Śmierć przedsiębiorcy, który prowadził jednoosobową działalność gospodarczą, oznacza dla jego spadkobierców także ogromne problemy podatkowe.
Ministerstwo Finansów wyjaśniło w odpowiedzi na interpelację poselską nr 34 361, że w takiej sytuacji nie obowiązują zasady sukcesji podatkowej. Nawet jeśli spadkobiercy założą własną firmę, to nie odliczą VAT od faktur wystawionych na zmarłego. Nie odliczą też kosztów uzyskania przychodu, jeśli sprzedadzą nabyte w spadku towary. Przekonała się o tym kobieta, której mąż prowadził przed śmiercią jednoosobową działalność gospodarczą. Chciała ją kontynuować, ale okazało się to niemożliwe. Firma przestała istnieć z dniem śmierci właściciela.
Nowa spółka na własny rachunek
Kobieta wraz z pozostałymi spadkobiercami (trójką swoich dzieci) założyła spółkę jawną, do której wnieśli aportem nabyte w spadku przedsiębiorstwo. Zapłacili za towary nabyte przez zmarłego, gdyż wraz ze spadkiem przejęli jego zobowiązania. Okazało się jednak, że nie mogą odliczyć VAT, gdyż faktury zostały wystawione na zmarłego.
W skład przedsiębiorstwa prowadzonego przez męża wchodziły też towary handlowe, które w chwili jego śmierci nie zostały sprzedane i znajdowały się na zapasie magazynowym. Jeśli spadkobiercy je sprzedadzą, nie będą mogli odliczyć kosztów uzyskania przychodów, gdyż faktury zostały wystawione na zmarłego.
NIP nie podlega dziedziczeniu
Ministerstwo Finansów napisało w odpowiedzi na interpelację, że po zgonie podatnika wygasa nadany mu NIP.
Zgodnie z generalną zasadą sukcesji spadkobierca może kontynuować działalność gospodarczą zmarłego na własny rachunek, jeśli wcześniej dokona niezbędnych czynności związanych z podjęciem własnej działalności. Wniesienie aportu do spółki jawnej założonej przez spadkobierców nie oznacza – w ocenie ministerstwa – prowadzenia działalności gospodarczej na ich własny rachunek.
„Zasady sukcesji dotyczą spadkobierców kontynuujących działalność gospodarczą na własny rachunek. Sukcesja nie dotyczy jednak prowadzenia działalności w formie np. spółki jawnej. To spółka prowadzi działalność we własnym imieniu i na własny rachunek" – napisał wiceminister Jarosław Neneman.
Według adwokata Michała Kowalskiego zasady sukcesji podatkowej to obecnie jeden z najczęstszych problemów przedsiębiorców. Świadczy o tym choćby liczba wniosków o interpretacje podatkowe. Fiskus często odmawia spadkobiercom prawa do skorzystania z preferencji przysługujących pierwotnie spadkodawcy.
Problem jest powszechny, gdyż według danych GUS w 2014 r. 1,7 mln firm należało do osób fizycznych.
Opinia
Jarosław Ziobrowski, adwokat w Kancelarii Kurpisz i Ziobrowski
Nagła śmierć przedsiębiorcy prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą stawia spadkobierców w bardzo trudnej sytuacji, bo ze względu na brak sukcesji nie mogą kontynuować prowadzenia firmy. Nie mogą np. odliczyć VAT ani kosztów podatkowych od faktur wystawionych na zmarłego. To powszechny problem. Znam przypadek przedsiębiorcy, który prowadził w formie jednoosobowej firmy sieć stacji benzynowych, a z chwilą jego śmierci wygasła koncesja na obrót paliwami, co dla spadkobierców oznaczało duże straty finansowe. Z drugiej strony coraz więcej biznesmenów myśli o zabezpieczeniu interesów rodziny na wypadek swojej śmierci. Jest kilka dobrych rozwiązań, które zapewniają sukcesję prawną i podatkową, np. przekształcenie działalności w spółkę z o.o. albo zapis windykacyjny. Do takiej sukcesji warto się dobrze przygotować.