Nie.
Na wniosek pracownika (lub za jego zgodą) przejazd w krajowej lub zagranicznej podróży służbowej może odbywać się pojazdem (najczęściej samochodem osobowym) niebędącym własnością pracodawcy. Jednak przejazdu takim autem nie można pracownikowi narzucić. Szef nie nakaże także przewiezienia mu jego samochodem prywatnym innych osób, które mają ten sam cel – pracodawca nie dysponuje bowiem tym pojazdem. Jego zgoda na przejazd dotyczy jedynie przemieszczania się tego pracownika, który o to wystąpił.
Szef w oczywisty sposób będzie jednak zainteresowany wspólną podróżą zatrudnionych. W tym wypadku zgodę na użycie ?(i rozliczenie) auta prywatnego powinien wyrazić pod warunkiem, że pracownik przewiezie pozostałych udających się z nim ?w delegację.
W takich sytuacjach koszty przejazdu zwraca się na podstawie ryczałtu za każdy kilometr przebiegu pojazdu (tzw. kilometrówka). Stawkę zwrotu za jeden przejechany kilometr ustala przy tym pracodawca związany maksymalnym jej poziomem określonym ?w przepisach wydanych na podstawie art. 34a ust. 2 ustawy ?z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (tekst jedn. ?DzU z 2012 r., poz. 1265). Obecnie stawki te wynoszą (według rozporządzenia ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. ?w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy, ?DzU nr 27, poz. 271 ze zm.):
– do 900 cm3 – 0,5214 zł,
– powyżej 900 cm3 – 0,8358 zł,
Przejazd firma rozliczy tylko wobec pracownika, który użytkował własny samochód. Pozostałe osoby udające się tym autem ?w delegację nie ponosiły kosztu przejazdu. Nie otrzymają zatem żadnych świadczeń na transport.