Orzeczenie stwierdzające niekonstytucyjność przepisów ustawy o związkach zawodowych, jest ważne zarówno dla osób, które obecnie nie mają możliwości zrzeszyć się w związku zawodowym, jak i dla pracodawców, rządu oraz istniejących już związków zawodowych. To właśnie na wniosek tych ostatnich TK stwierdził niezgodność dotychczasowych przepisów z ustawą zasadniczą.

Paweł Śmigielski, prawnik reprezentujący OPZZ, przekonywał podczas rozprawy, że art. 2 ust. 1, 2 i 5 ustawy o związkach są niezgodne z konstytucją i ratyfikowaną przez Polskę konwencją nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy

– Każdy zatrudniony, bez jakiejkolwiek dyskryminacji, powinien mieć prawo założenia i przystąpienia do związku zawodowego – argumentował przedstawiciel związku.

Co ciekawe, argumenty związkowców poparł zarówno Sejm, jak i prokurator generalny. Trybunał zaś utrzymał w mocy jedynie ust. 5 zakwestionowanego artykułu. Dotyczy on osób wykonujących zastępczą służbę wojskową.

Zdaniem związkowców, orzeczenie Trybunału jest przełomowe.

– Wyrok zapowiada sporą rewolucję w zbiorowym prawie pracy – mówi Ewa Podgórska-Rakiel, ekspert NSZZ „Solidarność". – Chodzi nie tylko o ustawę o związkach zawodowych, ale także np. o ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, która także pochodzi z początku lat 90. i nie jest dostosowana do obecnego prawa i rynku pracy – zauważa.

Jej zdaniem przy tworzeniu nowych regulacji trzeba będzie dostosować specyfikę przyznawanych uprawnień do charakteru pracy zleceniobiorców, którzy np. często zmieniają podmiot, z którym podpisują umowę.

Emocje studzi Monika Gładoch z Pracodawców RP. – Wyrok Trybunału to problem przede wszystkim dla rządu. Związki będą teraz miały większą siłę oddziaływania przeciwko podmiotom publicznym – wskazuje.

Zdaniem ekspertki największą zmianą dla osób, które skorzystają z szerszego prawa koalicji, będzie zwiększona ochrona przed dyskryminacją.

Duże zmiany w prawie przewidują także naukowcy.

– Zmiany będą miały charakter zasadniczy – mówi prof. Arkadiusz Sobczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Trzeba określić, kto będzie mógł skorzystać z uprawnień indywidualnych wiążących się z członkostwem w związku zawodowym. Moim zdaniem kryterium powinno być uzyskiwanie przez zatrudnionego głównego źródła dochodów na drodze współpracy z danym podmiotem – podkreśla profesor.

Zdaniem prof. Jakuba Steliny z Uniwersytetu Gdańskiego, regulacje dotyczące osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych nie mogą być kalką tych obowiązujących obecnie.

Czy związki czeka teraz zalew nowych członków?

– Raczej nie należy się spodziewać lawiny wniosków osób, które skorzystają na wyroku TK, o zarejestrowanie ich związku zawodowego czy o wiele większej liczby nowych członków związków już istniejących – przekonuje Podgórska-Rakiel.

Sygnatura akt: K1/13

Opinia

Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej

Przepisy, o których orzekł Trybunał Konstytucyjny, od pewnego czasu były przedmiotem szczególnego zainteresowania ministerstwa. Naszą reakcją na zarzuty stawiane ustawie o związkach zawodowych było odwołanie się do pomocy technicznej Międzynarodowej Organizacji Pracy. Dzięki wnioskom ekspertów MOP wypracowaliśmy kierunkową zmianę rozszerzającą prawo koalicji z zachowaniem dotychczasowych uprawnień zakładowej organizacji związkowej, gdyż stosunek pracy i inne formy zatrudnienia mają inną specyfikę. Projekt zmian będzie jednym z pierwszych, trafi pod obrady Rady Dialogu Społecznego. Ustawa dotycząca tego ciała jest w końcowej fazie prac i mam nadzieję, że do wakacji będzie ona przedmiotem prac parlamentu.