Dobra wiadomość dla właścicieli barów mlecznych. Minister Finansów uznał, że zmiana interpretacji przepisów dotyczących dotacji dla barów mlecznych nie może im szkodzić, zwłaszcza przy rozpoznawaniu spraw o tym samym charakterze i w stosunku do tej samej strony. Dzięki temu Gastronomiczno-Turystyczna Spółdzielnia Spożywców Społem w Toruniu nie musi zwracać dotacji. To jej odwołanie rozpatrywał minister.
Spółdzielnia była przekonana, że prawidłowo rozliczała otrzymywane dofinansowanie. Przez wiele lat przyjęty sposób rozliczenia był kontrolowany i wprost potwierdzany przez organy podatkowe. W pewnym momencie jednak zakwestionowały ten model i uznały rozliczenia za nieprawidłowe. Z dnia na dzień okazało się, że dotowanych surowców nie można łączyć w potrawach z produktami niedotowanymi, np. ruskich pierogów nie można podawać ze skwarkami.
W postępowaniu odwoławczym MF uznał, że taka zmienność poglądów organów administracji narusza zasadę pogłębiania zaufania obywateli do państwa i zasadę informowania stron.
Zmiana interpretacji przepisów nie powinna szkodzić barom mlecznym
– Argumentacja zawarta w decyzji ministra może z powodzeniem znaleźć zastosowanie do innych postępowań, z którymi borykają się bary mleczne w całej Polsce. Większość tych spraw ma podobny scenariusz – najpierw organy uznają rozliczenia za właściwe, a po kilku latach znajdują nieprawidłowości i obarczają bary ciężarem zwrotu przyznanych dotacji – komentuje Artur Nowak, radca prawny z kancelarii DZP, pełnomocnik Społem.
Po zmianie interpretacji wiele barów miało bowiem zwrócić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych z odsetkami.
– Prowadzący bar mleczny może korzystać z dopłat do posiłków jarskich mimo wprowadzenia do menu niedotowanych potraw mięsnych, pod warunkiem prowadzenia odpowiedniej ewidencji surowców. Musi zapewnić, że z dotacji będą wyłączone posiłki mięsne – wyjaśniali przedstawiciele ministerstwa.
Aby prowadzący nie mieli wątpliwości, taki sposób rozliczania został wprowadzony w 2015 r. nowelizacją rozporządzenia w sprawie sposobu i trybu udzielania dotacji do posiłków w barach mlecznych. Jest jednak tak skomplikowany, że wielu zrezygnowało z dotacji.