścia zakazu zatrudniania w handlu w czasie świąt nie ma. Jednocześnie nie ma żadnych prawnych przeszkód, aby właściciele placówek handlowych sami pracowali w nich w święta. Rozwiązanie to siłą rzeczy sprawdzi się jednak tylko w małych, lokalnych sklepikach.
Innym sposobem jest zaangażowanie do pracy w święto osób na innej podstawie niż stosunek pracy. Chodzi o umowy cywilnoprawne. Uważam, że najwłaściwsza będzie umowa o świadczenie usług, popularnie nazywana także umową-zleceniem, choć z uregulowaną w kodeksie cywilnym umową-zleceniem nie ma ona wiele wspólnego. Wiem także, że jedna z sieci handlowych stosuje umowy agencyjne. To jak najbardziej dopuszczalne rozwiązanie, ponieważ zakaz pracy w święta dotyczy wyłącznie osób świadczących pracę w stosunku pracy.
Czy dopuszczalne są umowy cywilnoprawne z własnymi pracownikami na dodatkowe zajęcia wykonywane np. 1 lub 11 listopada?
Zawieranie umów cywilnoprawnych z własnymi pracownikami, aby dodatkowo pracowali w święta, należy uznać za wysoce ryzykowne. O ile zawieranie takich umów jest co do zasady dopuszczalne, o tyle zakres świadczonych na ich podstawie usług powinien wyraźnie różnić się od tego, co pracownik robi na podstawie umowę o pracę. W przeciwnym razie działanie takie może być uznane za obejście prawa i grozi pracodawcy odpowiedzialnością za wykroczenie przeciwko prawom pracownika, nie mówiąc już o konsekwencjach podatkowych czy w zakresie składek na ubezpieczenia społeczne. Dlatego najbezpieczniej do pracy w święto angażować osoby spoza grona swoich pracowników.
Czy Państwowa Inspekcja Pracy zakwestionuje takie przypadki, czy w ogóle je bada?
Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy pełnią specjalne dyżury w dni świąteczne, które mają na celu kontrolowanie przestrzegania zakazu handlu w święta. Podczas nich weryfikują, na jakiej podstawie świadczona jest praca w placówce handlowej. Jeśli stwierdzą nieprawidłowości (tzn. wykonywanie pracy w święto w placówce handlowej przez osobę zatrudnioną na umowie o pracę), wobec pracodawców wyciągają stosowne konsekwencje, z grzywną włącznie.
Niemało jest również przypadków, w których PIP dostaje informacje wskazujące na naruszanie zakazu pracy w święta przez konkretnego pracodawcę. Zobowiązują one PIP do podjęcia odpowiednich działań i zweryfikowania prawdziwości uzyskanej wiadomości.
—rozmawiała Grażyna Ordak