Sąd Najwyższy zajmował się ostatnio roszczeniami grupki pracowników zatrudnionych w lubelskim oddziale PGE Dystrybucja. Powołując się na to, że pracowali w systemie zmianowym, zażądali przyznania im płatnych dni wolnych.
Takie uprawnienie przewidywał zawarty jeszcze w 1993 roku ponadzakładowy układ zbiorowy pracy obejmujący branżę energetyczną. Dodatkowe wolne było jednak przewidziane dla pracowników zatrudnionych w tzw. systemie czterobrygadowym. Ten nieistniejący już w kodeksie pracy system charakteryzował się intensywną pracą stałych zespołów roboczych na wybranych stanowiskach wymagających stałej obsługi.
Obecnie wolne wynikające z układu jest ciągle przyznawane pracownikom zatrudnionym w elektrociepłowni. Pracownicy zajmujący się dystrybucją prądu nie chcieli być gorsi i złożyli pozew do sądu pracy.
Ostatecznie Sąd Najwyższy w wyroku z 15 listopada 2013 r. odrzucił skargę kasacyjną pracowników (sygnatura akt: III PK 20/13).
– Nie każda praca zmianowa może być zakwalifikowana jako system czterobrygadowy – stwierdziła Małgorzata Wrębiakowska-Marzec, sędzia Sądu Najwyższego, w ustnym uzasadnieniu.
SN wskazał, że poszczególne zmiany, na których zatrudnieni byli powodowie, charakteryzowały się różną intensywnością pracy.